Ja wpadłam na to tak po prawdzie gdy miałam go dość. Nic mu się nie podobało, wszystkie zabawki nudne. W wózku źle bo płasko i nic nie widzi, a jak się nie jedzie to nie śpi i sie drze.
A w leżaczku widzi bo pod kątem jest. Więc go zapakowałam i oglądał świat :-) Bujał się na świeżym powietrzu, także wilk syty i owca cała ;-)
A w leżaczku widzi bo pod kątem jest. Więc go zapakowałam i oglądał świat :-) Bujał się na świeżym powietrzu, także wilk syty i owca cała ;-)