Hejka mamusie
A ja od kilku dni też spacerkuję z Młodą, przewaznie brak na to czasu, ale od kilku dni mi sie udaje wybrać, jeździmy wóziem, bo Madzia nie umie chodzić, a poza tym tak jest mi wygodnie, wózek na pompowanych kołach i super sie prowadzi nawet po śniegu. Na saneczkach jeszcze nie byliśmy
:-(, bo mam tylko bez oparcia, a zresztą ona od razu na dworze zasypia, wiec chyba u nas sie nie sprawdzą..
Marzycielko, szkoda że znów tak wyszło z pracą, to juz któryś raz z kolei, chyba macie pecha.
Edee, dobrze ze przypomniałaś ze Ty Edytka jesteś, bo jakoś mi się zapomniało
, jakby cos to ja Agnieszka;-)
Zuzieńko, nasz kochany najmłodszy roczniaczku, sto latek