M
marzycielka
Gość
A co do snów to mój był wogóle z kosmosu......bo sniło mi się że mój mąż miał mieć teraz wolny week ale zadzwonił do niego Barrac O'Bama i kazał mu przyjść do pracy....hahaha....dalszego ciągu nie pamietam niestety...hahah...
Dobre ale się uśmiałam
A u Ani nic nowego, nadal robią jej wyniki i jest w szpitalu, chodzi po schodach, zeby przyspieszyć. Mam nadzieję, ze moze pełnia jej pomoże i wyjdzie już z Maluszkiem:-). pozdrowię Ją od Was, na pewno się ucieszy.
Wiem jak to jest czekać na poród a tu nic i nic....
Jak ja już bym chciała ehhh haha