dzien dobry niedzielnie:-)
megi widze ze jestes wpatrzona w synka:-)a jak zpokarmem nie masz problemu?
mycha powiedz jak twoj Wojtek zachowaniem?bo moj sie zrobil straszny nic sie nie slucha....juz mam dosc 24h zdzieckiem idzie zwariowac do tego jego gadanie jeszcze normalnie jak kiedys nie moglam sie doczekac tego jego gadania tak teraz mam dosc!!jak sie zachwouje w stosunku do malego?
moj ma kare dzis caly dzien bez bajek ciekawe czy pomorze...wczoraj bezradna zaczelam plakac mojemu do sluchawki..nie mam sil..nie chce mu dawac w dupe ale nic innego nie pomaga
wczoraj jak zasnal o 20 tak sie cieszylam ze w koncu mam czas dla siebie ze moge sie polozyc i nic nie robic..az mi bylo szkoda isc spac bo taka upragniona cisza byla..
future pochwal sie co za fryzurke chcesz se zrobic?kochana nie szkoda ci wlosow?masz piekne krecone wlosy ja bym chciala takie..
chcialam pochwalic sie ze 12 kg juz zgubilam:-):-)ciesze sie jak dziecko
walcze do samego konca do powrotu mojego apotem juz tylko trzymanie tej wagi:-)moj w szoku:-)powiedzial ze bedzie mnie nosic na rekach :-):-)
ostatnio wybralam sie na zakupy kupilam buty na korku 8cm nigdy takich nie mialam a teraz bardzo mi sie podobaja takie...bielizna juz tez zakupiona takze moge witac mojego:-):-)
larvunia czytalam rozmowe twoja z pania hehe to ci marcel :-):-)
a ja sie wczoraj wkurzylam..poszlam na solarium i potem do netto bo dawno nie bylam..dawid byl u babci..
stoje sobie przy stoisku a ktos mnie pociagnal za kitke
obracam sie a tam starszy gosciu!!!!niewiem co to mialo znaczyc ale go zrypalam
przeprosil ale i tak mnie to bardzo wkurzylo...no nic zaparzylam sobie melise mam nadzieje ze dzis na akcje dawida bede spokojniej reagowac...
a wam zycze milej spokojnej rodzinnej niedzieli ktorej mi teraz bardzo brakuje
:-(
a gdzie nasza daffi?