reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
oj, a co Ty narobiłaś że miałaś wypadek z kolankiem?

spieszyłam się tak do Wiktora:-D:tak:z chusteczką, i tak walnęłam kolanem o ławę, że aż krew poleciała i słabo mi się zrobiło przez chwilę, ale po jakiejś godzinie przestało boleć, normalnie chodziłam, więc głupia poszłam z mężem na siłownię, biegałam chyba z godzinę na bierzni, ale nic mnie bolało, wszystko było super, więc myślałam, że jest ok, a na wieczór tak mi spuchło, i tak bolało, że już chodzić nie mogłam, nie mówiąc już o wchodzeniu po schodach.
Pojechaliśmy do szpitala, to zaczęli podejrzewać naderwane ścięgna, i założyli mi usztywnienie, a żeby tego było mało, to chyba za bardzo to ścisnęli, że i u góry noga jakś sina się zrobiła i zaczeła puchnąć, wystraszyłam się i zdjęłam to, ale wtedy to juz bez usztywnienia nawet kroka nie mogłam dac:no::wściekła/y:a kule???w kącie stały, bo za ciorta nie umiem ich używać, ale wcisnęli mi na siłe to wzięłam.
Na szczęście po nocy opuchlizna trochę zeszła, przestało tak boleć, i jak juz na kotrolę pojechałam wczoraj sprawdzili jeszcze raz prześwietlenie i powiedzieli, że ok, nic złego się nie dzieje, tylko mam narazie nie biegać:wściekła/y:dobre i tyle, kilka dni jakoś wytrzymam, ale się wytraszyłam nieźle.....
 
a do tego jeszcze dostałam taki opieprz od męża i lekarza za to, że na siłownie po tym poszłam, że juz na drugi raz taka głupia nie będę....
 
spieszyłam się tak do Wiktora:-D:tak:z chusteczką, i tak walnęłam kolanem o ławę, że aż krew poleciała i słabo mi się zrobiło przez chwilę, ale po jakiejś godzinie przestało boleć, normalnie chodziłam, więc głupia poszłam z mężem na siłownię, biegałam chyba z godzinę na bierzni, ale nic mnie bolało, wszystko było super, więc myślałam, że jest ok, a na wieczór tak mi spuchło, i tak bolało, że już chodzić nie mogłam, nie mówiąc już o wchodzeniu po schodach.
Pojechaliśmy do szpitala, to zaczęli podejrzewać naderwane ścięgna, i założyli mi usztywnienie, a żeby tego było mało, to chyba za bardzo to ścisnęli, że i u góry noga jakś sina się zrobiła i zaczeła puchnąć, wystraszyłam się i zdjęłam to, ale wtedy to juz bez usztywnienia nawet kroka nie mogłam dac:no::wściekła/y:a kule???w kącie stały, bo za ciorta nie umiem ich używać, ale wcisnęli mi na siłe to wzięłam.
Na szczęście po nocy opuchlizna trochę zeszła, przestało tak boleć, i jak juz na kotrolę pojechałam wczoraj sprawdzili jeszcze raz prześwietlenie i powiedzieli, że ok, nic złego się nie dzieje, tylko mam narazie nie biegać:wściekła/y:dobre i tyle, kilka dni jakoś wytrzymam, ale się wytraszyłam nieźle.....

to nie za ciekawie :no: oby szybko kolanko do formy wróciło
 
Witajcie, u nas dzisiaj mimo zapowiedzi deszczu piekne sloneczko, wiec na spacerek wybralysmy sie jednak Jula nie chciala ze mna dzisiaj współpracować i darla sie w nieboglosy:szok::szok::szok::szok::szok:

My dzisiaj na basenik bo prawie miesiecznej przerwie idziemy....:-D:-D:-D

Kurcze dzis maja zadzwonic z pracy jesli mnie chca, cos mi sie wydaje ze nic z tego:zawstydzona/y:

Trzymamy kcuki!!!

Dzień dobry :tak:

NAJLEPSZEGO DLA LENUSI I FABIANKA :tak::tak::tak::tak:

i my podpinamy sie pod zyczenia!!!!


super kombinezonik i za takie pieniądze....:tak::tak::tak:

dzień dobry mamusie,
nie było mnie trochę, bo po drodze małe problemy...najpierw mama, potem na drugi dzień miałam wypadek z kolanem, że do szpitala musiałam jechać, ale dziś już lepiej, boli nadal, ale ściegna na szczęście całe. Tylko z bieganiem narazie muszę się wstrzymać:-(ale to tylko przez własną głupotę:tak:

uciekam was nadrabiać, miłego dzionka

Zdroweczka Kochana

Tygrys żyjesz???:sorry::sorry::sorry::sorry:
 
Dzień dobry :tak:

NAJLEPSZEGO DLA LENUSI I FABIANKA :tak::tak::tak::tak:
STO LATEK:tak::tak::tak:

a ja probuje uspac malego co by mi przed 12 nie kimnal bo o 12 musimy wychodzic ale cos niechce wspolpracowac:-D:-D
widac Kacperek ma swoje plany:-D


dzień dobry mamusie,
nie było mnie trochę, bo po drodze małe problemy...najpierw mama, potem na drugi dzień miałam wypadek z kolanem, że do szpitala musiałam jechać, ale dziś już lepiej, boli nadal, ale ściegna na szczęście całe. Tylko z bieganiem narazie muszę się wstrzymać:-(ale to tylko przez własną głupotę:tak:

uciekam was nadrabiać, miłego dzionka
Beciaczku szybkiego powrotu do formy

Witajcie, u nas dzisiaj mimo zapowiedzi deszczu piekne sloneczko, wiec na spacerek wybralysmy sie jednak Jula nie chciala ze mna dzisiaj współpracować i darla sie w nieboglosy:szok::szok::szok::szok::szok:
Madzienko zazdrościmy pięknej pogody
 
dziękuję za troskę Kokusiu,
nie martwcie się dziewczyny, ja twarda sztuka:tak::-Dszybko się wyliżę:tak::-D

a tak z innej beczki, czy moge was prosić, o jakiś dobry przepisa na sernik wiedeński???no kurka, robiłam juz dwa razy, i mi nie wychodzi, wszystko inne zrobię, sernik d...pa, nie wychodzi:no:wychodzi mi bardzo niski, i taki wilgotny, macie jakies pomysły dlaczego???
i jeśli macie jakie sdobre przepisy poproszę na kulinarnym, z góry wielkie dzięki
 
acha, zaznaczam, że mam kiepski piekarnik, piecze bardziej od góry, więc ciasto musze kłaść na sam dół, a i tak daje, że wszystkie ciasto robię w nim o połowę krócej, sernik siedział tylko 30min:szok::tak:ale czy to wina piekarnika???nie wiem, może coś źle robię?
 
reklama
Do góry