reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

dobra dziewuszki ja odezwe sie wieczorkiem, milej soboty!

beacia a jak u ciebie stan wody? przeciez masz pod nosem tez jakis strumyk co nie... :eek:
 
reklama
Mam wiadomosc od BETI

sa nadal w spzitalu bo Wiktor dostaje antybiotyk.
ma dosc juz tego jak go kłują niepotrzebnie bo jakas pinda sobie cos ubzdurała i nie wie kiedy wyjda...:(


no i tu druga wiadomosc...

pediatra chory babsztyl stwierdzila ze Wiktor urodzil sie z wrodzonym zapaleniem pluc co okazalo sie nieprawda ale zderzenie ze swiatem po urodzneiu Wiktorek mial bardzo brutalne... inkubator badania strzykawki....

macie od niej pozdrowienia cioteczki
 
Ostatnia edycja:
Mam wiadomosc od BETI

sa nadal w spzitalu bo Wiktor dostaje antybiotyk.
ma dosc juz tego jak go kłują niepotrzebnie bo jakas pinda sobie cos ubzdurała i nie wie kiedy wyjda...:(

biedactwo :-(
moja natuske tez kłuli kilka razy dziennie, bo miala żółtaczkę już w pierwszej dobie i czesto badali jej krew (zreszta z oliwka tak samo bylo)
 
daffi to samo mi wmawiali ze mlody urodzil sie juz z zapaleniem pluc :wściekła/y: powaznie! Tylko ze dziwne ze 90 % dzieci ktore sie rodzily mialy zapalenie pulc :wściekła/y:
z tego ci sie dowiedzialma jak juz wyszlam,to w szpitalu panowala epidemia jakas i prawie kazde dziecko ktore sie rodzilo to niby mialo zapalenie pluc....
ja lezalam prawie 2 tygodnie....
mlody dodatkowo mial jeszcze na dodatek niedocukrzenie niby ....
tez go kluli.... wszedzie!

POZDROW JA OD NAS I ZYCZ ZDORWKA DLA NICH!!!
 
dla mnie njagorsze bylo to jak lezalam sama w lozku a mamy cieszyly sie swoimi potomkami... bo mi mlodego przez te 1,5 tyg dac nie chcieli... ile ja sie nasiedzialam przy tym inkubatorze :-( i te igly ciagle....
WSPOLCZUJE BETI..... powaznie wiem co czuje
 
Dzien dobry u nas dzis pada:wściekła/y::wściekła/y:

wspolczuje Beti biedna...
mam nadzieje ze wypuszcza ich w koncu do domu

pozdrowienia dla nich..:tak::tak:
 
Beti jestem z\ Tobą.

Mój mały też miał brutalne dzień dobry ze światem. W szpitalu zarazili mu pępek, miał tam jaką bakterię. Wmawiano nam jak jakimś ciemniakom , że to przez to że w 34 tyg. ciąży byłam przeziębiona. Dopiero jak zadzwoniłam do swojego pediatry i opowiedziałam jakie bzdury mi wmawiają to pani ordynator powiedziała " że czasami tak się zdarza".
Kuli mi go też kilka razy dziennie,po rączkach, główce , wszedzie gdzie się da.Weflony źle mu kilka razy podkuwali, co ja tam łez wylałam i ile z nimi się nakłuciśmy z M to moje.

My dziś po roczku.

Ciasteczko- tort super, bardzo wszystkim smakował, no i piękny.

Zdjęcia na tajnym umieszcze, ale to później bo narazie nie wiem gdzie kabelek m posiał.
 
Aneteczka wszystkiego najlepszego zdrowka szczescia dla malego z okazji urodzinek !!!
choc spoznione to szczere :-)
:-)
:-)
 
reklama
Do góry