diabetolog powinien dać ci jakieś wskazówki dot. Czego ile jesc. Ja np miałam w książeczce zdjęcie które dzieliło talerz na 3 części (1/3 mięso, 1/3 kasze ziemniaki itp I 1/3 warzywa) mi to bardzo pomogło. U mnie też działała dieta 5 posiłkowa. Teraz muszę do niej wrócić, bo jestem na insulinie i pomiędzy posiłkami cukier spada mi za bardzo, a niestety przy niespełna dwulatce ciężko wygospodarować mi czas na wymyślne jedzenie. U mnie np sprawdza się rano musli z jogurtem naturalnym, na 2 śniadanie kawałeczek chleba z warzywami i np miseczka surowej marchewki, potem obiad U mnie np kasza pęczak syci a ma niskie ig, do tego np jak chcesz zjeść coś co może Ci podnieść cukier to warto zestawić to z kiszonkami (ogórek albo kapusta kiszona) na podwieczorek miseczka owoców z jogurtem, a na kolację np kanapka z sałatą, pomidorem, ogórkiem itp. U mnie te, rano pięknie działał gyros (sałata, pomidorek, ogórek swiezy lub kiszony, papryka, mięsko smażone w przyprawie gyros, całość polana sosem czosnkowym) U mnie to jedyne mogłam zjeść całą miseczkę i nawet bez insuliny miałam niski cukier po tym.