kokusia31
mamusia dwóch łobuzic
Acha sorki Blizniaki że nie odpisałam ale żaden sms jeszcze do mnie nie dotarł. Znając życie i tego mojego grata to dostanę go pewnie dopiero gdzieś koło południa.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to chyba ściągnęłam Cię myślami, bo smsa wysłałam wczoraj wieczorkiem, wiec chyba już nie przyjdzie. Cieszę się, że się zameldowałaś, bo już się martwiłyśmy.Acha sorki Blizniaki że nie odpisałam ale żaden sms jeszcze do mnie nie dotarł. Znając życie i tego mojego grata to dostanę go pewnie dopiero gdzieś koło południa.
Misiówka, kumpelka świetna i jak sie troszczy o spokojny sen męża. Pozdrów ja ode mnie.A ja wam cały czas zapominam opowiedzieć historię mojej kumpelki... Otóż obudziła się w nocy ze skurczami regularnymi i bolesnymi już, wzieła torbę, wsiadła do auta i pojechała do szpitala (mieszkają w małym miasteczku, więc do szpitala rzut beretem, a w nocy to już zupełnie, hehehe). Męża nie budziała, bo tak sobie słodko spał, że jej było szkoda. O 6 rano dzwoni telefon, mąż zaspany odbiera i słyszy "Kochanie mamy córeczkę!!", patrzy, a żonay nie ma w łóżku!! Kumpel mało na zawał nie zszedł, hahaha, do tej pory mamy z nich polewkę!
A ja wam cały czas zapominam opowiedzieć historię mojej kumpelki... Otóż obudziła się w nocy ze skurczami regularnymi i bolesnymi już, wzieła torbę, wsiadła do auta i pojechała do szpitala (mieszkają w małym miasteczku, więc do szpitala rzut beretem, a w nocy to już zupełnie, hehehe). Męża nie budziała, bo tak sobie słodko spał, że jej było szkoda. O 6 rano dzwoni telefon, mąż zaspany odbiera i słyszy "Kochanie mamy córeczkę!!", patrzy, a żonay nie ma w łóżku!! Kumpel mało na zawał nie zszedł, hahaha, do tej pory mamy z nich polewkę!
No i mam wyrzuty sumienia ... wypiłam juz 2 szklanki pepsi i jeszcze nie mam dosc![]()
Do Dziewczynek spakowanych...
Jak to zrobiłyściePrzecież tu kufer potrzebny
Proszę o porady logistyczne!!!!
to zupełnie tak jak jaI przyłapałam się na tym, że kończę dzień i zaczynam kolejny, patrząc, co na bb, haha. To jak mycie zębów![]()
A ja wam cały czas zapominam opowiedzieć historię mojej kumpelki... Otóż obudziła się w nocy ze skurczami regularnymi i bolesnymi już, wzieła torbę, wsiadła do auta i pojechała do szpitala (mieszkają w małym miasteczku, więc do szpitala rzut beretem, a w nocy to już zupełnie, hehehe). Męża nie budziała, bo tak sobie słodko spał, że jej było szkoda. O 6 rano dzwoni telefon, mąż zaspany odbiera i słyszy "Kochanie mamy córeczkę!!", patrzy, a żonay nie ma w łóżku!! Kumpel mało na zawał nie zszedł, hahaha, do tej pory mamy z nich polewkę!
Do Dziewczynek spakowanych...
Jak to zrobiłyściePrzecież tu kufer potrzebny
Proszę o porady logistyczne!!!! Siebie osobno a dzidzię osobno? Czy rzeczy na wyjście ma przywieźć mąż??? Czy bierzecie kosmetki dla dziecka, czy korzystacie ze szpitalnych???
My co prawda mamy rodzić w domu ale plan B musi być!!!
Wiecie co ?? A mój M właśnie się mnie spytał, czy planuję na dziś poród bo jak nie to On się browara napije:-)
ach ci lekarze, normalnie ręce opadają
a ja mam pytanie ad. praktyk lekarskich
Jak trafie na praktykantów, czy moge odmówić udziału przy porodzie?
A ja wam cały czas zapominam opowiedzieć historię mojej kumpelki... Otóż obudziła się w nocy ze skurczami regularnymi i bolesnymi już, wzieła torbę, wsiadła do auta i pojechała do szpitala (mieszkają w małym miasteczku, więc do szpitala rzut beretem, a w nocy to już zupełnie, hehehe). Męża nie budziała, bo tak sobie słodko spał, że jej było szkoda. O 6 rano dzwoni telefon, mąż zaspany odbiera i słyszy "Kochanie mamy córeczkę!!", patrzy, a żonay nie ma w łóżku!! Kumpel mało na zawał nie zszedł, hahaha, do tej pory mamy z nich polewkę!