Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

[eZOJA]

kopnijcie mnie w 4 litery....
ruszyc sie nie moge..

 

[ciasteczko]

zem poprawila, niewyspana jestem mloda przylazla w nocy myslalam ze ja udusze
zmykam bo ma tyle sprzatania i sie nie chce ale jak nie ja to nikt tego nie zrobi

 

[marzenka21]

larvunia no nic nie robie
poprostu robert brat mojego mowil zeby sie mna opiekowal i pewnie ztego wzgledu
za nieldugo idziemy na spacer a pozniej moze spanko albo czmychniemy na rower do mamy:-)trzeba isc na powietrze bo wczoraj ztego wszytskiego nigdzie nie bylam

 

[Befatka1982]

Siemka
Wszystkiego najlepszego Szymonku
No to uciekam

 

[eZOJA]

...sie nasiedziala...

 

[Owca28]

Siemka,my juz w domu wycieczka udana
kupilam mlodemu majciochy w auta to juz jest happy i tylko je chce nosic :-):-)
teraz obiadek juz mi sie robi dzis rybka dla dzieci paluszki a dla nas z jakims nadzieniem
fajnie bo do szkoly isc nie musze dzis mariusz zabierze po drodze pyske wiec luzik...

dobra spadam bo za troche kumpel wdepnie to musze zdazyc z obiadem..

befatka dzieki :-):-) i reszcie tez raz jeszcze danks :-)

milego popoludnia dla was !!

 

[marzenka21]

no no madzinka ja widze ze tam ci sie lepiej zycie uklada;-)chyba nie narzekasz cio?
my juz po spacerku,dobrze mi zorbil taki spacer glowa mnie nie boli i sie dotlenilam
ciekawe co tam u madziareny slychac,,,,,,,,,czekam tylko na mojego z obiadem i idziemy wszyscy spac
a jutro chyba wolne

 

[LILIann]

Hej, hej, ja tak w przelocie pomiędzy garami a dzierganiem serwety ;-)
Sto lat, sto lat, dla Szymusia!!!!!!! Niech rośnie zdrowo i z uśmiechem na Twarzy!!!:-):-)
A ja dzisiaj mam humor do bani, niedosyć że pogoda depresyjna, to jeszcze pies mi narozrabiał Stłukł uwielbiany przeze mnie mój najwspanialszy, jedyny i niepowtarzalny kubek do kawy!!! A potem z suszarki z praniem ściągnął moją NOWĄ BLUZKĘ i zębami poszarpał Nawet nie wiecie jakie miałam nerwy, wrrrr.....
No i nic więcej nie dam rady napisać bo Ola zaraz mi laptopa rozwali Koniecznie chce znowu patrzeć na tego kota z Larvuni suwaczka... grrr

 

[eZOJA]

aahh te kochane dzieciaczki nasze
mnie prosze w nic nie mieszac

nio a ja spieprzalam z lasu jak poparzona....
stanelam autkiem w lesie i wysadzialm mlodego zeby sie przejsc po lasku troche, tak niby zimno ale nie wieje wogole... wiec fajna nawet pogda na spacer... no obadalam sytuacje i wydawalo mi sie ze jest oki.... no my "dwa kroki" glebiej w strone lasu a tu nagle chmara robali, muszek i komarow na nas ale spierdzialalam... prawie butow nie pogubilam po drodze. MLodego pod pache i cheja... pies myslal ze to zabawa i po stopach mnie szczypac zaczela w biegu, no myslalam ze padne zaraz bo sie potkne... Malego wrzucilam do auta nawet go nie zapinalam bo w kolo samochodu nastepna chmara latala. Psa na sile do tylu i sama z muszkami w oczach (wszedzie sie pchaly!!!!) wskoczylam do auta. Zanim ruszylam to musialam z 10-20 wybic bo mlody krzyczal "mama tu sa! tu i tu!!!" zdazylo powlatywach ich troche.

badziewia pelno wszedzie

 

[eZOJA]

bry....