mamusia2008
mamusia Karolinki
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2009
- Postów
- 5 171
RACJACo do pracowania to ja jestem w tej znakomitej większości i też nie prasuję zaraz po wysuszeniu. Zdecydowanie szybciej wychodzi przeprasować w razie potrzeby przed założeniem.
co do mojego zelazka, to uzywam go bardzo czesto, ale tylko jak wychodze, to przed wyjsciem prasuje, i tak samo jest nauczony moj maz,tez koszule sobie prasje w dzien wyjscia:-) uwazam ze prasowac wszytsko co wisi na lince strata czasu, poniewaz to wyprasowane i tak nie bedzie wyprasowane do konca, bo sie gniecie w szafie, no chyba ze ktos ma mega duza szafe, to moze sie nie pogniecie:-)
my tez z karolinka zalapalysmy sie na 2 ture nad morze z moimi rodzicami, wyjazd 6.08, wiec tatus nas w piatek odwozi do rodzicow i wraca sam do roboty:-(, a my relax nad morzem:-)wiec pewnie do konca sierpnia bede u rodzicow, huraaaaaaaaaaaaaaaaTo i ja się witam z kawką i z wisielczym humorem spowodowanym oczywiście tym że wyjrzałam przez okno Już mam dość Pada,pada,pada..... Mam nadzieję że pogoda się zmieni bo załapałyśmy się z Zuzą na tygodniowy wyjazd nad jeziorko z moimi rodzicami i wyjezdzamy 6.08. więc życzyłabym sobie inną pogodę....
.
u mnie tez nie schnie, a pralka konczy 2 pranie i gdzie mam wywiesic????Z kawka jestem
A mi pranie nie chce schnąć przez tę pogodę. Załamana jestem.
dziendoberek
pije kawke, bo glowa ciezka, wlasnie dlatego lubie zime, bo niema deszczu i szalonej pogody, a raczej jej zmian co chwile