Hello:-)
Cześć dziewczynki :-)
My po szczepieniu i tak się cieszę , że kupiliśmy Hexę 3 w 1 bo taki krzyk przeżywać kilka razy to ja dziękuję.
Prawie z Oli płakałam. Ale już po bólu i wszystko ok :-)
Oli waży już 5 400 kg i ma 75 centyl czyli ponad przeciętną z czego się cieszymy bo ani za dużo ani za mało :-)
W weekend wracamy do Wawy bo M ma rozmowę kwalifikacyjną więc zobaczymy co i jak :-)
Nosimy się również w razie czego z zamiarem wyjazdu do Irlandii do wuja więc nie jest tak źle :-)
Pozdrawiam Was Serdecznie :-)
Obym Wan sie ulozylo, po Waszej mysli
)) Nam jest tu dobrze i do Polandii nie az tak daleko
Pozdrawiam
witam!!!
my już po krótkim spacerze,niestety starszego syna trzeba do szkoły odprowadzać no i niestety mószę zabierać też maluszka bo nie mam co z nim zrobić także fajnie się mam co nie,ale przynajmniej się zachartuje,teraz sobie cyca ciągnie i przysypia
mam pytanie w sumie to do tych co rodziły jakieś 4 tyg temu czy wy jeszce krwawicie bo ze mną coś chyba nie tak bo ja nadal w sumie nie mam zadnych dolegliwości oprócz tego i trochę mnie to martwi bo ja mam małe mięśniaki i boję się ze coś z tym się pokopało
a bliżniaki jaki ty masz ten leżaczek bo ja mam chico i wydaje mi się że młody w nim ma niewygodnie, poprostu jakby był za duży ten leżaczek i on się w nim topi
Zazakoza ranki sa przechlapane jak trzeba te maluchy wyprowadzac spod koldry na dwor, bo do szkoly trzeba isc. Ale ja tak mojego wyciagam od piatego dnia po porodzie i widac chlopakowi sluzy, poza tym te wozki sa tak skonstruowane teraz, ze watpie zeby komukolwiek w nich bylo zimno
)))))))))
Ja juz chyba po 10 dniach przestalam krwawic i juz sie ucieszylam znow zaczelam, pokrwawilam kilka dni i spokoj i w sumie po dwoch tygodniach juz nic nie bylo. I wczoraj mialam jeden dzien znow, ale teraz to chyba na dobre obie poszlo. Tyle, ze ja mialam na tyle szczescia, ze nie mam ani drasniecia po porodzie i zero szwow, wiec to pewnie tez inaczej jest..
A ja mam nawet niezłą sytuację bo najpierw jedzie mój tata a potem mąż i dojeżdżamy tam z mamą , bratem i Oli więc rodzina w kupie
:-):-)
Ja krawawiłam całe 6 tygodni ;-)
Ale mam inny problem bo boję się "pierwszego razu" po porodzie a chciałabym bo mi już męża szkoda i brakuje mi tego choć ta chęć narasta we mnie powoli...
Wczoraj siadłam sobie na mężulka na krześle i zaczęło mnie jeszcze boleć krocze...
:-( płakać mi się chce....
Muszę iść do tego lekarza. Poza tym nie wiem czy mi cewnikiem cewki nie uszkodzili bo mnie pobololewa nadal.
Dziewczyny jak to było z Wami po porodzie przy pierwszym dziecku???
Ślicznie rośnie i oby tak dalej Skarbie :-)
O kurde nie zaciekawie. Daj znać co z tym uszkiem i ucałuj Małego ode mnie :-)
Dziękuję , że trzymacie kciuki za Nas :-)
My jutro wracamy do Wawy i jakoś dziwnie się czuję bo w Starachowicach z małymi przerwami cały miesiąc byliśmy...
Muszę się znowu przestawiać jak wrócimy.
Razem duuuzo razniej
))
Przy pierwszym dziecku po trzech tygodniach trudno mi sie jeszcze siadalo, najgorzej bylo wsiasc do samochodu, jesli chodzi o seksik to chyba z miesiac moze troche dluzej odczekalismy, i chyba bylo sztywno, bo bardziej sie wslu****esz w siebie niz angazujesz w ten seks
)) Po drugim dziecku sprobowalismy w ciagu niecalych trzech tygodni i bylo suuuper
, bez efektow ubocznych jedynie mialam taka skorke czula wokol pochwy, bo jakby nie bylo porozciagala sie troche podczas porodu
Nie boj sie i dobrze sie nakrec
gra wstepna to mniej czasu poswiecisz na analize
))
Jestem, jednak laryngolog zadzwonił po nas wcześniej, i już po wizycie, ( zrobili mu ssanie tej wydzieliny co była w środku) mały ma jakieś zapalenie ucha, mam mu uszko czyścić wodą utlenioną, smarować wokół maścią i uważać zeby się nie przegrzał, czyli narazie nie jest zle, w razie gorączki itp. mam dzwonić, narazie jestem spokojna powinno to ustać po 2-3 dniach. Trzymajcie kciuki, żeby nie gorączkował i nie było tej okropnej wydzieliny.
Marzycielko Alanek dostał dużego buziaka od Ciebie
dziękuję :-)
Idę do mojej fasolki ;-)
UUfff ja bym chyba zwariowala, choc niby lekarz...sprawdz w przychodni czy mozesz gdzies wykonac test sluchu maluszkowi jak juz mu calkiem przejdzie
) Trzymam kciuki, coby wszystko bylo dobrze
Kurde a ja sie boję sexu coraz bardziej. I psychicznie czuję się źle jak o tym myślę bo czuję się jak jakaś maszynka do przyjemności a wiem , że dla mnie to przyjemne nie będzie...
Źle mi z tym i płakać mi się chce...
Nie wiem jak pogadać o tym z moim M...
Pogadaj...odnosze wrazenie, ze oni kompletnie sa przestraszeni tymi porodami bo widza ze boli ale nic zrobic nie moga i tak naprawde wyobrazaja sobie cos 10 razy gorszego...wiec pewnie za bardzo protestowac nie bedzie, a poza tym to przypomnij mu ze sa jeszcze inne formy
) a jesli naprawde trudno Ci z nim pogadac, to moze "przypadkiem" zostaw jakas strone internetowa otwarta "w temacie" chwilke zanim on usiadzie i sie od czegos zacznie
)
Powodzenia...ach babki my to sie mamy nie...?