kokusia31
mamusia dwóch łobuzic
Dziewczyny ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę. Dlatego od samego początku chociaż na dwie godziny ale zostawiam Natkę w przedszkolu. No ale słuchajcie jak wytłumaczyć trzylatkowi że ma zostać z panią i dziećmi a mamusia wróci do domu, jak ona widzi że większość matek zostaje. Dzisiaj byłam świadkiem jak pani przekonywała mamusię żeby jednak poszła do domu bo ona dadzą radę a jak już będzie bardzo źle to najwyżej będą dzwonić.
A ja pojechałam i wróciłam. Słychać było że kilkoro dzieci płakało ale Natki tam nie słyszałam. A jak wyszła jedna z pomocy to powiedziała że mała dziś jest dzielna i nawet nie płacze i spokojnie mogę jechać do domu.
Pojadę dopiero przed pierwszą jak Martynka skończy lekcje i zobaczymy czy będę musiała zostać z Natką i na religii bo to będzie inna pani prowadzić.
A ja pojechałam i wróciłam. Słychać było że kilkoro dzieci płakało ale Natki tam nie słyszałam. A jak wyszła jedna z pomocy to powiedziała że mała dziś jest dzielna i nawet nie płacze i spokojnie mogę jechać do domu.
Pojadę dopiero przed pierwszą jak Martynka skończy lekcje i zobaczymy czy będę musiała zostać z Natką i na religii bo to będzie inna pani prowadzić.