reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

u mnie jest salon polaczony z kuchnia, czyli aneks kuchanny, a drugi to sypialnia, wiec jakos nie chce zawalac salon szafami i wszytskimi meblami, bo jesli zrobie pokoik dla karoliny to polowe mebli musze przeniesc do salonu i zrobic kompletne przemeblowanie, a ja wole miec duzy salon,a nie salon pelen mebli, no i zeby zrobic to przemeblowanie trze jakas kase, a na razie ja nie wrocilam na pelen etat, a tylko dorabiam, wiec ledwo nam starcza na kredyt, rachunki i zycie
jak juz bede miala dwojke dzieci, to na pewno bede musiala przemeblowac i zrobic pokoj dla dzieci, a na razie nici z tego, no chyba ze wygram totka i kupie sobie wille:-)

no jak wygrasz to rozumiem że zięciowi coś sypniesz :-D:-D:-D:-D
 
reklama
ooo, ale tego to ja nie rozumiem :sorry2: skoro macie dwa pokoje to dla mnie jasne byłoby aby jeden pokój był rodziców, a drugi dziecinny. Jak mieszkałam z rodzicami, to u nas tak było i nikt nie narzekał. Teraz mamy niby dwa pokoje, ale jak już kiedyś wspominałam mieszka z nami 96-letni dziadek którym się opiekujemy. Gdyby nie to to Bartek na pewno miałby swój pokój. No ale jest tak jak jest, dziadka bardzo kochamy i cieszymy się że jest z nami. Dlatego też staramy się właśnie o ten wykup i powiększenie mieszkania.
A według mnie dziecku do szczęście wcale nie potrzeba własnego pokoju. Zwłaszcza takiemu małemu bo i tak cały dzień spędza z rodzicami. Ja się wychowałam w jednym pokoju i kuchni i było nas troje, rodzice i babcia. I nigdy nie narzekałam. Dopiero jak byłysmy nastoletkami to ojciec wyremontował nam dwa pomieszczenia z osobnym wejściem żebyśmy nie musiały każdego gościa (czytaj chłopaka) nie prowadzały im przed oczami i miały trochę prywatności.
Ja mam dwa pokoje (no w sumie trzy ale w jednym mieszka dziadek) i wcale nie palę się żeby zrobic z jednego dziewczynkom pokój.
 
D
heheh, no chyba nie myślałaś że Fifi będzie grzeczniutko jedną zabawką się bawił i odkładał na miejsce :-p

no wyobraź sobie że na to liczyłam:-D:-D:-D:oo2:a tu du....a:-D:-D:-D

A według mnie dziecku do szczęście wcale nie potrzeba własnego pokoju. Zwłaszcza takiemu małemu bo i tak cały dzień spędza z rodzicami. Ja się wychowałam w jednym pokoju i kuchni i było nas troje, rodzice i babcia. I nigdy nie narzekałam. Dopiero jak byłysmy nastoletkami to ojciec wyremontował nam dwa pomieszczenia z osobnym wejściem żebyśmy nie musiały każdego gościa (czytaj chłopaka) nie prowadzały im przed oczami i miały trochę prywatności.
Ja mam dwa pokoje (no w sumie trzy ale w jednym mieszka dziadek) i wcale nie palę się żeby zrobic z jednego dziewczynkom pokój.
wiesz dziecku tak małemu to moze i obojetne czy ma pokoj czy nie, ale dla mojego dobrego samopoczucia chce zeby fifi mial swoj pokoik zawalony zabawkami , mam poprostu dosyc bajzlu w duzym i tyle:sorry2::sorry2: marze o tym zeby zamknac to wszystko za drzwiami i moc na to nie patrzec:sorry2:

pije 3 kawe:baffled: o matuchno
 
wiesz dziecku tak małemu to moze i obojetne czy ma pokoj czy nie, ale dla mojego dobrego samopoczucia chce zeby fifi mial swoj pokoik zawalony zabawkami , mam poprostu dosyc bajzlu w duzym i tyle:sorry2::sorry2: marze o tym zeby zamknac to wszystko za drzwiami i moc na to nie patrzec:sorry2:
I pewnie nie będziesz tam zaglądac i sprzątac codziennie:dry::sorry2::-D
A ja dla swojego dobrego samopoczucia wolę miec duży pokój z dużym stołem do przyjmowania gości a nie jeden sypialny, jeden dziecinny i kuchnię z małym stołem gdzie mieści się z trudem 4 osoby. Ale każdemu co innego poprawia samopoczucie
 
Kokusia rzeczywiście kredyt to jest ciężka sprawa, ale my i tak mieszkamy w domu teściów, a są jeszcze dwie siostry męża więc nie jesteśmy na swoim :happy2:.
A co stwierdził lekarz?
Przeziębienie, tylko ten kaszel taki mocny, ale na szczęście płuca czyste, więc dostała stodal, dwa rodzaje kropli do nosa, osciloccoccinum czy jakoś tak, maść do nacierania i sól do kąpieli do wdychania. Jak wyszłam z apteki to się za głowę złapałam, stówa poszła jak nic.
Już dość tych mrozów, chcę lato !!!
 
reklama
I pewnie nie będziesz tam zaglądac i sprzątac codziennie:dry::sorry2::-D
A ja dla swojego dobrego samopoczucia wolę miec duży pokój z dużym stołem do przyjmowania gości a nie jeden sypialny, jeden dziecinny i kuchnię z małym stołem gdzie mieści się z trudem 4 osoby. Ale każdemu co innego poprawia samopoczucie
Oj Kokusia no co przyznam sie hehhe ze pewnie bede tam sprzatac ale to juz niestety taka moja choroba heheh odziedziczona po mamie:-D:-D wiec to u nas rodzinne:zawstydzona/y:
Co do funkcjonalności pokoi w domach kazdy robi jak uważa , jak jemu jest wygodnie. Moze jestem zbyt wygodnicka nie wiem, w kazdym razie kazdy mieszka w miare swoich mozliwosci i nalezy pamietac ze jednak nie ilosc pokoi a atmosfera w domu jest najwazniejsza:tak: ale skoro mam mozliwosc zrobienia pokoju dla dziecka to jestem z tego powodu szczesliwa i juz.



Przeziębienie, tylko ten kaszel taki mocny, ale na szczęście płuca czyste, więc dostała stodal, dwa rodzaje kropli do nosa, osciloccoccinum czy jakoś tak, maść do nacierania i sól do kąpieli do wdychania. Jak wyszłam z apteki to się za głowę złapałam, stówa poszła jak nic.
Już dość tych mrozów, chcę lato !!!
ja chyba też:-p
 
Do góry