reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Reniu nie złość się ale Kokusia ma rację... ja tez jestem z mezem sama , nie mielismy komu zostawic dziecka gdy bylo chore , oboje pracowalismy równie ciężko maz w warszawie wtedy jeszcze wiec ok 100 km od miejsca zamieszkania , ja w pracy czesto musialam siedziec do 18 a mimo to nie prowadzalam Filipka do zlobka gdy mial katar......zostawalam z nim zamiennie w domu z mezem w domu i wcale nam się to nie usmiechalo:( czasem przyjezdzala tesciowa ale w wiekszosci sami sobie radzilismy jakos....
 
reklama
Witajcie laseczki,

Aniu
ja też spróbowałabym puścić Fabianka na próbę jeszcze do przedszkola, do trzech razy sztuka i jeśli wciąż mocno przeziębiałby się odpuściłabym i odczekała do następnego roku

a co do kataru i puszczania dzieci z nim do przedszkola hmmm... powiem może tak gdyby wszystkie mamy zostawiałyby dzieci z katarkiem w domu uchroniłoby to troszkę inne dzieci od wirusa wg mnie, sama jak mam przeziębione dziecko to nie chodzę z nim nawet do piasku wśród dzieci, bo nie chcę innych zarażać i sama jestem zła jak dookoła chodzą zasmarkane dzieci, ale jeśli tak jak pisze Dagulla nie miałabym wyboru to pewnie puściłabym małą i z katarkiem do przedszkola:zawstydzona/y: z nadzieją,że nie wyniknie z tego coś poważniejszego..
 
Tygrysku rozciągnij się dobrze i Ci minie, ja czasami ja dam wycisk z cwiczeniami to chodzę następnego dnia jakby mnie stado koni przeleciało i wtedy pomaga mi rozciąganie mięśni;-)
 
agroturystyka kochana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
moja ciocia mieszka na wsi i organizowala rodzinne zbieranie ziemniaczkow a ze moj maz nigdy w takim eksperymencie nie brał udziału wiec się zglosilismy na chetnych i do dzis tego zaluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
oni wszyscy czuja sie dobrze tylko mnie połamało na maksa:( siłownia przy tym to pikuś:(
 
reklama
Do góry