Bliźniaczku u nas jak była 3-dniówka to Mari gorączka spadła w sobotę rano,a dopiero w niedziele popołudniu była wysypka i to na początku bardzo delikatna.....
zdróweczka!!!!!!!!!!!
To może i u nas będzie. Całe szczęscie ze juz nie ma gorączki, teraz jest osłabienie i brak apetytu. Bylismy u lekarza i powiedziała żeby jednak antybiotyku nie dawać, bo gardło takie same jak w poniedziałek i wczoraj, a na początku mówiła ze to chyba angina
, na szczęscie nie. Ta gorączka chyba na zęby, bo dwójeczki dolne jej prześwitują, a wcześniejsze to nawet nie wiedziałam kiedy wyszły. Więc albo trzydniowka albo zęby albo problemy z pęcherzem (jeśli pojawi sie znów gorączka, to siczki do badania)
Krzesełko malutkie, ale Madzia je polubiła. Teraz siedzi sobie i przegląda przy nim ksiażeczkę.
Dziewczyny ja oszaleję. Od jakiegoś czasu Martyna nosi Natalkę. Teraz mała poszła sobie na rajony a za chwilę Martyna ją tacha do mnie
Moi też nosza siostrę, a raczej wynoszą ją ze swojego pokoju, bo lubi ich odwiedzać, a oni od razu ją pod pachę i do salonu, a ona piszczy wtedy i znowu do nich lezie.
A jak:-)
Trzeba sobie wkońcu życie urozmaicac
Słyszałam takie powiedzenie: żeby zycie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek
ale żeby kubuś puchatek, to juz prawdziwe dewiacje
Ja juz ze trzy obiady zjadlam..
...
Ty żarłoku jeden, jak tak można sie opychać i takim chuderlakiem być
Strasznie mnie znowu głowa boli...
Bidulinka
Juz czasami mam wszystkiego dość :-(
Ale juz takie moje fajne życie :-(
Co sie znów dzieje kochana?
ja też tak czasem mam, ale potem znów wychodzi slońce, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. W poniedziałek taka byłam dobita po tej wizycie u radcy prawnego, ale moje nerwy niczego nie zmienią, musimy się pogodzic, z utratą ogromnej kasy i zyć jakos dalej:-(