reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
larvunia dzieki:-) to jego dzielo(mega tlusta masc) ja tylko troche poprawilam, walnal mine i mamy focie ktora zawsze poprawia mi humor:-p:-D:-D:-D

widze ze chyba nigdy ten watek sie nie ruszy:confused: i jak tu zwolac wiecej gorzowianek, mozna by bylo kiedys jakies mega spotkanie zrobic:rofl2:
 
Ja mieszkam sobie w centrum gorzowa z moim chłopakiem i czekamy na dzidzie... Mam 21 lat :-) Co do płci to prosze sie nie sugerować kolorem suwaczka, poprostu lubie niebueski a co dzodzoa ma między nózkami jeszcze nie wiemy... Może w lipcu sie dowiemy...
Ja to szczerze powiedziawszy rzadko tu zaglądam bo mały ruch tutaj i jakoś zapominam o tym wątku
 
wlasnie..., szkoda ze tak malo gorzowianek tu zaglada... az smutno.

martuchaa jestem ZA spotkaniem sie :-) ...tylko jakby nas bylo wiecej byloby super!
kasiaF myslalam ze facecika bedziesz miala, sorki. Nie zapominaj o nas, o tym watku! :-p

kochane tak w ramach wyjasnien. Cale zycie mieszkalam w gorzowie, ale pol roku temu przeprowadzilam sie do krzeszyc. Masakra tu mieszkac jesli chodzi o towarzystwo! Wszyscy w okolo "umilaja" zycie kazdemu. Wszystkiego sie czepiaja (bo chyba nowa jestem) i obgaduja.... masakra wieocha jakich malo! No ale co mam zrobic, okolica mi sie podoba i tu kupilismy mieszkanie z mezulkiem w bloku 70metrow a w gorzowie za te cene mialabym 25 metrowa kawalerke. Dojazdy mi nie przeszkadzaja do gorzowa, lubie jezdzic. No i mam sentyment do gorzowa i czesto tu bywam. :rofl2:

teraz Wy cos o sobie napiszcie ;-)
 
Ja pochodze ze wsi pod Skwierzyną... Ale do liceum przyszłam do gorzówa, poznałam mojego M. no i po maturce razem zamieszkaliśmy sobie w centrum gorzowa :) niedawno mineły dwa latka jak tu mieszkamy... A za trzy miesiące będziemy już mieszkac w trójke... I szczerze powiedziawszy tęknie za mieszkaniem na wsi... Mój chłopak też... Kiedyś wrócimy na wieś :-)
 
kwestia przyzwyczajenia chyba. Cale zycie w miescie to woli sie miasto, chociaz powiem szczerze dobrze mi tu w krzeszycach gdyby nie sasiedzi byloby wspaniale tu :-)
kasiaF na wsi pewnie mialas wlasny domek, ja tu niestety w bloku mieszkam i moze to ta roznica.... :baffled: ze sasiedzi bardziej odczuwalni niz na wsi za plotem ;-)
wyzale sie troszke...
mam suczke, mieszanka labladora + wilka... pelno lata tu bazpanskich psow luzem, przybled i wszystko co jakis pies narobi przed blokiem przypisywane jest mojemu psu gdzie ja chodze z nia tylko na smyczy i widze co robi a co nie... np siuski na klatce na parterze u nas byly, oczywiscie poszlo na mojego psa (moja suczka tylko na trawe robi!!!) albo kupy przed blokiem! gdzie my chdzimy na niczyje pole a nie przed blok!! albo jakies wymiociny pod smietnikami tez niby moj pies!
wiecie co mam dosc zganiania wszystkiego na mojego psa! Nioech kamery kuzwa zamontuja i patrza kto to !!!!
masakra....
 
dziewczyny ja juz kiedys pisalam na tym watku:-) w kazdym razie mieszkam od zawsze w Gorzowie(poza dwoma latami kiedy to wyemigrowalismy do Cardiff w Walii - tam tez urodzilam mojego synka:tak:)
teraz kupilsmy mieszkanko na Widoku i niedlugo sie przeprowadzamy(narazie jeszcze na Manhatanieu rodzicow)

larvunia wspolczuje takich sassiadow - ja wiem po swoich doswiadczeniach ze jak ktos sie uwezmie na ciebie to juz nie ma sil:wściekła/y: u nas w bloku(u rodzicow) mieszkaja raczej mlodsi ludzie no i na parterze para staruszkow.od 15 lat wiecznie im sie wszystko nie podoba - najpierw ze male dzieci, pozniej ze pies, pozniej ze nastolatki i za duzo ludzi sie kreci na klatce, teraz jak jestem tu z malym to wozek stoi:crazy::angry::angry: nie cierpie takich ludzi!mam nadzieje e u ciebie to przejsciowe. ja bym sie postawila bo ile mozna znosic takie cos:no:
 
stawiam sie a jak. Tylko ze nikt ne ma odwagi w oczy mi powiedziec tych skarg tylko do adminisratorki biegaja a ona do mnie. Ostatnio jej drzwi przed nosem zamknelam i powiedzialam ze jak ktos taki odwazny ti zawziety to niech w oczy mi to powie. I niech mi udowodnia ze to moj pies!

no kochane a ja zaraz gdzies na klodawe (ale nie na ta glowna plaze) jade nad jeziorko na cale popoludnie, mam nadzieje ze padac nie bedzie ;-) Mezus chce ponurkowac z kolega a ja z moim Babelkiem i pieskiem posiedzimy na plazy :-)

wam tez zycze milego dzionka! :rofl2:
 
reklama
Też bym gdzieś nad jeziorko wyskoczyła ale my bez autka a poza tym mój M. od 2w nocy do 12 w południe w pracy był i teraz odsypia...
Larvunia na wsi domek stoi sobie teraz pusty bo rodzice za granicą i gdyby nie to że tam w obrębie 30km nie ma pracy a i autobusy nie jeżdrzą praktycznie żadne to może i byśmy tam sobie mieszkali (chociaż za wynajem by placic nie trzeba było) no ale tam też są niefajni sąsiedzi (same "łobuzy") tutaj w gw mieszkam w bloku i w sumie mam wporządku sąsiadów (na początku babka z boku była dziwna ale juz jej sie odmieniło0 no i teraz nademną mieszka jakas patologiczna rodzinka... Cały czas wrzaski, krzyki i muzyka na cały głos... No i żal mi sie robi jak słysze jak oni do swojej malutkiej córeczki która woła MAMUSIU drą sie ZAMKNIJ MORDE I TAK NIKT CIE NIE KOCHA... aż sie boje jak moje maleństwo będzie tu spało... Tak więc widzisz zawsze wszędzie znajdą sie jakieś kanalie... I niestety ale na takich nie ma siły...
 
Do góry