reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Glukoza na czczo 102, 9tc

Mi przy cukrzycy ciążowej tak skakały cukry. Godzinę po posiłku potrafiłam mieć 160 albo 68. Twoje wyniki wskazują na cukrzycę, nie lekceważ tego. Ciekawe co z innymi pacjentkami tego lekarza. Ile takich chodzi z cukrzycą i o niej nie wie, więc wieczorem do filmu wcina chipsy?
 
reklama
A w którym teraz jesteś tc? Dajesz radę jakoś. Ja ciągle czuję uczucie głodu odkąd staram się jeść produkty z niskim ig. Nie umiem sama nad tym zapanować, bez diabetologa nie dam rady.
diabetolog powinien dać ci jakieś wskazówki dot. Czego ile jesc. Ja np miałam w książeczce zdjęcie które dzieliło talerz na 3 części (1/3 mięso, 1/3 kasze ziemniaki itp I 1/3 warzywa) mi to bardzo pomogło. U mnie też działała dieta 5 posiłkowa. Teraz muszę do niej wrócić, bo jestem na insulinie i pomiędzy posiłkami cukier spada mi za bardzo, a niestety przy niespełna dwulatce ciężko wygospodarować mi czas na wymyślne jedzenie. U mnie np sprawdza się rano musli z jogurtem naturalnym, na 2 śniadanie kawałeczek chleba z warzywami i np miseczka surowej marchewki, potem obiad U mnie np kasza pęczak syci a ma niskie ig, do tego np jak chcesz zjeść coś co może Ci podnieść cukier to warto zestawić to z kiszonkami (ogórek albo kapusta kiszona) na podwieczorek miseczka owoców z jogurtem, a na kolację np kanapka z sałatą, pomidorem, ogórkiem itp. U mnie te, rano pięknie działał gyros (sałata, pomidorek, ogórek swiezy lub kiszony, papryka, mięsko smażone w przyprawie gyros, całość polana sosem czosnkowym) U mnie to jedyne mogłam zjeść całą miseczkę i nawet bez insuliny miałam niski cukier po tym.
 
diabetolog powinien dać ci jakieś wskazówki dot. Czego ile jesc. Ja np miałam w książeczce zdjęcie które dzieliło talerz na 3 części (1/3 mięso, 1/3 kasze ziemniaki itp I 1/3 warzywa) mi to bardzo pomogło. U mnie też działała dieta 5 posiłkowa. Teraz muszę do niej wrócić, bo jestem na insulinie i pomiędzy posiłkami cukier spada mi za bardzo, a niestety przy niespełna dwulatce ciężko wygospodarować mi czas na wymyślne jedzenie. U mnie np sprawdza się rano musli z jogurtem naturalnym, na 2 śniadanie kawałeczek chleba z warzywami i np miseczka surowej marchewki, potem obiad U mnie np kasza pęczak syci a ma niskie ig, do tego np jak chcesz zjeść coś co może Ci podnieść cukier to warto zestawić to z kiszonkami (ogórek albo kapusta kiszona) na podwieczorek miseczka owoców z jogurtem, a na kolację np kanapka z sałatą, pomidorem, ogórkiem itp. U mnie te, rano pięknie działał gyros (sałata, pomidorek, ogórek swiezy lub kiszony, papryka, mięsko smażone w przyprawie gyros, całość polana sosem czosnkowym) U mnie to jedyne mogłam zjeść całą miseczkę i nawet bez insuliny miałam niski cukier po tym.
Właśnie już czytałam o tych zestawieniach, ale u mnie 5 posiłków to mało, ciągle czuję ssanie. Muszę mieć ten glukometr i paski, żeby zobaczyć co się dzieje i może diabetologa mi to ogarnie szybko. Staram się już jak mogę, mam nadzieję, że to kwestia czasu. Jeśli nie, to spróbuję diety pudełkowej w ostateczności.
 
Właśnie już czytałam o tych zestawieniach, ale u mnie 5 posiłków to mało, ciągle czuję ssanie. Muszę mieć ten glukometr i paski, żeby zobaczyć co się dzieje i może diabetologa mi to ogarnie szybko. Staram się już jak mogę, mam nadzieję, że to kwestia czasu. Jeśli nie, to spróbuję diety pudełkowej w ostateczności.
Ja tak jak pisałam jem 7/8x dziennie. Najczęstsze przekroczenia mam po śniadaniu jak mam nie przespana noc lub nie zjem ok północy.
Glukometr i paski możesz sobie kupić. Ja glukometr dostałam jakiś gratisów do 3 pączek pasków. Po diabettku paski będziesz miała tańsze
 
Właśnie już czytałam o tych zestawieniach, ale u mnie 5 posiłków to mało, ciągle czuję ssanie. Muszę mieć ten glukometr i paski, żeby zobaczyć co się dzieje i może diabetologa mi to ogarnie szybko. Staram się już jak mogę, mam nadzieję, że to kwestia czasu. Jeśli nie, to spróbuję diety pudełkowej w ostateczności.
diabetolog powinien ci dać glukometr za darmo na pierwszej wizycie. Pamiętaj, że jak będziesz się rejestrować to muszą cie przyjąć albo tego samego dnia kiedy sie zglaszasz, albo w ciągu 7 dni.
 
Lekarz rodzinny powiedział, że wyniki są dobre. Nie chciała dać skierowania. Prawie je wyłudziłam. Masakra. Poszłam ze skierowaniem do przychodni. Terminy na koniec kwietnia, więc odeszłam z kwitkiem, ale wróciłam do okienka zeby się coś spytać i w końcu pani wzięła moje skierowanie, kartę ciąży i wyniki i powiedziała, że w poniedziałek jak będzie diabetolog, to zobaczy co się da zrobić. Ale zadzwoniła już dzisiaj, że jutro diabetolog.
 
Lekarz rodzinny powiedział, że wyniki są dobre. Nie chciała dać skierowania. Prawie je wyłudziłam. Masakra. Poszłam ze skierowaniem do przychodni. Terminy na koniec kwietnia, więc odeszłam z kwitkiem, ale wróciłam do okienka zeby się coś spytać i w końcu pani wzięła moje skierowanie, kartę ciąży i wyniki i powiedziała, że w poniedziałek jak będzie diabetolog, to zobaczy co się da zrobić. Ale zadzwoniła już dzisiaj, że jutro diabetolog.
Serio rodzinna powiedziała, że w ciąży 97 na czczo to ok? Masakra.
 
Serio rodzinna powiedziała, że w ciąży 97 na czczo to ok? Masakra.
Ona chyba nawet nie wiedziała jakie są normy. Kilka razy jej mówiłam. Ostatecznie powiedziała, że dla świętego spokoju da skierowanie. Mam dość tych lekarzy. Muszę szukać giną, tylko jak nie trafić z deszczu pod rynnę.
 
reklama
Ona chyba nawet nie wiedziała jakie są normy. Kilka razy jej mówiłam. Ostatecznie powiedziała, że dla świętego spokoju da skierowanie. Mam dość tych lekarzy. Muszę szukać giną, tylko jak nie trafić z deszczu pod rynnę.
Ja chodzę tylko prywatnie.
Poczytaj opinię na znany lekarz
 
Do góry