reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witajcie dziewczyny! Ja już wcześniej słyszałam o tej akcji i napewno się wybiorę...szkoda tylko,że pewnie nie załapię się na 4D bo chyba będzie jeszcze za wcześnie:( Pozdrawiam:-)
 
reklama
Moja tesciowa lubi wszystko wiedziec i wszystkimi rządzić. Mój mąż dla swiętego spokoju ulega jej we wszystkim, a mnie szlak trafia bo nienawidzę jak mi się ktoś wpierdala w zycie.
Kiedyś nawet zapytała"czemu moj mąż ma takie krotkie wlosy"? Co ja to obchodzi, nie mamy nastu lat:)
Znam ten ból, mój mąż tez tak miał. O włosach też był taki teskst, moja teściowa była istną jędzą, gadała takie głupowty,że uszy więdną, jej hobby jest obgadywanie ludzi i wtrącanie się do wszystkiego u wszystkich,nawet w drobnych sprawach.Ostatanio o sąsiadce powiedziała,że ma pecha, bo zamiast córkiurodził się jej drugi syn, a mi przy porodzie, jak wyłam z bólu to poszła do pelęgniarki i zabroniła jej dawać mi znieczulenie, nawet jakbym prosiła.Wcześniej w ciązy, jak się źle czułam to mówiła,że ciąża to nie choroba, a jak mój mąż chciał mnie złapać za rękę przy niej lub objąć, lub miło do mnie mowił, to się wkurzała i zaraz go wołała i o coś prosiła, by tylko oderwał się ode mnie.
Rozwiązaniem jest , rzadrzej odwiedzać, mąż musiałaby jej niewiele o waszysh sprawach mówić, niech niewiele wiem wtedy bedzie mniej pewna siebie.
 
Medio też nie ciekawie masz :szok:

YOKA28
a w którym trzeba być tyg. aby miec to 4D??



Mam do Was pytanie.
Czy w ciąży można smarowac się balsamemm brązującym?
21 czerwca mam wazną uroczystość i muszę się troszkę opalić bo jestem strasznie blada...
 
Szkoda ze ta mobilna klinika nie odwiedza Bydgoszczy :-(

Co do tesciowych to maja akurat nie zyje ale za to z tesciem sie nie dogadujemy. W sumie tow ogole go nie widuje.

Marzycielka wlasnie sama niewiem czy mozna sie smarowac, juz kiedys o tym myslalam.
 
Mój mąż ma siostrę, oczko w głowie mamusi. Siostrunia siedzi w domu, nie pracuje, mamusia bierze pozyczki zeby coreczka mogła zaocznie studiowac. Dla mojego męża nie bylo nic, nie mógl iść na studia bo nie było kasy, a jak zaczął pracowac to nie zarabiał tyle zeby starczyło(wiadomo dojazdy, czesne itp).
Teraz jak spodziewamy się dziecka to myślalam, ze się chociaz ucieszy, a odnosze wrazenie, ze nie cieszy się razem z nami.Pewnie bylaby szczęśliwa gdyby nam się nie udało:(
dobra, koniec tematu teściowa, po co sie stresować.
 
Mój mąż ma siostrę, oczko w głowie mamusi. Siostrunia siedzi w domu, nie pracuje, mamusia bierze pozyczki zeby coreczka mogła zaocznie studiowac. Dla mojego męża nie bylo nic, nie mógl iść na studia bo nie było kasy, a jak zaczął pracowac to nie zarabiał tyle zeby starczyło(wiadomo dojazdy, czesne itp).
Teraz jak spodziewamy się dziecka to myślalam, ze się chociaz ucieszy, a odnosze wrazenie, ze nie cieszy się razem z nami.Pewnie bylaby szczęśliwa gdyby nam się nie udało:(
dobra, koniec tematu teściowa, po co sie stresować.

Dosłownie po co się stresować.
Ale wiecie co cieszę się , że na takie tematy tez moge z Wami pogadać i , że mnie rozumiecie;-)



P.S
To jak z tym balsamem brązującym?? Można czy nie można?:-)
 
Mam do Was pytanie.
Czy w ciąży można smarowac się balsamemm brązującym?
21 czerwca mam wazną uroczystość i muszę się troszkę opalić bo jestem strasznie blada...
Oczywiście,że tak:tak: :-D:-D:-Dw pierwszej ciązy normalnie stosowałam, wiele razy teraz tez. Lekarz mówiła,że spoko, nawet zalecała by dbać o siebie!!!
 
reklama
Mój mąż ma siostrę, oczko w głowie mamusi. Siostrunia siedzi w domu, nie pracuje, mamusia bierze pozyczki zeby coreczka mogła zaocznie studiowac. Dla mojego męża nie bylo nic, nie mógl iść na studia bo nie było kasy, a jak zaczął pracowac to nie zarabiał tyle zeby starczyło(wiadomo dojazdy, czesne itp).
Teraz jak spodziewamy się dziecka to myślalam, ze się chociaz ucieszy, a odnosze wrazenie, ze nie cieszy się razem z nami.Pewnie bylaby szczęśliwa gdyby nam się nie udało:(
dobra, koniec tematu teściowa, po co sie stresować.
Nie denerwuj się, bo szkoda! Ja też kiedyś przez to przechodziłąm, ale teraz juz jest lepiej, mamy dobre i poprawne kontaty.
 
Do góry