reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Arlets ja będę miała robione w gabinecie więc nie kupowałam. Sama się dopytałam czy robią w abonamencie w Lux-Medzie bo jakby nie robili to miałam zamiar kupić. I tak jak Bliźniaki napisała, ze się robi w określonych tygodniach ciąży. Chociaż Yoka miała wcześniej robiony. I już ma za sobą leczenie. Wyrwała chwasta i ma spokój :-)
 
reklama
kurcze moj lekarz powiedzial ze nie trzeba mi robic tego wymazu bo widzi ze wydzielina jest ok, nie mam zadnego stanu zapalnego i ze zreszta na izbie przyjec jak sie przyjezdza to robia wymaz.

YOKA czym sie pozbywalas tego?

A ja wrocilam z tej castoramy i normalnie ledwo zyje. Myslalam ze nie dojde. Tak strasznie boli mnie miednica ze nie moge normalnie kroku dac. :wściekła/y:

aaa i kupilam po drodze pajacyka z czapeczka-super :-p
 
Agacia masz to samo co ja dlatego myslalam ze lezy w poprzek ale ma glowe na dole i pozniej lezy jakby dookola pepka, po prawej strone ma plecy, u góry pupke po lewej wyzej ma nózki a nizej raczki . Tak jakby otacza pepek. Najbardziej uderza mnie po lewj lapkami i nozkami a z prawej bardziej wypina niz uderza bo to plecki sa :tak:
A klapsy dostaje od góry hihi

Moja mała jest też dokładnie tak usytuowana. Ciągle czuje kopniaczki po lewej u góry.
 
anka34 - no właśnie ja też sądziłam że każdy lekarz bierze pod uwagę OM. A moja ginka - jak na złość - USG - no i dziś powiedziała - że na razie "ciąża niedonoszona " :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A ja miałam bardzo regularne miesiączki więc się z nią nie zgadzam.... :angry::angry::angry:. I czuję się, jak bym miała "donoszoną".... Dla mnie to różnica - bo tak spokojniej na duszy.... :tak::tak::tak:
dagulla - no ja też mam ochotkę na rybkę... I nawet mam taki sosik w słoiku z łowicza do rybki po grecku - więc na pewno w najbliższych dniach podam - tylko z ryżem na obiadek - a więc w nieco innej formie :-p
kana - nie zapomnij o nas!!!!

No ja już po wizycie - tak jak mówiłam - moja niunia główką do dołu już.... Ginka mówiła, że b. rzadko się zdarza, żeby się z powrotem odwróciło maleństwo ....
Niepokoi mnie jedno - mam za wysokie ciśnienie!!!!!!!!! :-:)-:)-( 140x70. Lekarka kazała mierzyć co dzień..... Jak będzie tak nadal - to dostanę jakieś leki... Ma któraś z Was wysokie ciśnienie? Albo miała? A ile to jest norma??? No i czy mam dużo za wysokie?????
pozdrawiam


Ja miałam problemy z ciśnieniem w pierwszej ciązy....pisałam już o tym....leżałam 1,5 miesiąca w szpitalu i co miałam skok to od razu wieźli mnie nie porodówkę. W 34 tygodniu nie mogli mi zbić i kazali się przygotowac do cc, ale na szczęscie kroplówka zbiła.
Ciśnienie 140/90 to granica normy, każde wyżej jest niebezpieczne dla dziecka i może się skończyć tragicznie. U Ciebie dochodza te obrzęki - to wszystko prowadzi do zatrucia ciążowego i do rzucawki. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział mi ( bo tez musze kontrolowac ciśnienie 3x dziennie), że jeśli by wyskoczyło ponad 140/90 i nie chciało zejść, mimo iz bym się połozyła to mam natychmiast jechac do szpitala.
Także kontroluj ciśnienie i duzo odpoczywaj, bo to niewesoła sprawa.
A swoją drogą to dziwna ta twoja ginka że bierze termin z USG, przeciez na każdym wychodzi inaczej.
 
kurcze moj lekarz powiedzial ze nie trzeba mi robic tego wymazu bo widzi ze wydzielina jest ok, nie mam zadnego stanu zapalnego i ze zreszta na izbie przyjec jak sie przyjezdza to robia wymaz.

Ja też miałam ok wydzielinę ale na szczęście mam mądrego lekarza i teraz mogę to świństwo wywalić a wiem , że nie raz przez to g...o dzieci umierają bo lekarze nie wiadomo czemu tego badania nie zlecają dobrze, że przynajmniej w szpitalu robią ten wymaz.


Polecam fajny opis mojej koleżanki o pobycie w szpitalu i o dzieciu swoim:

Jedna tylko jest ślina, jeden zapach dojrzałego owocu, kiedy czuję, jak drżysz koło mnie...
 
Jestem załamana bo wyszło , że mam tego PACIORKOWCA a z tego co o Nim czytam może wywołać bardzo groźne choroby dla noworodka:-:)-:)-( Boże zaraz się popłaczę...
.
Kurcze Marzycielko....Ty juz masz rodzić...a tu takie cholerstwo Ci sie przypętało. Dobrze że mozna to wyleczyć.

Yoka ile czasu zajmuje wyleczenie takiego paciorkowca?

A odnosnie wymazu przy przyjęciu do szpitala, to u nas czegos takiego nie robią, zreszta jak ktoś przyjeżdża do porodu to czy oni nawet sa w stanie takie badanie zrobić? Chyba że wynik jest juz po urodzeniu dziecka.
 
Wlasnie bardzo mnie to dziwi bo ja chodze w tej ciazy do lekarza majacego najlepsza opinie w moim miescie (po ostatniej nieudanej nie zastanawialam sie ) i w pelni mu ufam i dziwi mnie troszke czemu nie robi mi wymazu...
Mowil ze jak chce to mi zrobi ale musze sama gdzies tam zawiezc do badan ale wg niego to nie potrzebne.
 
Być może troszkę wyolbrzymiamy z tymi chorobami... nie możemy być za bardzo sterylni bo ponoć to jest złe i jeszcze szybciej nas uczula... a skąd bierze się teraz tyle alergii???... to wszystko wina nadmiernej higieny... kiedyś to dzieci szły do piaskownicy z kanapką i jak upadła to podniosło i zjadło z tym piaskiem... i nikomu nic się nie stało a teraz... to chyba każda z nas złapała się za głowę jakby zobaczyła takie małe dziecko które wcina kanapkę z piaskiem...
 
reklama
Do góry