reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Goście u noworodka

Ale zły że wschodni? Zły że w telewizji mówią inaczej bo nie do końca kumam?
Ja nie wyobrażam sobie żeby po domu chodzili mi w butach ludzie, plucha, błoto, guma, czy psia kupa wolę jak zostają na zewnątrz a nie na moim parkiecie.
Także co kto lubi i co komu nie przeszkadza.
Poza SATC polecam Jarczyńskiego. To jest jeden ze zwyczajów, o jakich brzydko mówi się „słoma z butów”.
 
reklama
Poza SATC polecam Jarczyńskiego. To jest jeden ze zwyczajów, o jakich brzydko mówi się „słoma z butów”.
U nas też się buty ściąga w przedpokoju, goście często też jednak, zwłaszcza zimą lub jak jest brzydka pogoda... Sama u innych zdejmuję buty (biegam w skarpetkach).

Co do odwiedzin noworodka to też uważam, że należy zachować umiar i wpuszczać tylko najbliższe osoby (i te do których masz zaufanie)...

Co to za pielgrzymki znajomych - mojemu maleństwu jakoś nie wróżyła bym roli świętego - meczennictwo etc - przekichana rola, możliwość rozpoczęcia kariery politycznej też bym raczej odłożyła "na później" (?)...

Zarazki i bakterie osób dorosłych (które dla dorosłych są bezobjawowe, nie mówiąc o covidzie) są niebezpieczne dla maluchów... Dlatego nawet na oddziałach położniczych i noworodkowych jest prośba o zachowanie umiaru... I w ogóle wpuszczana jest tylko najbliższa rodzina (mnie mogli odwiedzać tylko rodzice i mąż) a to było wieki przed czasami covida
 
My zaczęliśmy kogokolwiek wpuszczać po miesiącu a córka urodzona w lutym 2020 więc zaraz i tak był strach przed covid. Też uważam że to czas dla mamy i dziecka (taty ofc tez) I już nawet nie chodziło o wirusy ale w połogu nie miałam kompletnie ochoty na przyjmowanie gości.
 
Do góry