reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Marzycielka napatrzec sie nie moglismy z moim misikiem na Twoje dogi na kanapie..hahaah

Jednym słowem bylysmy boskie:p hahahaha no i jestesmy nadal :-D

ha ha ha szkoda , że nie możemy się odwiedzić to byście na żywo je zobaczyli:-)

Marzycielko, a ja myslałam, ze to nie w czasie pełni, a nowiu rozpoczynają się porody;-)

Pytia mówiła o Pełni Księżyca:happy:
 
reklama
Witam mamuśki u mnie z ranka

Witam nową grudnioweczke


Moja nocka jak zwykle należy do nieudanych, budze się co godzine... boki mi drętwieją, pobolewał mnie brzuszek i chyba już wydeptałam ścieżke od naszej sypialni do ubikacji, zaczynam mieć pomału dość :wściekła/y:.
 
Cyprysiowa ja co prawda fretki nigdy nie miałam, ale wydaje mi się, że to sympatyczne zwierzaki;-). Nie wiem ile maja energii, ale np dla mojego kotka klatka nie jest potrzebna, bo on baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo śpi:-D.
 
justyna - no w sumie masz racje, powinnam się już przyzwyczaić, że chłop=konający bachorek, hehehe.

Cyprysiowa - ja miałąm dwie fretki i wygląda to tak... przede wszystkim, czy chcecie to zwierzątko dla siebie? czy dla Cyprianka? bo jak dla siebie to warto rozważać, a jak dla Cypisa, to zdecydowanie za mały na takiego podopiecznego. My swego czasu na studiach mielismy najpierw samca, potem dokupilismy samice. Jesli macie sobie zafundowac, to polecam sterylizacje, bo samiec troszke smierdzi, jak wiadomo, a z panienka to roznie bywa. Ogolnie zwierzatka sa bardzo smieszne, cos pomiedzy krolikiem i psem. Można na smyczy wychodzic na spacerki, ma miękkie futerko i bardzo zabawnie się porusza, dźwięki wydaje śmiechowe, skacze i się genialnie bawi, normalnie można zdechnąć ze śmiechu. Niestety aby je ułożyć trzeba się liczyć ze sporym poświęceniem czasu i najlepiej kupić oswojonego osobnika, my kupiliśmy oba jeszcze nie oswojone, bo zwykle takie trafiają do sklepów zoologicznych, a my chcieliśmy od malucha, więc musieliśmy się troszkę namęczyć, zwłaszcza z Mako - samiczką naszą, bo gryzła i nie wiedziałą co się dzieje, mimo, że Karter był już super oswojony i cały czas jej towarzyszył. Mieliśmy dużo śmiesznych sytuacji z nimi, np. znajdowałam go w szafce z ubraniami, albo w barku, w siatce z ciastkami jak sobie wcinał w najlepsze. Ale zaznaczam, że zwierzątka wymagają dużo pracy i pokładu czasu, więc jeśli nie jesteście w stanie mu tego zapewnić, to chyba na razie lepiej sobie odpuścić, dopóki maleństwo w domu będzie... jeszcze będzie czas na to jak podrosną chłopaki i będzie może nawet więcej frajdy wtedy, bo będą bardziej świadomi. I jeśli chodzi o wybór między kotem a fretką, to wydaje mi się, że kotek jest zawsze bardziej niezależny, a frekta bardziej społeczna jednak.

agawar - współczuję, mój też mnie ostatnio wkurza za samą obecność, hehehe, ale się powstrzymuję i staram się tego mu nie okazywać, nawet bywam milusia!!

Asia20 - ale super, mikołajka ci się szykuje, hehehe, witaj!!

Agatkas - żyć nie umierać... a ta jarzynowa....

Kana - no faktycznie niefajnie ci ta ginka zajechała - zwłaszcza z twoimi dolegliwościami!!

Arlets - zawsze kiedy wody się sączą trzeba jechać do szpitala.
 
A powiedzcie mi jeszcze jak to jest z długością szyjki macicy, ja mam w ostatnim wypisie ze szpitala, że zamknięta, powyżej 3 cm, to chyba stalowa jeszcze nie?
 
reklama
No wzięło mnie na wspomnienia.....to fakt.....my już z misiaczkiem po obiadku....mieliśmy BIGOSIK :tak: mniami:p hahahah

Teraz niech się troszkę uleży i na spacerek....
No Marzycielka też żałuję, ze nie mieszkamy bliżej haaa

Misiówka i właśnie dlatego się tak wkurzyłam...jutro pójdę do nas do Mediki i sie jakos ulokuje szybciej....o ile sie da :baffled: do tego wydaje mi się,ze od tych skurczy brzuszka cos mi sie z szyjką dzieje,bo jakos takie dziwne uczucie "tam" mam....
 
Do góry