reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

myszquo moja dzidzia też nieśmiała:-D
Najważniejsze że wszystko w porządku. Zazdroszczę, że mogłaś sobie na bobaska popatrzeć.
 
reklama
Tez nie wiem czy nie bede miala problemu z chrzcinami. W miejscowosci w ktorej mieszkam jest kosciol polski ale chcialabym ochrzcic dziecko w polsce. Nie wiem tylko co ksiadz z naszej parafii na to, bo to byla po slubie nasza nowa parafia i nie zdazyl nas poznac bo zaraz wyjechalismy. mam nadzieje ze nie bedzie chcial zadnego zaswiadczenia stad bo tu raczej nie chodzimy do kosciola. Naszczescie mamy chociaz slub koscielny:-)
 
Myszqa ale lekarz przesunął Ci termin?? Bo mi z usg ostatnio tez wychodzi 30 listopad,ale nie zmieniał mi terminu;-)
 
Ten gin do którego ja chodzę na usg nie jest moim lekarzem prowadzącym, więc nic mi nie przesuwał powiedział tylko, że tak wychodzi. Może faktycznie się pośpieszyłam ze zmianą suwaczka :confused:
W sytuacji wyjazdu mojej ginki to chyba będę musiała iść do niego. Tylko, ze w tej przychodni w której on robi usg czyli blisko mojego domu on nie przyjmuje na normalne wizyty tylko spory kawałek dalej w innej przychodni. No ale cóż.
 
No widze że się rozkręciło....oj mamuśki jak się rozgadałyście to nie nadążam z czytaniem:p hahaha
Myszqa zazdroszcze oglądania bobaska...ja wizyte mam dopiero na 19 sierpnia,ale wczesniej na początku okolo5 idziemy prywatnie do gina zobaczyc co bedzie:} jak dzidzka pokaże :-D
A dziewuszki co do ślubu to ja też na razie nie mam...w zeszłym roku się zaręczyliśmy z miśkiem i były plany związane ze ślubem chcielismy wszystko zacząć załatwiać po wakacjach,ale okazało się ,ze jednak nie wszystkie plemniczki Kamilka są grzeczne i zawracają na komende, a przynajmniej jeden się sprzeciwił i jest dzidzia,a ślub odkładamy na póżniej,...:-D
Tak więć z chrzcinami też mogę miec problem....ale ja zostałam w tej wierze wychowana i moim obowiązkiem jest przekazać ją dziecku,a pożniej decyzja należy do niego....
 
reklama
Cóż ...
Jeśli chodzi o religię (mówimy oczywiście o chrześcijaństwie)to sama w sobie jest dobra, natomiast co do księży- mam swoje zdanie...
My z Piotrkiem mamy ślub konkordatowy, więc z chrztem nie będzie problemów, natomiast koleżanki siostra nie mogła ochrzcić dziecka, bo żyli z chłopakiem w związku niesakramentalnym. W Dębicy nie znalazł się ksiądz, który ochrzciłby dziecko, więc ochrzcili w końcu w Krakowie.
Sądze, że kościół który prowadzi duszpasterstwo dla związków niesakramentalnych nie stawiałby przeszkód przy chrzcie. W Krakowie takie duszpasterstwo prowadzą o.o Dominikanie
 
Do góry