Natalkaa
Oskarkowa Mamusia =))
Mamusia a ile juz tu mieszkasz?? I jak wogole poznalas sie z mezem jesli mozna spytac??nio ja rowniez tutaj nikogo nie mam
wszystkie moje kumpele, kolezanki to sa 500km stad, wiec czuje sie tutaj nijako![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mamusia a ile juz tu mieszkasz?? I jak wogole poznalas sie z mezem jesli mozna spytac??nio ja rowniez tutaj nikogo nie mam
wszystkie moje kumpele, kolezanki to sa 500km stad, wiec czuje sie tutaj nijako![]()
ja mam to samoi juz czasem sobie mysle, co ze mnie za matka, zamiast sie cieszyc, ze moge z dzieciem siedziec w domku to ciagle narzekam mezowemu
Ale juz niedlugo wracam do pracy, co prawda na 4 godzinki tylko, ale zawsze to jakas mobilizacja by wstac rano, ubrac sie ladnie, umalowac, uczesac, wtedy caly dzien od razu inaczej wyglada. Dawniej mialam tylko kilka godzin po pracy i zdazylam zrobic o wiele wiecej niz teraz jak mam caly dzien
taka jakas rozlazla sie robie
. Ale znow czuje, ze bedzie problem malego zostawic w zlobku, chyba beda mnie musieli w kaftanie wyprowadzic
I tak zle i tak niedobrze....
wiem wiem...taki dokuczacz ze mnie
ale ja to dla smiechu , przeciez wiesz....a tak serio to tygrysie ty taka rasowa tygrysica jestes...zdjecia widzialam
ja cala ciaze pracowalam...odeszlam z pracy 3 tyg przed terminem ale urodzilam tydzien po wiec 3 tyg siedzialam na dupce...
a teraz juz 7 miechow...ale nie brakuje mi tej pracy ktora mialam,brakuje mi ludzi...,czlowiekow![]()
oj ty bidulko:-nio ja rowniez tutaj nikogo nie mam
wszystkie moje kumpele, kolezanki to sa 500km stad, wiec czuje sie tutaj nijako![]()
pomysl sobie ze niedlugo wrocisz do Pl i bedziesz miala blisko rodzinkejuz niedlugo!!!!!!!;-)
ja mam to samoi juz czasem sobie mysle, co ze mnie za matka, zamiast sie cieszyc, ze moge z dzieciem siedziec w domku to ciagle narzekam mezowemu
Ale juz niedlugo wracam do pracy, co prawda na 4 godzinki tylko, ale zawsze to jakas mobilizacja by wstac rano, ubrac sie ladnie, umalowac, uczesac, wtedy caly dzien od razu inaczej wyglada. Dawniej mialam tylko kilka godzin po pracy i zdazylam zrobic o wiele wiecej niz teraz jak mam caly dzien
taka jakas rozlazla sie robie
. Ale znow czuje, ze bedzie problem malego zostawic w zlobku, chyba beda mnie musieli w kaftanie wyprowadzic
I tak zle i tak niedobrze....
nio ja rowniez tutaj nikogo nie mam
wszystkie moje kumpele, kolezanki to sa 500km stad, wiec czuje sie tutaj nijako![]()
juz 6 rok będzie, przyjechałam na studia doktorancie do Lublina w 2003, a mężowego poznałam w 2005 na skypieMamusia a ile juz tu mieszkasz?? I jak wogole poznalas sie z mezem jesli mozna spytac??
oj tak dawniej sie pracowalo byly inne obowiazki malo czasu i jakos lepeij to wszystko ogarnialam a teraz totalna rozlazlosc marudze narzekam ....poprostu mam zbyt wiele czasu na pierdoly i tyle
oj ty bidulko:--
-( a nie myslalas kiedys o powrocie w rodzinne strony????
juz 6 rok będzie, przyjechałam na studia doktorancie do Lublina w 2003, a mężowego poznałam w 2005 na skypiezaczepil mnie skubaniec o 23.00 w nocy kiedy ja juz szlam spac
![]()
jaka brame przeciez mamuski z BB beda za druchenki robilyTYGRYS to kiedy sie chajtacie(hajtacie) bo nie wiem kiedy brame robic...![]()
ja ciagle mysle, i mezowy niema nic przeciwko temu, na stare lata na pewno wroce do siebie, a na razie musze obronic doktorat, rok temu kupilismy tutaj mieszkanko, wiec trzeba teraz na ratu zarabiac, tak i siedzimy w tej wawieoj ty bidulko:--
-( a nie myslalas kiedys o powrocie w rodzinne strony????
nie mam nikogo bo planowalismy mieszkac w lublinie, a w lublinie mam pelno znajomych, i w ogole to jest super miasto i juz nawet mieszkalismy, bo ja bylam na studiach, mezowy przeprowadzil sie do mnie do lublina, znalazl prace, ale dlugo nie popracowal, bo firma sie rozpadla, wiec szybko zaczal szukac pracy i znalazl w Wawie i tak z apraca pojechalismy, a potem szkoda bylo kasy na wynajem wiec kupilismi i tak siedzimy tutajwiem wiem co czujesz...ale nie masz nikogo w Wawie?
czemu zescie tam zamieszkali?
jaka brame przeciez mamuski z BB beda za druchenki robilya najpierw musze mezowego o moich planach poinformowac
a tak powaznie to mysle ze za 2 latka no moze gora za 3![]()