asiulkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 144
Witajcie Mamusie
Wszystkim nowo rozpakowanym Mamusiom serdecznie gratuluję, ale niestety nie nadrobię wszytkich zaleglości, bo od 1,5tyg mnie tu nie było:-(
Powodem mojej nieobecności był pobyt w szpitalu, niestety miałam podwyższone ciśnienie i lekarz wysłał mnie tam na obserwacje. Ciśnienie unormowało się po otrzymaniu leków, a w szpitalu trzymali mnie 1,5 tyg tylko dlatego,że miałam skurcze (brzuszek mi się stawiał) i faszerowali mnie lekami przeciwskurczowymi, mimo że spokojnie mogłabym już rodzić. Mój lekarz prowadzący powiedział,że jest w szoku,że podają mi ten cały fenoterol i żebym wyszła na własne rządanie. W ogóle tyle nerwów się najadłam w tym szpitalu,że sama myśl o powrocie tam mnie dołuje:-(Dzidziuś jest już duży, waży ok 3400g a zostało jeszcze prawie 3 tyg do terminu,tylko według wszystkich pomiarów termin na USG wychodzi o 1,5 tyg wcześniej (zarówno na USG w szpitalu i u mojego gina), więc mam nadzieję, że urodzę wcześniej, bo wizja urodzenia takiehgo klocusia trochę mnie przeraża
Chuda jestem jak patyk, brzuch mam mały, a dziecko szykuje się duże, więc zupełnie tego nie rozumiem
Pocieszcie mnie dziewczyny i powiedzcie, że wcale nie trzeba mieć szerokich bioder, żeby urodzić duże dziecko, bo zaczynam się naprawdę bać...
Wszystkim nowo rozpakowanym Mamusiom serdecznie gratuluję, ale niestety nie nadrobię wszytkich zaleglości, bo od 1,5tyg mnie tu nie było:-(
Powodem mojej nieobecności był pobyt w szpitalu, niestety miałam podwyższone ciśnienie i lekarz wysłał mnie tam na obserwacje. Ciśnienie unormowało się po otrzymaniu leków, a w szpitalu trzymali mnie 1,5 tyg tylko dlatego,że miałam skurcze (brzuszek mi się stawiał) i faszerowali mnie lekami przeciwskurczowymi, mimo że spokojnie mogłabym już rodzić. Mój lekarz prowadzący powiedział,że jest w szoku,że podają mi ten cały fenoterol i żebym wyszła na własne rządanie. W ogóle tyle nerwów się najadłam w tym szpitalu,że sama myśl o powrocie tam mnie dołuje:-(Dzidziuś jest już duży, waży ok 3400g a zostało jeszcze prawie 3 tyg do terminu,tylko według wszystkich pomiarów termin na USG wychodzi o 1,5 tyg wcześniej (zarówno na USG w szpitalu i u mojego gina), więc mam nadzieję, że urodzę wcześniej, bo wizja urodzenia takiehgo klocusia trochę mnie przeraża

