pisalam do DAGISU w czwartek ale nei odpisala, napisalam dzisiaj pytajac jak sobie radzi, jak sie czuje i kiedy wychodzi,oto odpowiedz:
czesc kochana, nawet nie odpisalam ostatnio ale mam male problemy, mielismy wyjsc dzisiaj ale nie wyjdziemy nawet jutro. dostalam jakiegos zapalenia wewnetrznego. rana tez cos nie dobrze i goraczka. poza tym baby blues, rycze ciagle,tak bardzo chcialabym byc juz w domuw malym sie zakochalam, a jak pomysle o swoich dwoch porodach to lzy same mi staja w oczach, usciski od ciotki i kolegi bb dla was wszystkich
odpisalam co sie stalo ze infekcja jakas czy ja zle zszyli czy niesterylne warunki albo co innego,i ze ma sie nei przejmowac plakaniem bo to dobrze robi i wiekszosc forumowiczek miala blusy wiec mi odpisala
mysle ze w domu szybko bym doszla do siebie, caly czas placze kolo Aleksa to karmienie to przewijanie, i dlatego z rana tak, poza tym moze to przez ten porod, strasznie duzo krwi stracilam i mam bardzo zle wyniki, gratulacje dla rozpakowanych (bo pisalam kto sie rozpakwoal)
napisalam ze trzymam kciuki i myslami z nia jestem zeby wszystko bylo ok.