reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Zapominajko ale większość to bilety do Polski średnio jeden 1000 dolarów x trzy to już jest około 3000 do 3500 za same bilety no i muszę coś jeszcze mieć na pobyt tak 1000 do 1500 dolarów
 
reklama
Reniu dokładnie tak jak piszesz tylko tutaj troszkę taniej wychodzą te bilety około 800$ za osobę, a jak kupisz odpowiednio wcześniej to nawet jeszcze taniej można dostac... No i tez zAlezy jak stoi $...

Aj cieszysz sie chyba Reniu co? Nawet z samych planów... Wiem jak bardzo chciałeś lecieć do rodziny :)

A u nas pięknie.... Czekamy wlasnie na babcie ( moja mamę) ma wpaść na kawusia po pracy... A pózniej jeszcze mykamy do parku:)
U was juz wieczorem, także życzymy słodkich snów :) i spokojnej nocki:)
 
Renia jesli chodzi o kieszonkowe wzięłabym więcej:-p:-D, a bilety zgroza, nam sie udawało zawsze tanio latac, no ale nie ma co porównywac odległosci:sorry2:A kiedy i na ile przylatujecie?

Kana oby mariczce temp. nie wróciła:tak:.

Agacia zazdroszcze wakacji;-)chcielismy chociaz jeden urlop spedzic gdzies tylko nie w pl, ale zawsze nas ciagło do rodziny:sorry2:.


Mój m przylatuje za tydzien na tydzien:tak:musze jakąs niespodzianke uszykowac:-pnie moge się doczekac:zawstydzona/y:
 
Cześć kochane.
Z góry przepraszam, że rzadko piszę, ale jestem u rodziców i wkurza mnie ten ich mobilny internet :wściekła/y:
Tak w skrócie: od zeszłego tygodnia siedzimy sobie u dziadków i jest super. Pogoda rewelacyjna, więc chłopaki całymi dniami siedzą na dworze. Dziadek kupił Olkowi samochód na akumulator, więc mają mega radochę :-D
Ale żeby nie było tak sielankowo, to wczoraj trafiłam z Maksem do szpitala. Szedł sobie do piaskownicy, potknął się i upadł, zahaczając głową o ławkę żelazną. W ciągu sekundy urósł mu na czole taki guz, że ja z wrażenia nie wiedziałam co robić. Skóra na czole bardzo się wgniotła,a le nie pękła do końca, wiec krew zebrała się pod skórą i zrobił się krwiak. Pojechaliśmy do szpitala, ale żeby zrobić mu tomografię, musieliby go położyć do szpitala. Zrobili mu więc prześwietlenie czaszki i kazali obserwować. Mówię Wam, ile się strachu najadłam...a ręce to mi się tak trzęsły jak nigdy...Na szczęście chyba nic mu nie jest, bo bryka jak zawsze :-D Oj, coś czuję, że mi da nieźle popalić ten mój młodszy synek. Zaliczył już tyle upadków na głowę, że Olek to nawet połowy tego nie miał. A rozwija się, jak szalony. Mówi tyle, ile Olek jak miał dwa latka :-) Z nowych słów umie już powiedzieć Daria, garaż i kilka innych :-)
Ściskam Was mocno :-)
 
Dzień dobry:)

Nas poranek przywitał sloneczkiem i ponad 20 stopniowa temperaturka:)
Mariczka ok, szaleje, biega i broi jak zawsze:)

Wiecie co ta moja córeczka jest taka kochana ostatnio- pomijając sytuacje "furi" hhahaha przytula sie, ciagle nas całuje i mowi, ze takkkk bardzo nas kocha:) taki slodziak sie z niej zrobił, ze szok :)

Anoli super, ze spedzicie troszkę czasu razem.... Na pewno bedzie miło:)))) oby trzeciej coreczki nie było:) hahaha
Agacia chciałam napisać ostatnio, ale zapomniałem ja tez zazdroszcze wycieczki:) super miejsce:)
Vive oj z tymi upadkami to ja juz tez zaliczylam Mariczkowe dwa do cięcia głowy w przeciągu trzech tyg.... I ręce tak mi sie trzesly, ze gazy nie mogłam utrzymać w dloniach.... Także wiem co czulas, ale to są dzieci i niestety nie przewidzimy wszystkiego....
Życzymy z Mariczka miłej juz be wypadkowej zabawy
 
Kana juz plasterek nakleiłam, bo u nas córy obie na urlopach w pl zrobione:-D:-D:-D:eek:.

Vive oby guziol schodził szybko:tak:nasza zuzia jeszcze tyle nie mówi, ale cos tam zaczyna:tak:.

Reniu to trzymam kciuki za urlopik:tak:.


A my musimy wybrac sie do okulist,y bo doktor rodzinna twierdzi ze Zuzi ucieka lewe oczko:-:)-:)-(moj m mial ten problem jak byl w jej wieku:-(załamałam sie:-(
 
Dzień mamy i taty- rewelacja. Maja przedstawiała biedronkę, jej pierwszy samodzielny wystep, oczywiście nie mogłam powstrzymać łez jak przyszła złożyła życzenia i tak bardzo nas ściskała, dziękowała za komplementy. Takie chwile pokazauja jak dużo daje nam bycie rodzicem :-)
Macie jakieś pomysły na prezent na Dzień Dziecka?
Vice te upadki to moga przysporzyć wiele nerwów, oby szybko zniknął.
Co do upadków znajoma upadła tak w zimie na schodach, tez wyskoczyło jej coś takiego jak pisałaś tylko ze ona wylądowała w szpitalu. Na drugi dzień ten cały guz zszedł jej na oko i wszyscy myśleli że partner ją pobił :-D
Wybieram się z P. na wycieczkę po winnicach, był na takim kursie i zabiera mnie ze sobą. Będziemy próbowac i oglądac haha
Miłego weekendu
 
Witam kochane mamuski

U nas cały tydzień pada dobrze ze jest ciepło , noc dzisiaj miałam straszną bo Victoria miała goraczke i co godzinę sie budziła więc ledwo dzisiaj wstalam , M pojechał z nią do lekarza a ja pracuje sama, nic mi sie nie chce :((((
 
reklama
Dotarłam do domku.

Przestałam ogarniać ostatnio. I chyba zaczynam mieć problrmy z przestawieniem się na tryb praca;-)

Iggy nadal przeziębiony, ale nie trzymam go w domku, bo by zdziczał:-D

Vive ty to masz ale przeboje. Zdrówka i okrągłych narożników!!!
Anoli a ten plaster nie brudzi ci się? Bo moje koleżanki zawsze narzekały.
 
Do góry