megi17
Mama Zuzi i Pawełka
A ja kiedyś latałam do kościoła, przestałam ostatnimi czasy jak mój przestał chodzić, wkurza się że księża maja więcej od większości ludzi, autami się wożą a wciąż i tak wołają....dużo by gadać. Nigdy nie mówiłam że nie wierzę bo wierzę tego mnie uczyli rodzice od dziecka i ciężko by mi nagle było zrezygnować dla innej wiary czy coś. Wmawiam sobie że od nowego roku zacznę chodzić co niedzielę na mszę św ale jak to wyjdzie to się okaże bo jakoś specjalnie potrzeby chodzenia nie mam jak na razie
My po obiadku, zupkę kalafiorową dziś zrobiłam, jeszcze gorąca więc Zuzia zje jak wróci bo mój już po nią pojechał. Kupiłam jej dziś do południa kozaczki nowe zobaczymy ile tym razem wytrzymają. No i muszę już myśleć nad wypożyczeniem stroju dla Zuzi bo za tydzień w piątek mają bal karnawałowy w zerówce:-)
My po obiadku, zupkę kalafiorową dziś zrobiłam, jeszcze gorąca więc Zuzia zje jak wróci bo mój już po nią pojechał. Kupiłam jej dziś do południa kozaczki nowe zobaczymy ile tym razem wytrzymają. No i muszę już myśleć nad wypożyczeniem stroju dla Zuzi bo za tydzień w piątek mają bal karnawałowy w zerówce:-)