reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Galeria Zdjec Naszych Pociech

Oli super wygląda,mała modelka.
A właśnie,miałam zapytać Kasiad,jak nastolatki sobie radzą z "wszędobylskim" dwulatkiem?Bo jak ja sie zjawiam u siorki,to nic nie może zrobic,Kuba włazi(albo domaga sie )wchodzenia do każdego pokoju:baffled:Na nic sie zdają tłumaczenia,że ktoś spi,uczy sie,pracuje....marudzi pod drzwiami,puka,woła....:happy:
 
reklama
Rozalka, u nas jest tak, że starsi rzadko wyganiają Oliwkę, jak chce do nich iść, to idzie, wyjątkiem jest czas, kiedy odrabiają lekcje, ale jak bardzo ma ochotę do nich iść, to też potrafią na chwilę przerwać, wezmą ją na kolana, pokażą jej co nieco na kompie, muzykę popuszczają i ona potem usatysfakcjonowana wychodzi od nich sama. Zdecydowanie częściej Oli ma ochotę siedzieć u Pauliny niż u chłopaków, zresztą z 50% dnia u niej w pokoju spędza, a jak Paulina musi się uczyć, to trzeba Oliwkę zająć lub wyjść na spacer. Są dni, że Oli rozumie, że Paulina się uczy, wtedy potwarza "Painka uczi" i nie wchodzi do niej, ale są dni, że nie dociera to niej wcale i piszczy, że chce u niej siedzieć. Malować i robić kolczyki Paulina się stara jak Oli już śpi lub jak jesteśmy na spacerze, choć nie zawsze się tak da.
Generalnie to u nas jest zasada, że jak się starsi nie uczą, drzwi do nich są albo otwarte, albo jak Oli do nich się dobija, to ją wpuszczają. I właściwie nie buntują się na tą zasadę :blink:
 
Rozalka, u nas jest tak, że starsi rzadko wyganiają Oliwkę, jak chce do nich iść, to idzie, wyjątkiem jest czas, kiedy odrabiają lekcje, ale jak bardzo ma ochotę do nich iść, to też potrafią na chwilę przerwać, wezmą ją na kolana, pokażą jej co nieco na kompie, muzykę popuszczają i ona potem usatysfakcjonowana wychodzi od nich sama. Zdecydowanie częściej Oli ma ochotę siedzieć u Pauliny niż u chłopaków, zresztą z 50% dnia u niej w pokoju spędza, a jak Paulina musi się uczyć, to trzeba Oliwkę zająć lub wyjść na spacer. Są dni, że Oli rozumie, że Paulina się uczy, wtedy potwarza "Painka uczi" i nie wchodzi do niej, ale są dni, że nie dociera to niej wcale i piszczy, że chce u niej siedzieć. Malować i robić kolczyki Paulina się stara jak Oli już śpi lub jak jesteśmy na spacerze, choć nie zawsze się tak da.
Generalnie to u nas jest zasada, że jak się starsi nie uczą, drzwi do nich są albo otwarte, albo jak Oli do nich się dobija, to ją wpuszczają. I właściwie nie buntują się na tą zasadę :blink:
wow to SUPER:tak:
 
reklama
Do góry