reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Marzycielko to na pewno nie brak czułości...Pewnie boi się podchodzić do Ciebie jak widzi Cię w takim humorze:-p Przestań się martwić...Ja tak jak już mówiłam też mam 7 kg na plusie i to już od 2 miesiąca i od tamtej pory nic się nie zmienia.Ty masz duży brzuszek wiec to on tyle waży,a nie Ty:-p Nic się nie martw:tak:
 
reklama
Marzycielko to na pewno nie brak czułości...Pewnie boi się podchodzić do Ciebie jak widzi Cię w takim humorze:-p Przestań się martwić...Ja tak jak już mówiłam też mam 7 kg na plusie i to już od 2 miesiąca i od tamtej pory nic się nie zmienia.Ty masz duży brzuszek wiec to on tyle waży,a nie Ty:-p Nic się nie martw:tak:

Dzięki Wam za pocieszenie i zrozumienie.;-)
A z tym , że boi sie podejśc jak mam taki humor to może byc prawda bo ja mam strasznie zły charakter taka "złośnica" jestem:rofl2:
 
Uwierz mi,ze ja też mam czasem głupie myśli...Wiem,że podobam się mężowi...Ale czasem to przychodzi samo z siebie...Aż wstyd mówić co mi przychodzi do głowy...No tak już bywa:-p
 
:-D mi tez wstyd co mi czasem przychodzi do łepetynki.
No ale cóż jutro nowy dzień może mi przejdzie.
A teraz idę się szykować bo wybieramy się do kina.:tak:
Trochę sie odstresuję.
 
Powiedz szczerze sama czy faktycznie jest tak źle???Na pewno nie tylko po prostu masz zły dzień...Ja czasem też tak mam...Z jednej strony wiem,że nie mam podstaw by tak myśleć,ale z drugiej tak bardzo mnie to męczy,że nie mogę sobie z tym, poradzić...A jak idę z tym do Mariusza to on jeszcze się na mnie wścieka i dopiero mam powód by źle się czuć:-( Także jeśli nie mam podstaw to wolę dać sobie spokój:-p
 
Czyżby mąż Cię zaprosił???:-) Więc lepszy to będzie już wieczór,a nie dopiero jutrzejszy dzień:tak: A jak potrzebujesz trochę czułości to zawsze możesz wziąć sama...W końcu to Twój mąż:-p
 
Ja tez juz niewiem, chcialam go przeprosic, ale to tylko pogorszylo sprawe:no:Tez mu zarzucam brak czulosci i ta moja zazdrosc:zawstydzona/y:. Mamy sie przeprowadzac do nowego mieszkania, szukamy mebli i urzadzamy w glowach pomalu i zamiast sie z tego cieszyc, to wogole sie zastanawiam po co teraz to wszystko, skoro sobie tak do gardel skaczemy:no::no::no:
 
reklama
Oceancity a powiedziałaś mu szczerze to wszystko co tutaj piszesz???Ja jak chciałam pogadać z Mariuszem zaraz po kłutni to tylko na mnie warczał...Daj mu odpocząć,niech zajmie się czymś co go uspokoi i dopiero później z nim porozmawiaj:tak:
 
Do góry