reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gronkowiec. Czy to Groźne ??

MAMUSIE ostatnio doszly mnie sluchy ze test na paciorkowca mozna zamowic w internecie. nie wiem co z tego wyjdzie ale moja siostra zamowila dwa. koszt 45 zloty. jak przyjdzie to dam znac czy warto:)
wg mnie to strata pieniedzy bo jaki wynik by nie byl i tak bedziesz musiala go potwierdzic w laboratorium aby miec pewnosc i zapłącisz drugie tyle....
mam pytanie -czym i jak leczy się Małżona w takim wypadku? bo i on pewnie coś takiego ma:angry: leczyłyście Swoich???
przede wszystkim zycze szybkiego i szczesliwego rozwiązania,trzymam kciuki:-) nie slyszalam o tego typu badaniach bo warunki jakie panują w pochwie są bardzo specyficzne i roznią się od tego co jest wcewce moczowej u mezczyzn...z mojego doswiadceznia.....raz tylko zdarzylo mi sie wychodowac te bakterię u mezczyzny i bylo to w gardle, a w nasieniu lub wymazach z cewki nie pamietam takiego przypadku a zwazywszy ze jest duzo nosicielek tyle samo powinno byc nosicieli u mezczyzn...wiec chyba nie ma co sie bac
Jeszcze chciałam zaznaczyć, nie wiem czy to od tego praciorkowca, czy jakas inna przyczyna, moja córcia miała CRP prawie 150 a norma jest poniżej 5, nie wiem dokładnie co to za badanie, bo własciwie ciężko było czegoś się dowiedzieć w szpitalu:( Pozdrawiam
to białko C-reaktywne, wysoki wynik swiadczy o stanie zapalnym ale w odróżnieniu od OB, ktore wzrasta we wszystkich stanach zapalnych,nowotworowych itp) CRP jest charakterystyczne dla infekcji bakteryjnych ( w wirusowych jest ujemne z tego co pamietam ze szkoly)
Witam
Mam takie pytanko może którejś z Was uda się mi pomóc. Jestem w 37 tc. Miałam robiony posiew z pochwy i z odbytu.Dzisiaj odebrałam wyniki. Okazało się, że z wymazu z pochwy wyhodowano tylko Lactobacillus, natomiast z wymazu z odbytu wyhodowano Streptococcus agalactiae. I teraz się zastanawiam, czy taka sytuacja jest możliwa, ze tego paskudny paciorkowiec kolonizuje tylko odbyt a w pochwie jest ok? Czy może doszło do zamiany wymazówek i tak naprawdę paciorkowca mam w pochwie? Strasznie się tym martwię. Jeśli ktoś mi moze pomóc to będę wdzięczna :-(
jak najbardziej moze byc w odbycie -przeczytaj na poczatku watku. Ssczesliwego rozwiązania:)
 
reklama
tak, badajcie się dziewczyny. ja swoje badania zrobiłam dosłownie za pięć dwunasta, tak że jak już szłam rodzić dostałam antybiotyk a po porodzie ja i dziecko spędziliśmy tydzień w szpitalu, również biorąc antybiotyki. mam nadzieję, że wszystko będzie teraz oki...
koszt badań bywa różny, ja za swoje zapłaciłam jakieś 20 zł, bo mój gin ma umowę z laboratorium a pacjenci zniżki. ale bez względu na koszty warto te badania wykonywać, NA ZDROWIU NIE WARTO OSZCZĘDZAĆ!
 
dziewczyny czy to ma byc szczególnie jakies badanie z ukierunkowaniem na paciorkowca , czy to jest po prostu najwzwyklejszy wymaz z pochwy?
Pytam bo nie wiem czy to to samo a musze się na to wybrać..
 
ja i wymaz z pochwy gdzie jasno bylo napisane ze wyhdowano paciorkowca...i w szpitalu przed porodem pobrali mi na posiew z pochwy...gdzie po porodzie dostalam wykaz co dziala na tego paciorkowca...za nic nie placilam...wszystko w ramach funduszu...wiec moze sie zorientujcie zeby nie potrzebnie nie placic? bo tak bywa...przy pierwszym dziecku w przychodni powiedzieli mi ze za okreslenie grupy krwi musze zaplacic i zaplacilam...a pozniej sie okazalo ze nie powinni byli tego ode mnie wymagac bo kobiety w ciazy maja to badanie za darmo....i wez badz tu czlowieku madry....co przychodnia to co innego, nie wazne czy publiczna czy niepubliczna...ehhhh
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a orientujecie sie w jakim czasie od odpłynięcia wód trzeba podać antybiotyk ? Raz czytam ze wystarczą 4 godziny, raz że 8 a jeszcze gdzies znalazlam ze trzeba przyjmować antybiotyk jeszcze na dlugo przed porodem :baffled: Moj gin mowil ze wystarczy podac podczas porodu ale troche panikuje ze za pozno pojade do szpitala ( mam zamiar troche przetrzymac skurcze w domu, żeby nie potrzebnie nie meczyc sie w szpitalu) ale teraz juz sama nie wiem, moze w tym przypadku nie warto zwlekac ?
 
Dziewczyny a orientujecie sie w jakim czasie od odpłynięcia wód trzeba podać antybiotyk ? Raz czytam ze wystarczą 4 godziny, raz że 8 a jeszcze gdzies znalazlam ze trzeba przyjmować antybiotyk jeszcze na dlugo przed porodem :baffled: Moj gin mowil ze wystarczy podac podczas porodu ale troche panikuje ze za pozno pojade do szpitala ( mam zamiar troche przetrzymac skurcze w domu, żeby nie potrzebnie nie meczyc sie w szpitalu) ale teraz juz sama nie wiem, moze w tym przypadku nie warto zwlekac ?

Mi gin powiedziała żeby nie czekac .. bo Ty sobie poczekasz a akcja się szybko rozwinie i co wtedy . Musi byc podany 4h wcześniej . Ale myślę że nie warto ryzykowac .
 
hmmm a ja gdzies czytalam ze to przed samym porodem sie podaje dozylnie ( w sensie zaraz przed druga faza jak juz parcie ma byc) i tak tez mialam.....zadne 4 czy 8 godzin (u mnie porod trwal 2,5 godziny)
 
Ja zrobiłam posiew i wyszedł mi paciorkowiec beta-hemolizujący z gr. B. Jestem po poronienu, staramy się o pierwsze dziecko już bardzo długo. Czy to cholerstwo może wpływać na poczęcie (blokować)? Przed zajściem w ciążę miałam gronkowca. Wyleczyliśmy antybiotykiem, pojawiły się grzyby, ale zaszłam po 10 mies. starań. Po 2 miesiącach poronienie. Teraz znów próbujemy od pół roku bezskutecznie i nagle taka informacja po badaniach. Czy to może być przeszkoda że tak długo nie mogę zajść w ciążę?
 
Witajcie dziewczyny.

Jestem mamą sierpniową 2008. Całą ciążę czułam się bardzo dobrze wszystkie wyniki super kiedy to pani doktor zleciła mi w 35 tygodniu ciąży badanie na paciorkowca i w ogóle na zbadanie flory bakteryjnej pochwy. Przychodze z wynikami i nie świadoma niczego pani doktor robi mi wykład że mam dużo tego cholerstwa że to jest niebezpieczne dla dziecka itd całą procedurę z atybiotykami podczas porodu. Poza tym pochwa czysta bez żadnych stanów zapalnych i grzybów. Jak wyszłam z gabinetu to nie spałam przez tydzień tak się bałam.

Najgorsze jest to że jakbym chodziła do szpitala w moim rodzinnym mieście to nawet bym nie wiedziała o tym A w szpitalu w Warszawie robili to badanie profilaktycznie każdej kobiecie. Na szczęście.

Położna kazała mi przyjechać do szpitala jakby odeszły wody ale ja jak tylko dostałam skurczy to od razu znalazłam się na izbie przyjęć i pomimo braku miejsc nie chciałam dać się wygonić. Przy badaniu odeszły mi wody i powiedziałam że mam paciorkowca i ja chce na porodówkę i dostać antybiotyk. lekarz trochę był zażenowany że ja mu mówię co ma robić ale dziecko było dla mnie ważniejsze i stało się jak chciałam.
Mimo że podano mi antybiotyk podczas porodu i tak Zuzia zaraziła się i dostawała antybiotyk. Ciężko to przeżyłam bo mała miała dren w ciemiączku i tam jej podłączali pompe z antybiotykiem 2xdziennie. Ryczałam po kątach i do męża. Było mi trudno ale jakoś to zniosłam CRP sadło i mam śliczną zdrową córcie.
Teraz po wszystkim jestem szczęśliwa że los sprawił że miałam takie badanie i Zuzia nie zachorowała.

BADAJCIE SIĘ TO BARDZO WAŻNE!!!!!
 
reklama
WITAM. dawno tu nie zagladalam ale widze ze watek zyje... w sumie to mnie to cieszy. aczkolwiek lepiej by bylo gdyby ten cholerny paciorkowiec zniknal z ukladu ziemskiego i poruszony temat wogole nie mial miejsca.... co mnie jeszcze cieszy to to ze badanie na tego ,,dziada,, jest coraz bardziej popularne. moze to komus oszczedzi tylu lez i nerwow jakie ja mialam...
WSZYSTKIM PRZYSZLYM MAMUSIOM ŻYCZE SZCZEŚLIWYCH ROZWIĄZAŃ:-)
 
Do góry