reklama
słowiczek
mama pisklaczków
misia_q te przepisy to z książki "Gotowanie według Pięciu Przemian" Barbary Temeline i Beatrice Trebuth.
ivka76
Fanka BB :)
słowiczku przepisy genialne, będę sukcesywnie wypróbowywać.
Koniecznie wklejaj kolejne i to wszystko jedno na co, utworzymy sobie tym samym solidną skarbnicę przepisów.
Postaram się dzisiaj wrzucić Wam coś niecoś z mojej inwecji kulinarnej wg PP i z książki Bielińskiej i Cyran.
Koniecznie wklejaj kolejne i to wszystko jedno na co, utworzymy sobie tym samym solidną skarbnicę przepisów.
Postaram się dzisiaj wrzucić Wam coś niecoś z mojej inwecji kulinarnej wg PP i z książki Bielińskiej i Cyran.
ivka76
Fanka BB :)
Czy lukrecja do gotowania herbatek może mieć postać takiego korzenia, jak w poście którejś z Was czy też ma być np. mielona?
Ja używam takich "trocinek", ale myślę że też mogłaby być mielona, to chyba nie zaburzy smaku.
znalazłam ten wątek:
https://www.babyboom.pl/forum/maly-alergik-f25/jak-wyleczylam-azs-astme-alergie-gronkowca-20137/
jestem pod wrażeniem,
mój Igor ma dokładnie takie policzki jak Kaspianek przed zmianą diety.
No i nie wiem czy to moja wyobraźnia czy to naprawdę się dzieje, wszystkie dzisiejsze posiłki były gotowane dla Igora wg 5 przemian i plamy zaczęły mu blednąć!
Nie podam mu już mleka
wklejam fotkę młodego przed wykluczeniem mleka i całkowitym przejściem na dietę 5 przemian.
znalazłam ten wątek:
https://www.babyboom.pl/forum/maly-alergik-f25/jak-wyleczylam-azs-astme-alergie-gronkowca-20137/
jestem pod wrażeniem,
mój Igor ma dokładnie takie policzki jak Kaspianek przed zmianą diety.
No i nie wiem czy to moja wyobraźnia czy to naprawdę się dzieje, wszystkie dzisiejsze posiłki były gotowane dla Igora wg 5 przemian i plamy zaczęły mu blednąć!
Nie podam mu już mleka
wklejam fotkę młodego przed wykluczeniem mleka i całkowitym przejściem na dietę 5 przemian.
Załączniki
Ostatnia edycja:
ivka76
Fanka BB :)
Mój Szymon raz dziennie pija mleko kozie, ale rozcieńczone 50ml mleka i 50ml wody, poza tym mleka i nabiału właściwie nie je lub bardzo rzadko.
Mam jednak kłopot, bo on dwa razy w tygodniu chodzi do klubu maluszka, gdzie zjada przyniesione przeze mnie II śniadanie. Do tej pory dostawał jogurt lub serek homo (poza tym w tygodniu żadnego nabiału), bo cóż mu mogę dać innego, zwłaszcza, że reszta dzieci też tak je.
Po przyjściu z przedszkola zjada od razu solidną miskę zupy gotowanej wg PP, ale ja i tak się cały czas martwię tymi serkami/jogurtami dwa razy w tyg.
Czym je zastąpić?
Może z dwojga złego już lepiej dać mu banana na taką przekąskę skoro i tak po przyjściu do domu wcina zupę? Co myślicie?
Mam jednak kłopot, bo on dwa razy w tygodniu chodzi do klubu maluszka, gdzie zjada przyniesione przeze mnie II śniadanie. Do tej pory dostawał jogurt lub serek homo (poza tym w tygodniu żadnego nabiału), bo cóż mu mogę dać innego, zwłaszcza, że reszta dzieci też tak je.
Po przyjściu z przedszkola zjada od razu solidną miskę zupy gotowanej wg PP, ale ja i tak się cały czas martwię tymi serkami/jogurtami dwa razy w tyg.
Czym je zastąpić?
Może z dwojga złego już lepiej dać mu banana na taką przekąskę skoro i tak po przyjściu do domu wcina zupę? Co myślicie?
Ostatnia edycja:
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
ivka nie dawaj mu banana proszę mój Hubek raz w tygodniu chodzi popołudniu do klubu maluszka i zjada tam podwieczorek z innymi dziećmi, każdy co tam przyniesie, ja daję mu zawsze kanapeczki z miodem i imbirem:-) lub z pasztecikiem własnej roboty, który robię z mięska i warzywek gotowanych na zupę, zawsze dodaje troche więcej tego i potem wyciągam miksuję i przyprawiam odpowiednio wg przemian (kminek, oliwa z oliwek, imbir, sól, kilka kropel cytryny, kurkuma, kminek, imbir)
jeśli chodzi o chleb to wg zaleceń Pani Ani powinnismy jeść tylko przenno-zytni najlepiej na prawdziwym zakwasie, i taki 3-4 dniowy, nigdy świeżego
ja kupuję chleb firmy LIMARO właśnie pszenno-żytni na zakwasie, dostaję go u nas w kązdej Chacie Polskiej poszukajcie i u was, jest pyszny i na drugi dzień nie jest jak skała, ale wg mnie im starszy tym smaczniejszy;-)
jak znajdę chwilke to wkleje propozycje kanapek wg PP
jeśli chodzi o chleb to wg zaleceń Pani Ani powinnismy jeść tylko przenno-zytni najlepiej na prawdziwym zakwasie, i taki 3-4 dniowy, nigdy świeżego
ja kupuję chleb firmy LIMARO właśnie pszenno-żytni na zakwasie, dostaję go u nas w kązdej Chacie Polskiej poszukajcie i u was, jest pyszny i na drugi dzień nie jest jak skała, ale wg mnie im starszy tym smaczniejszy;-)
jak znajdę chwilke to wkleje propozycje kanapek wg PP
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
myślałam, że wykasowałam, ale znalazłam jednak:-)
to propozycje kanapek od pani Ani:
Kanapki:
- chleb zawsze czerstwy, zawsze posmarowany masłem i zawsze posypany prochami: pieprz ziołowy lub inne pieprze, kminek; do kanapek proszę dodawać smak kwaśny w postaci: musztarda, chrzan, kleks keczupu, okruszek sera koziego lub owczego
- z mięskiem z zupy lub z obiadku
- z pastą warzywną
- z jajkami na twardo, majonezem, kleksem keczupu i cebulą
- jajka na różne sposoby, grzanki,
- pasty jajeczne, rybne,
- wędliny uszlachetnione,
- czerstwy chleb pszenno-żytni na zakwasie + masełko + pieprz ziołowy lub inne prochy + uszlachetniona wędlina +cieniutko pokrojona cebula +serek kozi lub jajko z kleksem keczupu
- z opieczonego chleba na suchej patelni z masłem, miodkiem i imbirem
- uszlachetniona wędlina + odrobina chrzanu, majonezu albo musztardy
- ze smalcem wg PP i szczypiorem i solą (może być z pieprzem Cayenne)
- z utartą cebulką i przezroczystym plasterkiem koziego serka
- serek kozi camembert, cebulę i prochy, potem ketchup
- z czosnkiem duszonym i odrobiną serka koziego
- Tosty jajeczne – chlebek moczony w rozbełtanym jajku, jak do omletu i smażony na patelni teflonowej.
Grzanki robimy na gazie, na dużej, równej patelni. Kromki niezbyt grube smarujemy masłem, posypujemy przyprawami, okładamy cebulą raz przy razie, na to kładziemy cienki plasterek uszlachetnionej wędliny i na nią plaster sera koziego lub owczego. Układamy na patelni, przykrywamy pokrywką i stawiamy na duży, ściszony gaz. Podgrzewamy ok. 15 minut, powinny się od spodu lekko zrumienić. Można je zjadać z kleksem ostrego keczupu
to propozycje kanapek od pani Ani:
Kanapki:
- chleb zawsze czerstwy, zawsze posmarowany masłem i zawsze posypany prochami: pieprz ziołowy lub inne pieprze, kminek; do kanapek proszę dodawać smak kwaśny w postaci: musztarda, chrzan, kleks keczupu, okruszek sera koziego lub owczego
- z mięskiem z zupy lub z obiadku
- z pastą warzywną
- z jajkami na twardo, majonezem, kleksem keczupu i cebulą
- jajka na różne sposoby, grzanki,
- pasty jajeczne, rybne,
- wędliny uszlachetnione,
- czerstwy chleb pszenno-żytni na zakwasie + masełko + pieprz ziołowy lub inne prochy + uszlachetniona wędlina +cieniutko pokrojona cebula +serek kozi lub jajko z kleksem keczupu
- z opieczonego chleba na suchej patelni z masłem, miodkiem i imbirem
- uszlachetniona wędlina + odrobina chrzanu, majonezu albo musztardy
- ze smalcem wg PP i szczypiorem i solą (może być z pieprzem Cayenne)
- z utartą cebulką i przezroczystym plasterkiem koziego serka
- serek kozi camembert, cebulę i prochy, potem ketchup
- z czosnkiem duszonym i odrobiną serka koziego
- Tosty jajeczne – chlebek moczony w rozbełtanym jajku, jak do omletu i smażony na patelni teflonowej.
Grzanki robimy na gazie, na dużej, równej patelni. Kromki niezbyt grube smarujemy masłem, posypujemy przyprawami, okładamy cebulą raz przy razie, na to kładziemy cienki plasterek uszlachetnionej wędliny i na nią plaster sera koziego lub owczego. Układamy na patelni, przykrywamy pokrywką i stawiamy na duży, ściszony gaz. Podgrzewamy ok. 15 minut, powinny się od spodu lekko zrumienić. Można je zjadać z kleksem ostrego keczupu
ivka76
Fanka BB :)
U nas chleb własnej roboty na zakwasie żytnim - sklepowy, choćby najlepszy, smakuje przy nim jak mydło.
Banan wiem, że zaśluzowuje, ale i tak wydaje mi się mniejszym złem niż serek homo czy jogurt.
Szymon nie chce zabierać ze sobą kanapek czy zupki, bo wie, że inne dzieci będą miały albo owoc albo coś nabiałowego. Ja z kolei nie chciałabym na siłę z nim walczyć w tej kwestii, bo po prostu widzę, że mu przykro.
On i tak je bardzo odmiennie w porównaniu z innymi dziećmi, więc chociaż te dwa razy w tygodniu powinnam pozwolić mu na coś innego.
Skoro jest wybór właściwie tylko między złym i złym, czyli nabiał lub owoc, to co wybrać?
A może zrobić mu jogurt naturalny wg PP - przyprawy, miód i troszeczkę suszonych owoców lub owoców z kompotu? Co myślicie?
Banan wiem, że zaśluzowuje, ale i tak wydaje mi się mniejszym złem niż serek homo czy jogurt.
Szymon nie chce zabierać ze sobą kanapek czy zupki, bo wie, że inne dzieci będą miały albo owoc albo coś nabiałowego. Ja z kolei nie chciałabym na siłę z nim walczyć w tej kwestii, bo po prostu widzę, że mu przykro.
On i tak je bardzo odmiennie w porównaniu z innymi dziećmi, więc chociaż te dwa razy w tygodniu powinnam pozwolić mu na coś innego.
Skoro jest wybór właściwie tylko między złym i złym, czyli nabiał lub owoc, to co wybrać?
A może zrobić mu jogurt naturalny wg PP - przyprawy, miód i troszeczkę suszonych owoców lub owoców z kompotu? Co myślicie?
Ostatnia edycja:
reklama
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Skoro jest wybór właściwie tylko między złym i złym, czyli nabiał lub owoc, to co wybrać?
A może zrobić mu jogurt naturalny wg PP - przyprawy, miód i troszeczkę suszonych owoców lub owoców z kompotu? Co myślicie?
Jogurt wg PP jak najbardziej lepszy napewno od kupnego;-)
co do wyboru miedzy nabiałem a owocem, to ja juz w ostateczności wybrałabym owoc, ale nie zagraniczny tylko polski: jabłko czy gruszkę, bo o tej porze roku mozna dostac tylko to. Ale przynajmniej wiesz, że dojrzewały u nas,a nie były zrywane zielone niedojrzałe i transportowane do nas po uprzednim zakonserwowaniu
Całe szczęscie, ze mój Hubek na tyle jeszcze nieświadomy, że nie domaga sie tego co mają inne dzieci na tych zajęciach, tłumacze mu, że każdy ma swoje a on zajada ze smakiem swoje kanapki, mam nadzieję,ze to się nie zmieni, chociaz wszystko możliwe
Podziel się: