reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

czasami może i ciagna sie latami ale sprawe Daria ma wygraną, ja osobiście uwarzam ze nie można być obojetnym na takie zachowanie bo niektórzy pracodawcy sie "wycwaniają" i stosują takie zagrywki na porządku dziennym wychodzac z załozenia że przeciez i tak pracownik nie pójdzie do sądu

Masz rację , ale PIP chyba jest bardziej skuteczny w takich sprawach, przynajmniej w mojej był , a ja nie musialam się denerwować. Poza tym w sądzie musisz mieć adwokata i wogóle dużo z tym zachodzu.
 
reklama
Pyciol mały się budzi w nocy co 4 godz i pije butle, 120 ml. A nie wspomnę, że wczoraj na noc wypił 120 ml mleka i do tego 60 ml kaszki a i tak się obudził.
A Twój mały jak się obudzi to je?
ja co prawda nie Pycilek :-p:-D ale Lenka na noc tak około 22 dostaje kaszke, zjada tak około 150 ml a i tak za dwie godziny sie budzi na cycka, wogóle to w nocy cycusiuje co dwie godziny:sorry:
Masz rację , ale PIP chyba jest bardziej skuteczny w takich sprawach, przynajmniej w mojej był , a ja nie musialam się denerwować. Poza tym w sądzie musisz mieć adwokata i wogóle dużo z tym zachodzu.
oczywiście PIP jest niezastapony jezeli chodzi o karanie pracodawców:tak:, sprawa Dari to typowe naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy i kara dla tego pracodawcy moze byc bardzo dotkliwa:tak:, a co do sądów i kosztów adwokackich to zawsze można obciażyc pracodawce kosztaki:tak: ale to juz każdego indywidualna sprawa, ja osobiście poszłabym do sądu:tak:
 
Wiecie co moje dziecie spała tak pieknie w nocy potem poszła spac o 10:30 i obudziła sie o 12:45.....jestem w szoku totalnym....jakis senny dzien ma dzisiaj chyba...a pogoda w sumie ładniutka....:-p ale nie bede narzekała....:sorry:
 
ja co prawda nie Pycilek :-p:-D ale Lenka na noc tak około 22 dostaje kaszke, zjada tak około 150 ml a i tak za dwie godziny sie budzi na cycka, wogóle to w nocy cycusiuje co dwie godziny:sorry:
Sawka obawiam się , że nasze dzieci już tak mają :shocked2:. Kurde a tak bym chciała, żeby przesypiał całe noce.
 
Witam się poniedziałkowo, blee, nie lubię poniedziałków:no:

Mężowy ma w tym tygodniu popołudniówki, tego też bardzo nie lubię:no:

Niuńka śpi już drugi raz dzisiaj:tak: A ja czekam na siostrę, i wybieramy się później na spacerek we trójke:tak:

Współczuje Wam kobitki tych nieprzespanych nocek, pamiętam jak pierwsze 2 tygodnie moje dziecko miało poprzestawianą noc z dniem i chodziliśmy spać dopiero ok 5-6 rano:wściekła/y: Całe szczęście odkąd skończyła 1 miesiąc swojego życia już nie budzi się na jedzonko w nocy:tak: Obudzi się raz czy dwa razy nad ranem, ale tylko żeby jej dać smoczka, albo przykryć kołderką, albo poprawić w łóżeczku. Co prawda o 6-6.30 jest już koniec spania, ale coś za coś:tak:
 
Pyciol mały się budzi w nocy co 4 godz i pije butle, 120 ml. A nie wspomnę, że wczoraj na noc wypił 120 ml mleka i do tego 60 ml kaszki a i tak się obudził.
A Twój mały jak się obudzi to je?
Kochana mój dostaje mleczko z kaszka ok 20.00 potem nie dostaje mleczka nie wczesniej jak o 5.00...:tak: ok 3-4 ciagnie herbatke:tak: ale i tak sie skubaniec budzi:sorry::eek:
 
Witam się poniedziałkowo, blee, nie lubię poniedziałków:no:

Mężowy ma w tym tygodniu popołudniówki, tego też bardzo nie lubię:no:

Niuńka śpi już drugi raz dzisiaj:tak: A ja czekam na siostrę, i wybieramy się później na spacerek we trójke:tak:

Współczuje Wam kobitki tych nieprzespanych nocek, pamiętam jak pierwsze 2 tygodnie moje dziecko miało poprzestawianą noc z dniem i chodziliśmy spać dopiero ok 5-6 rano:wściekła/y: Całe szczęście odkąd skończyła 1 miesiąc swojego życia już nie budzi się na jedzonko w nocy:tak: Obudzi się raz czy dwa razy nad ranem, ale tylko żeby jej dać smoczka, albo przykryć kołderką, albo poprawić w łóżeczku. Co prawda o 6-6.30 jest już koniec spania, ale coś za coś:tak:
Martusia łącze sie z Toba w bólu popoludniówek.....ja po prostu nienawidze jak moj ma 2 zmiane...szczerze wole juz nawet nocki jak ma niz na 14.... cały dzien do duoki...:-(
dzisiaj to mi szybko raczej zleci,bo tesciowa przychodzi, potem jade z tata załatwiac ten lokal na chrzciny dokłądnie...
 
Kochana mój dostaje mleczko z kaszka ok 20.00 potem nie dostaje mleczka nie wczesniej jak o 5.00...:tak: ok 3-4 ciagnie herbatke:tak: ale i tak sie skubaniec budzi:sorry::eek:
a moze on jest glodny, bo moja jak dostawala kaszke o 20.00 to tez sie 2 razy w nocy budziła,wiec zaczęłam jej dawac o 23.00 jeszcze mleczko i spi teraz do 6.30, no chyba ze bola jej dziasla to budzi sie z krzykiem, ale przytule ja na chwilke i usypia:tak:
 
a moze on jest glodny, bo moja jak dostawala kaszke o 20.00 to tez sie 2 razy w nocy budziła,wiec zaczęłam jej dawac o 23.00 jeszcze mleczko i spi teraz do 6.30, no chyba ze bola jej dziasla to budzi sie z krzykiem, ale przytule ja na chwilke i usypia:tak:
oj kochana mnie sie wydaje ze on nie jest głodny...;-)bo jeszcze pare dni temu ładnie przesypiał do 5.00 rano i raz nie jadł przez 12h w nocy...on jadł poprostu z przyzwyczajenia...wiem tez ze jak bym mu dała to pewnie by wrąbał,bo on nie odmówi...:-Don sie przebudza w nocy ,ja wstaje daje smoka,przekładam go z jakies dziwnie smiesznej pozycji:-Di spi dalej...najczesciej sie budzi jak sie przekreca i ląduje na szczeblach albo jak sie wkomponuje w kąt i nie potrafi sie z niego wydostac:sorry::eek:
z soboty na niedziele miałam taką akcje tylko z wrzaskami i piskami...sama nie wiem:eek:
 
reklama
Uciekamy na spacerk kochane buziaczki:* do poźniej;*

Pyciolku
ja mysle,ze on ma takie czas swój....Mari tez tak miała na razie jest ok dopukac,ale kto wie co bedzie jutro...:sorry:
 
Do góry