madziarena
Mamusia Amelki
aneteczka - no kiepsko z tym jęczmieniem - cały czas walczę. CO do sukienki - nie uwierzycie ale maż wybrał tą 3 i ją kupiłam już dużo wcześniej ale dzisiaj chyba jadę wymienić na inną się okaże później wam dam znać 
reklama
przyszlirodzice
Matka Wariatka;]
madziarena- a probowalas kwas borny i obraczke? kwas borny kupisz gowoty w aptece podgrzewasz troszke w kubku i robisz cieple oklady na oko mi pomoglo
madziarena
Mamusia Amelki
Pr obrączką ciągle pocieram, rumianek był, zielona herbata była, ślina była - wszystko juz było zobaczymy czy do jutra zejdzie
zobaczymy czy do jutra zejdzieprzyszlirodzice
Matka Wariatka;]
BORASOL - Kwas borny 3% 200g - Apteka internetowa i-Apteka.pl
zapytaj w aptece jmi to poleclili i mi naprawde pomogloa rano sladu nie bylo tylko niwiem czynie sjest czasem uczulona. Tesciowej i P siostra i Ameli tez pomogloo bo nam po kolei to gowno sie na oku robilo;/
zapytaj w aptece jmi to poleclili i mi naprawde pomogloa rano sladu nie bylo tylko niwiem czynie sjest czasem uczulona. Tesciowej i P siostra i Ameli tez pomogloo bo nam po kolei to gowno sie na oku robilo;/
madziarena
Mamusia Amelki
Dzięki
C
ciasteczko
Gość
witam
aneteczka dzisiaj pogoda tez idealna nad wode, moze uda sie wam wyskoczyc,
madziarena wspolczuje oby zeszlo do jutra,
pr ja w zyciu nie mialam tego badziewia, a tym kwasem leczylam u mlodej zapalenie ucha zewnetrznego
aneteczka dzisiaj pogoda tez idealna nad wode, moze uda sie wam wyskoczyc,
madziarena wspolczuje oby zeszlo do jutra,
pr ja w zyciu nie mialam tego badziewia, a tym kwasem leczylam u mlodej zapalenie ucha zewnetrznego
przyszlirodzice
Matka Wariatka;]
a mi dali w aptece na oko i pomoglo tez bylam zdziwona ze kwasem mam przemywac ale nic nie pieklo ani nic a mi pomoglo
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
hej ho kobitki.
mala pospala do 9, juz mamy posprzątane, i się bawimy, bo na dworze upał niemiłosierny.
Aneteczka a gdzie nad jezioro jeżdzicie? może i ja się wybiorę jak się bede dobrze czuc. narazie jestem jeszcze trochę otępiała. znaczy jak wstanę to się muszę rozruszać, ale dobrze mi się spi, już nie charczę, wiec jest okej.
od nas najblizej do lubniewic, ale tam zawsze pełno ludzi, a ja taki grubas nie chce nikogo spotkać znajomego. wolałabym jakąś mniejszą plażę. podobno w karninie jest super, ale nie bylam nigdy...
mala pospala do 9, juz mamy posprzątane, i się bawimy, bo na dworze upał niemiłosierny.
Aneteczka a gdzie nad jezioro jeżdzicie? może i ja się wybiorę jak się bede dobrze czuc. narazie jestem jeszcze trochę otępiała. znaczy jak wstanę to się muszę rozruszać, ale dobrze mi się spi, już nie charczę, wiec jest okej.
od nas najblizej do lubniewic, ale tam zawsze pełno ludzi, a ja taki grubas nie chce nikogo spotkać znajomego. wolałabym jakąś mniejszą plażę. podobno w karninie jest super, ale nie bylam nigdy...
megi17
Mama Zuzi i Pawełka
Hej
Nocka ok obudził mnie mały ok wpół do pierwszej a potem spał do po 7 ale za to głowa mnie bolała rano strasznie musiałam tabletkę wziąć. Byłam z sąsiadką na mieście i kupiłam kieckę na wesele, jeszcze tylko buty po niedzieli. Ale parno, siedzimy w domu bo przynajmniej chłodniej.
Nocka ok obudził mnie mały ok wpół do pierwszej a potem spał do po 7 ale za to głowa mnie bolała rano strasznie musiałam tabletkę wziąć. Byłam z sąsiadką na mieście i kupiłam kieckę na wesele, jeszcze tylko buty po niedzieli. Ale parno, siedzimy w domu bo przynajmniej chłodniej.
reklama
Yolanta
Kicia
Uhhh jak gorąco. Byliśmy w parku przed południem, ale po niecałej godzince się tak duszno zrobiło, że zrobiliśmy zjazd do domu. Bunkier to może nie jest, ale jest chłodniej ;-)
Nocka bleee, mały się budził co chwilę, bo albo mu za gorąco, albo za zimno, jakoś się ustawić nie dało, żeby było wsamraśnie. Ja zresztą też albo się budziłam zgrzana, albo mi chłodno było jak się już poodkrywałam, a nocny chłodek przyszedł.
Ale Wam zazdroszczę tych wyjazdów nad morze/jeziorko :-) Muszę coś porozmyślać bardziej na ten temat, bo nie za bardzo wiem jak logistycznie rozegrać taki wyjazd z malusiastym
Nocka bleee, mały się budził co chwilę, bo albo mu za gorąco, albo za zimno, jakoś się ustawić nie dało, żeby było wsamraśnie. Ja zresztą też albo się budziłam zgrzana, albo mi chłodno było jak się już poodkrywałam, a nocny chłodek przyszedł.
Ale Wam zazdroszczę tych wyjazdów nad morze/jeziorko :-) Muszę coś porozmyślać bardziej na ten temat, bo nie za bardzo wiem jak logistycznie rozegrać taki wyjazd z malusiastym