reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gotowanie wg Pięciu Przemian

Halo Rosmerta,
uważam, że to wspaniałe, że coraz więej jest w Polsce matek, które są świadome jak ważną rolę pełni odżywianie. Zajmuję się od wielu lat medycyną chińską i dlatego pozwalam sobie :) zwrócić Ci uwagę, że kurczak według TCM jest ciepły i jest polecany na zimę . Możesz to sprawdzić w tabelach np. u Barbary Temelie w jej książce Gotowanie w/g Pięciu Przemian. Potwierdzi Ci też to każdy lekarz Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Nie wiem gdzie pani Ciesielska zdobywała wykształcenie, ponieważ nie podaje ona na swojej stronie internetowej tej informacji. Być może pani Ciesielska klasyfikuje kurczaka jako chłodnego, dlatego, że czerpie z makrobiotyki, która odwróciła pojęcia jin i yang, wprowadzając wiele zamieszania. Na polskim rynku najlepsze jak na razie są , moim zdaniem, książki Barbary Temelie i Karoli Schneider, które zawierają stosunkowo niewiele błędów. Chciałabym jedynie sprostować ten oczywisty błąd, żeby nie był on już dalej powielany i żeby nie pozbawiać dzieci korzyści wynikającej z ogrzewającego i regenerującego działania wywaru z kurczaka zimą :-).
Pozdrawiam
Liuaa
 
reklama
Witaj rosmerta :-)

Koniecznie dziel się przepisami - ja wklejam z obydwu książek Ciesielskiej, Bożeny Cyran Jedz i żyj zgodnie z porami roku, Anny Bielińskiej Kuchnia wg pięciu przemian i Ewy Dobek&Tomka Gulińskiego Kuchnia kreatywna, czyli gotowanie wg Pięciu Przemian.

Jeżeli dysponujesz inną literaturą to bardzo proszę o przepisy, zwłaszcza na herbatki, bo tych mnie osobiście ciągle za mało.

Halo Ivka,
polecam Ci stronę internetową pani Dominiki Adamczyk, którą osobiście znam i mogę polecić. Jest ona młodą mamą, która doskonale i smacznie gotuje w/g Pięciu Przemian. Organizuje też warsztaty, na których dzieli się wiedzą na ten temat oraz doskonałymi przepisami. Układa także menu dla przedszkoli zainteresowanych zdrowym żywieniem dzieci. Ta strona to www.taozdrowia.pl.
Pozdrawiam ciepło
Liuaa
 
Halo Rosmerta,
jeszcz jedna uwaga: kurczak nie jest kwaśny, jest według TCM słodki. Nie wiem skąd masz takie dziwne informacje, jakie podajesz. Jeżeli od pani Ciesielskiej, to proszę, zwróć uwagę, że nie jest ona lekarzem ani dietetykiem TCM, ale technologiem żywności. Nie podaje ani jednego kursu TCM, który ukończyła, zresztą gdyby jakiś ukończyła, to bym ją znała :), bo byłam obecna na wszystkich w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie i polecam Ci dalej Medycynę Chińską, bo jest przewspaniała w leczeniu i zapobieganiu chorobom, ale zdaj się na bardziej wiarygodne źródła, takie jak np.Barbara Temelie i Karola Schneider.
Pozdrawiam serdecznie
Liuaa
 
Witaj Liuaa,
super, że do nas dołączyłaś i mam nadzieję, że zostaniesz na stałe i zechcesz podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, a może i przepisami... ?

A propos smaku kurczaka - ja znam wersje dwie - kurczak w smaku kwaśnym to ten nasz europejski, białokostny, hodowany przemysłowo - taki ma właściwości wychładzające i zakwaszające; kurczak azjatycki, ciemnokostny jest klasyfikowany jako smak słodki i ma właściwości rozgrzewające.

Myślę, że musimy też sobie jasno powiedzieć, że Ciesielska to jednak nie TMC. Wyraźnie TMC jest u Temelie czy Dobek. Natomiast makrobiotyka to Cyran i Bielińska.
Każdy musi chyba zapoznać się z różnymi filozofiami i wybrać najlepszą dla sibie. Ja staram się wybierać dla nas to, co najlepsze i gotować wg PP w konsultacji ze świetnym lekarzem TMC.
 
Liuaa jest pewna różnica między naszym kurczakiem a kurczakiem chińskim.Kurczach w chinach jest czarnokostny i rzeczywiście jest słodki i jest ocieplajacy i polecany na zimę.Nasz kurczak jest kwaśny i zimny.U nas te same właściwości co kurczak w chinach ma cielecinka i wołowinka.Jej mięso jest słodkie i ma właściwości regenerujące.
Ciesielska kończyła medycyne chińską przeszło 20 lat temu...być może dzielą was lata.Nie uczy kuchni tradycyjnej dla chińczyków a swoją Ciesielską.No cóz ja czerpałam między innymi z jej zródeł a też prowadzę swoją dostosowaną do potrzeb mojej rodziny.
 
Ostatnia edycja:
Liuua mysle , że dziewczyny juz wyjasniły za mnie sprawę smaku kurczaka:tak: narazie jeszzcze nikt nie wpadł na sprowadzanie kurczaków z Chin jak sądze;-), stąd na naszym rynku dostepne tylko te w smaku kwaśnym...
i znowu pojawia sie sprawa, że jednak nie warto na slepo wierzyć wszystkim we wszystko;-)

miłego świadomego i smacznego gotowania:-)

p.s. na urodzinki synka "zgrzeszyłam" :sorry2:i zrobiłam mu prawdziwy tort (ale bez jajek kurzych i mleka), ale starałam się zachowac zasady PP ... nie wiem czy mi wyszło, ale dziecko było szczęśliwe bo to pierwszy tort jaki jadł mimo, ze 3 latka własnie konczył i to było w tym mmencie dla mnie najwaznijesze - zobaczyc ta radośc na jego buzi :tak::-)
 
Również i ja, raz w roku odpuszczam mojej córeczce z okazji jej urodzin i robię lub kupuję torta. To faktycznie szalona radość, no i jakie CZEKANIE, przez cały. Zaczyna się nazajutrz po urodzinach: mamo, a kiedy będą moje urodziny? :-D
Jeden człowiek w woj.śląskim hoduje takie inne, trochę ozdobne kury o nazwie Brahma. Zastanawiam się, czy to nie te chińskie? Może wystarczy spytać czy są czarnokostne?
 
czy moge mojemu malemu dodac kakao do np. polenty? bo moj maly bedzie mial w marcu 2 latka i chcialam mu zrobic taki przekladany ''tort'' z polenty, nie wiem, czy to dobry pomysl, ale jak na razie nic mi wiecej nie przychodzi do glowy

chcialam jescze o cos zapytac,.... ale zapomnialam :|
 
o! przypomnialo mi sie, czy moj syn moze miec chlebek smarowany musztarda?czy moglby miec jakies danie, np. ziemniaki posypane koperkiem?
wszystko mu sie znudzilo :/:(

pewnie Wam sie serducha cieszyly na widok tego dzieciecego szczescia... ach:)
 
reklama
Dariasz, tak, z jednej strony się cieszyłam a z drugiej drżałam, czy aby dobrze robię. Na szczęście moje dziecko zjadło kawałeczek torta, poprosiło o drugi i drugiego już nie tknęło. Mam wrażenie, że na pp dzieci się fajnie regulują i po jakimś czasie wyczuwają nadmiar i nie jedzą ryzykownie. To moje ostatnie obserwacje, ponieważ jeszcze rok temu, moja córka mogła jeść słodkie do bólu, a ja stałam jak żandarm i trochę źle się z tym czułam. Wtedy też postanowiłam odpuścić i teraz widzę lepszy efekt takiego działania.

Co do torcika dla dwulatka, to polenta z kakao wydaje mi się za ciężka. Ja bym zrobiła kuleczki rozgrzewające i ułożyła w piramidkę a na czubek świeczkę, ewentualnie lekki omlecik z miodem lub syropem klonowym, ale może się mylę, wszak moje dziecko było nieco starsze jak zaczynaliśmy pp... Pozdrawiam.
 
Do góry