reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gorąca Linia Grudniówek- bez komentarzy

"pojechałam dzisiaj na ktg- szyjka zgładzona, akurat był mój lekarz na dyżurze- zaproponował żeby się połozyć. Tak więc od ponad godziny jestem na porodówce. Pozdrawiam was wszystkie- Elena" ( sms z godz.12:54 )

Także dziewczyny! trzymamy kciuki bo może już coś się dzieje :) albo zadziałało :)
 
reklama
g10:19 sms od Eleny:

"wczoraj zrobili mi test oksytocynowy, mimo tego że zwijałam się z bólu nie zanotowali skurczy i pod wieczór przenieśli mnie na patologię. Potem przez kilka godzin kuła mnie szyjka ale skurczy brak-porażka- zamiast ustępować ustaje- elena"


:(
 
Witajcie,

Ja też już urodziłam śliczną córcię. W Wigilię wypisali nas ze szpitala, poród 21.12 o 4.10 nad ranem. Ola ważyła 3700, 57cm wzrostu i dostała 10pkt. Rośnie jak na drożdzach:) i jest przeboska, co prawda mamy problemy z karmieniem z piersi bo mleko mam od niedawna i ale powoli może jakoś się nam uda. Pozdrawiam!
 
sms od Eleny- od 9:45 znów jestem na porodówce na wywoływaniu, miejmy nadzieję że mój łobuz dziś się urodzi- trzymajcie kciuki" :D

hehe trzymamy trzymamy :)
 
sms od Sarki-

MILENKA JEST JUŻ Z NAMI- ŚLICZNA I ZDROWA. WAGA 3550 i 56cm. Poród b. szybki sn. :)




gratuluję!!!!!!:-D
 

Załączniki

  • Milenka.jpg
    Milenka.jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 163
Ostatnia edycja:
sms od CandyC z godz 10:09

"Jestem już na porodówce, podłączają mnie pod oxy. Jestem przerażona. Będę informować na bieżąco"

Tak więc trzymajmy kciuki :)
 
sms od Eleny ( połączyłam kilka sms-ów :) )

"Wczoraj ( 27.12 ) o 18:35 przyszedł na świat mój syn 58cm i 3850 wagi- niestety nie byłam w stanie urodzić go sama, w ostatniej chwili zrobili cesarkę. Akcja porodowa jak z filmu- lekarze spanikowali (...) malutkiemu podczas cesarki poraniono plecy, trudno, najważniejsze że żyje (..) maluszek spokojny, tatuś zakochany ( ...) dzidziuś wynagrodził ten ból"
:-)


Serdecznie gratuluję !
 
Ostatnia edycja:
Dzisiejszy sms od CandyC:
"O 21 czyli po 12 prawie godzinach skończyła sie kroplówka. Do 22 miałam jeszcze skurcze co 2 min na 93% pozniej wszystko ustalo i leze na patologii ciazy. Dostalam leki i zastrzyki na zmiękczenie szyjki bo glowka malej nie napiera na szyjke, jest za wysoko i nie chce schodzic eh"
 
reklama
Do góry