reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Haloooooo

Tygrys jeszcze raz wszytskiego najlepszego :)

dziekuje Agatko:)

Tygrysku...... spoko ja tez:0 hahaha na szczęscie tak jak piszesz moja tesciowa mieszka na drugim piętrze....wyżej bym umarała.... ale u mnie to nie ma samych lekach sie konczy, mi sie sni po nocach, ze ta widna np jedzie na 1o i sie nie zatrzymuje,albo np, zjezdza z mega predkoscia...itp....horrory na maksa.... dlatego ja do mojej kuzynki na 10 wchodze z buta...od zawsze.....i wyobraz sobie moja reakcje jak wsiadam u siebie na drugim i chce isc z Mari na spacer,wciskam parter a widna jedzie w góre,....ktos wczesniej chyba wcisnał przycisk na 8......szczerze byłam mokra i blada jak sciana...i nie musze dodawac,ze juz było po spacerze.....

Kana ja mam podobne sny!!!!!!! wsiadam do windy a ona jedzie w gore mija 10 pietro i jedzie dalej z ogromna predkoscia!!!boje sie ze w kosmos mnie wystrzeli ale zatrzymuje sie na jakims strychu strasznym !!!albo odwrotniwe zjezdsza bardzo szybko na dol mija parter i wjezdza do piwncicy gdzie pelno strasznych zakamarkow!!
teraz mam spokoj i nie mam tych snoe ale one zawsze po jakims czasie powracaja i nawidzaja mnie przez kilka nocy

Tygrys, nie miałam wyjścia - mój M. ma fioła na punkcie 13. Dlatego mieszkamy na 13 piętrze i w numerze mieszkania też mamy 13 :-)

Ale mamy znajomego który do nas zawsze wchodzi po schodach.

Najlepiej jak były te ulewne deszcze to musieliśmy zasuwać po schodach z Jaskiem zeby się gdziekolwiek ruszyć. Zejść to jeszcze połowa problemu, ale wchodzenie masiakla :-)

lo matuchno ja bym tez do ciebie drapowala po schodach!!!!!

TYGRYS STO LAT !!!!!

pwa Gratulacje !

dziekuje:)


gratulacje kochana!!

Agaciu filip i tez dzis dostal chrypki wiec zostal w domku.nam sie zawsze tak gardziolek zaczyna ech.... ale mam nadzieje ze uda nam sie jej pozbyc bez wizyty u lekarza;/

myszko ostatnio pisalam ze zakupiliscie polke na plyty??? pokaz no ja kochana:)
 
Zapominajko świtnie napisany tekst, taki motywujący :-)

Co do snów, ja mam często takie że chodze boso i nigdzie nie ma butów, albo chodzę na kolanach i nie moge wstać lub próbuje krzyczeć, a nie wydobywam z siebie głosu. To są chyba najbardziej męczące z moich snów. Przyjechala mama, więc Maja dzisiaj została z babcią.
 
Witam z kawką

Zapominjako, świetnie napisane czyta sie jednym tchem, może powinnaś zacząc pisac:sorry:.

Myszqo, podziwiam, ja do mojej babci na 4 piętro ledwie włażę, a zasapana jestem że szok:szok:.
Ale macie dziołchy sny, koszmary normalnie.
Jak byłąm mała to często powracał mi sen, ze wchodze do babci po tych schodach, a każdy schodek na który wejdę zapada się pode mną, wiec biegnę coraz szybciej, a schody nikną pode mną, zawsze budziłam się z kołataniem serca i zlana potem.

A ja mam problem, bo mój tato obchodzi niedługo 60 urodziny, a ja nie mam wogóle pomysłu na prezent, moze coś podpowiecie.
 
reklama
hej mamuchy....:-)
mysmy przez ostatnie dni mieli szpital w domu,wszyscy bylismy na antybiotyku:eek: tego jeszcze nie grali:eek:
ogolnie u nas jakos leci. Parę dni temu pokłóciliśmy się z teściem i jego kobietą:sorry:no ale wyszło jak wyszło...Jeśli uda nam się wynająć nowy lokal to Alex od lutego pójdzie do żłobka:-(...nie wiem jak on tam sobie poradzi:eek:a jesli nie to zostanie jeszcze ze mna w domku do marca...zobaczymy w trakcie jeszcze.
Blizniaczku ciężka sprawa...jesli nie ma jeszcze antyramy ze zdjeciami wnuków albo całej rozinki to i to można.A tak to nie wiem. Ciężko stwierdzić. Chyba,że jakąś koszulkę z napisem bombowy tata albo coś w tym stylu. i zapakować to do pudełek różnych wielkości co by było śmiesznie...ewentualnie,żeby było cięższe to wrzuć jakiegoś kamienia...nie no żartuje:-Dale ja tak zapakowałam prezent mojej siostrze...nie chciałybyście widzieć jej miny i zapału w otwieraniu takieeego duuużego i ciężkieeego prezentu...a w środku były malutkie kolczyki:-D:-D:-D:-D
 
Do góry