reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

czasami może i ciagna sie latami ale sprawe Daria ma wygraną, ja osobiście uwarzam ze nie można być obojetnym na takie zachowanie bo niektórzy pracodawcy sie "wycwaniają" i stosują takie zagrywki na porządku dziennym wychodzac z załozenia że przeciez i tak pracownik nie pójdzie do sądu

Masz rację , ale PIP chyba jest bardziej skuteczny w takich sprawach, przynajmniej w mojej był , a ja nie musialam się denerwować. Poza tym w sądzie musisz mieć adwokata i wogóle dużo z tym zachodzu.
 
reklama
Pyciol mały się budzi w nocy co 4 godz i pije butle, 120 ml. A nie wspomnę, że wczoraj na noc wypił 120 ml mleka i do tego 60 ml kaszki a i tak się obudził.
A Twój mały jak się obudzi to je?
ja co prawda nie Pycilek :-p:-D ale Lenka na noc tak około 22 dostaje kaszke, zjada tak około 150 ml a i tak za dwie godziny sie budzi na cycka, wogóle to w nocy cycusiuje co dwie godziny:sorry:
Masz rację , ale PIP chyba jest bardziej skuteczny w takich sprawach, przynajmniej w mojej był , a ja nie musialam się denerwować. Poza tym w sądzie musisz mieć adwokata i wogóle dużo z tym zachodzu.
oczywiście PIP jest niezastapony jezeli chodzi o karanie pracodawców:tak:, sprawa Dari to typowe naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy i kara dla tego pracodawcy moze byc bardzo dotkliwa:tak:, a co do sądów i kosztów adwokackich to zawsze można obciażyc pracodawce kosztaki:tak: ale to juz każdego indywidualna sprawa, ja osobiście poszłabym do sądu:tak:
 
Wiecie co moje dziecie spała tak pieknie w nocy potem poszła spac o 10:30 i obudziła sie o 12:45.....jestem w szoku totalnym....jakis senny dzien ma dzisiaj chyba...a pogoda w sumie ładniutka....:-p ale nie bede narzekała....:sorry:
 
ja co prawda nie Pycilek :-p:-D ale Lenka na noc tak około 22 dostaje kaszke, zjada tak około 150 ml a i tak za dwie godziny sie budzi na cycka, wogóle to w nocy cycusiuje co dwie godziny:sorry:
Sawka obawiam się , że nasze dzieci już tak mają :shocked2:. Kurde a tak bym chciała, żeby przesypiał całe noce.
 
Witam się poniedziałkowo, blee, nie lubię poniedziałków:no:

Mężowy ma w tym tygodniu popołudniówki, tego też bardzo nie lubię:no:

Niuńka śpi już drugi raz dzisiaj:tak: A ja czekam na siostrę, i wybieramy się później na spacerek we trójke:tak:

Współczuje Wam kobitki tych nieprzespanych nocek, pamiętam jak pierwsze 2 tygodnie moje dziecko miało poprzestawianą noc z dniem i chodziliśmy spać dopiero ok 5-6 rano:wściekła/y: Całe szczęście odkąd skończyła 1 miesiąc swojego życia już nie budzi się na jedzonko w nocy:tak: Obudzi się raz czy dwa razy nad ranem, ale tylko żeby jej dać smoczka, albo przykryć kołderką, albo poprawić w łóżeczku. Co prawda o 6-6.30 jest już koniec spania, ale coś za coś:tak:
 
Pyciol mały się budzi w nocy co 4 godz i pije butle, 120 ml. A nie wspomnę, że wczoraj na noc wypił 120 ml mleka i do tego 60 ml kaszki a i tak się obudził.
A Twój mały jak się obudzi to je?
Kochana mój dostaje mleczko z kaszka ok 20.00 potem nie dostaje mleczka nie wczesniej jak o 5.00...:tak: ok 3-4 ciagnie herbatke:tak: ale i tak sie skubaniec budzi:sorry::eek:
 
Witam się poniedziałkowo, blee, nie lubię poniedziałków:no:

Mężowy ma w tym tygodniu popołudniówki, tego też bardzo nie lubię:no:

Niuńka śpi już drugi raz dzisiaj:tak: A ja czekam na siostrę, i wybieramy się później na spacerek we trójke:tak:

Współczuje Wam kobitki tych nieprzespanych nocek, pamiętam jak pierwsze 2 tygodnie moje dziecko miało poprzestawianą noc z dniem i chodziliśmy spać dopiero ok 5-6 rano:wściekła/y: Całe szczęście odkąd skończyła 1 miesiąc swojego życia już nie budzi się na jedzonko w nocy:tak: Obudzi się raz czy dwa razy nad ranem, ale tylko żeby jej dać smoczka, albo przykryć kołderką, albo poprawić w łóżeczku. Co prawda o 6-6.30 jest już koniec spania, ale coś za coś:tak:
Martusia łącze sie z Toba w bólu popoludniówek.....ja po prostu nienawidze jak moj ma 2 zmiane...szczerze wole juz nawet nocki jak ma niz na 14.... cały dzien do duoki...:-(
dzisiaj to mi szybko raczej zleci,bo tesciowa przychodzi, potem jade z tata załatwiac ten lokal na chrzciny dokłądnie...
 
Kochana mój dostaje mleczko z kaszka ok 20.00 potem nie dostaje mleczka nie wczesniej jak o 5.00...:tak: ok 3-4 ciagnie herbatke:tak: ale i tak sie skubaniec budzi:sorry::eek:
a moze on jest glodny, bo moja jak dostawala kaszke o 20.00 to tez sie 2 razy w nocy budziła,wiec zaczęłam jej dawac o 23.00 jeszcze mleczko i spi teraz do 6.30, no chyba ze bola jej dziasla to budzi sie z krzykiem, ale przytule ja na chwilke i usypia:tak:
 
a moze on jest glodny, bo moja jak dostawala kaszke o 20.00 to tez sie 2 razy w nocy budziła,wiec zaczęłam jej dawac o 23.00 jeszcze mleczko i spi teraz do 6.30, no chyba ze bola jej dziasla to budzi sie z krzykiem, ale przytule ja na chwilke i usypia:tak:
oj kochana mnie sie wydaje ze on nie jest głodny...;-)bo jeszcze pare dni temu ładnie przesypiał do 5.00 rano i raz nie jadł przez 12h w nocy...on jadł poprostu z przyzwyczajenia...wiem tez ze jak bym mu dała to pewnie by wrąbał,bo on nie odmówi...:-Don sie przebudza w nocy ,ja wstaje daje smoka,przekładam go z jakies dziwnie smiesznej pozycji:-Di spi dalej...najczesciej sie budzi jak sie przekreca i ląduje na szczeblach albo jak sie wkomponuje w kąt i nie potrafi sie z niego wydostac:sorry::eek:
z soboty na niedziele miałam taką akcje tylko z wrzaskami i piskami...sama nie wiem:eek:
 
reklama
Uciekamy na spacerk kochane buziaczki:* do poźniej;*

Pyciolku
ja mysle,ze on ma takie czas swój....Mari tez tak miała na razie jest ok dopukac,ale kto wie co bedzie jutro...:sorry:
 
Do góry