reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Hej

Jeszcze raz dziękujemy za życzenia

Sto lat dla dzisiejszych solenizantek :-D


Anoli może Hani wychodzi jakiś ząbek.

U nas snieżek poprószył, ale u Agatkas widzę, że zima na całego :tak:

Remontu ciąg dalszy już mi on wychodzi uszami, zawsze coś nie tak wyjdzie. Ehhhh ....

Jutro jedziemy na osiemnastkę do mojego siostrzeńca.
 
Aaaaa zapomniałam Wam napisać, że dzisiaj przed kąpielą posadziłam Matiego na ublikację i powiedziałam ze ma zrobic siusiu, zrobił 2 kropelki ... włożyłam go do wanny i ... się wysikał we wodę :zawstydzona/y:
 
Dziękujemy za życzonka :)

My właśnie po pierwszej turze gości. Tym bardziej, że nasz tatuś w środę miał urodzinki. W niedzielę ciąg dalszy gości, a jutro idziemy do znajomych na Andrzejki. Uff, imprezowy weekend, chyba będę w poniedziałek w pracy improwizować ;)
 
Witam sobotnio

Z racji tego ze Hania zrobiła mi pobudke juz o 7.00 melduje ze mamy przed sobą dlugi dzien i najgorsze ze spedzimy go w domu. Spadło troche sniegu i jest -1 wiec po wczorajszej temp. Hani lepiej dmuchac na zimne i siedzimy wdomu. Mam nadzieje ze sie nic u niej nie wykluje. Wczoraj udało mi sie zbic goraczke i narazie spokój, nawet kichniecia:sorry2: Nie wiem moze to i zeby ale ja nic nie widze zadnego opuchniecia i zadnych zaczerwienien na dziąsłach:sorry2:

Zazdroszcze Wam tych imprezek:-(Moj weekend spedza w pracy, ale i tak nie mamy co z hania zrobic wiec o wyjsciu nie ma mowy:-(
Ale zyczymy Wam świetnej zabawy bez poniedziałkowego bólu głowy:-D:-D:-D


Co by tu dzis robic zaby sie nie zanudzic na śmierc.....:baffled:
 
Witajcie Dziewczynki!
U nas pogoda do bani, zimno i sypie deszcz ze sniegiem, wiec ze spacerku nici, tym bardziej ze Fifi od kilku dni zakatarzony, wiec lepiej nie ryzykowac:no:
Tak piszecie o mowieniu i siusianiu Waszych dzieciaczkow. No to pociesze niektore mamusiem, ze u nas lipa i z tym i z tym:-( Z siusisaniem to troche moja wina, bo nie mam wystarczajaco samozaparcia. Po jednym dniu niepowodzen poddaje sie, a przeciez nie mozna dziecka nauczyc tego w jeden dzien. A poza tym za pozno sie za to zabralam, teraz w zaawansowanej ciazy nie chce mi sie po prostu biegac za malym caly dzien, przebierac 100 razy dziennie i co chwile sadzac na nocnik:zawstydzona/y:
Z mowieniem Olciu u nas jest chyba jeszcze gorzej niz u Was. Filip wszystko rozumie, o co bym go nie poprosila to to zrobi, ale gadac nie chce. Leniwiec pospolity z niego, a ja nic nie jestem w stanie przyspieszyc:no:



Vive kochana jak widzisz niestety ja nadal chodze z brzuchem. Jestem tym faktem juz bardzo poirytowana, tym bardziej ze Filipa urodzilam 3tyg przed terminem. Teraz rowniez mialam zagrozona ciaze, rozwarcie mam na 5cm, ciagle skurcze, w czwartek bylam u lekarza, zafundowal mi masaz szyjki i obiecal, ze po tym w ciagu 24h na pewno cos sie rozkreci, a jesli nie to rozklada rece nad moim przypadkiem:-( Jest sobota, a ja nadal w dwupaku. Jestem przekonana, ze czeka mnie wywolwanie oksy:-( Pociesza mnie tylko fakt, ze z Fifim przy 5cm umieralam z bolu, a teraz zaczynam od tego pulapu, wiec moze pojdzie szybko, bo bezbolesnie na pewno nie:no: W poniedzialek ide na ktg, moze mnie tam juz zostawia. W kazdym razie na pewno dam znac jak moje uparte dziecie zdecyduje sie wyjsc na ten swiat:tak:
 
Ostatnia edycja:
Oooo asiulka no to mnie zaskoczyłas:-)
Twoje milczenie wskazywało jednoznacznie ze juz sie rozpakowałas:tak:
Uparta dzidzia, no cóż...ale i tak masz juz blizej niz dalej:-D
A ja to sie chyba nie doczekam;-)
Rozumie Cie ze nie chce ci sie teraz uczyć młodego na nocnik, bo ja choc do rozwiazania mam dalej to tez nie moge sie zebrac. Jeden dzien i mam dosyc gadania, scigania z nocnikiem, prania 15 par rajtuz itd. Licze na to ze samo jakos to przyjdzie:baffled:
 
reklama
Cześć dziewczyny:-)

U nas już zima na całego;-) Ale mi to ani trochę nie przeszkadza.Ja na żadną pogodę nie narzekam;-)

Asiulka wow,Ty jeszcze z brzuszkiem:szok: Dłuuuuga ta Twoja ciąża.Pewnie jesteś juz zmęczona.Ale na pewno masz bliżej niż dalej;-)

Anoli Ty jeszcze nie jesteś w tak zaawansowanej ciąży,a jesteś w domku to spróbuj wziąć się za nocnikowanie.Z drugim maluszkiem może być Ci trudniej.Niech Hania lata sobie bez pieluchy,a Ty tylko co jakiś czas pytaj czy chce siku i sadzaj ją na nocnik.Jak się zesika to ją przebierz,a wszystkie mokre rzeczy na wieczór do pralki i tyle roboty;-) Jak już się zabierzesz to zobaczysz,ze będzie z górki.Fabian na początku potrafił trzymać siku cały dzień i widziałam,ze męczył go bolący brzuszek.Jak się oblał to nawet nie wołał,bo mu to nie przeszkadzało...Ale ja tam się ani nie denerwowałam ani nic.2 tygodnie i było po wszystkim:tak::-)
 
Do góry