reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Franek... Ty im jeszcze wszytskim pokażesz!!! :) chłopak z Ciebie na medal! (a jaki przysojny do tego... :) ) Mamo Farnia zobacz...pamiętam jak jeszcze niedawno pisałaś że walczycie o to by Franiu sam siedział, a tymczasem on siedzi, raczkuje, wstaje na nóżki... czy widzisz jak CUDOWNE(!) jest Twoje dziecko? czy widzisz jak wiele osiągnęłaś? a jeszcze sporo przed Wami :) buzaiki dla Was! a w Nowym roku życzę Wam pierwszych samodzielnych kroczków i braku wątpliwości w to że kiedyś zapomnicie o pierwszych trudnych latach! kibicuję Wam niezmiennie! :) cmoki!( od mojej Ali dla Frania bo jak go zabaczyła na zdjęciu to woła :oooooooooooooooooo ;) ):*
 
reklama
Narazie musze powiedzieć, że dziś po raz pierwszy powiedziałam do syna: "Dziecko, czy ty nie możesz chwile w miejscu usiedzieć???" I się zaraz w czółko walnęłam byłam:) Ale...jakaż to normalna reakcja była, prawda?
Koniec laby się zbliża, jutro o 8 rano w progu staje pani Natalia i zaczynamy ostre cwiczenie.
 
Jesteśmy po pierwszej w nowym roku rehabilitacji i..Huston, mamy problem:(
Franek reaguje strasznie, nie daje się dotknąć:( Już wczesniej było widać, że im bardziej kuma tym bardziej ma dość, ale..:( Już nawet ja nie moge go skorygowac nawet, o ćwiczeniach nie wspomnę. Na wałek zawsze miał alergię, ale musimy robic te cwiczenia na wałku.. na raczkowanie, obciążanie stópek.. Kurcze, musze chyba przerobić pokój krasnala.. Chyba tam go przeniose na rehabilitację (teraz w pokoju dziennym), musze się dowiedzieć u szklarza ile by kosztowało lustro na ścianę (przed lustrem ćwiczy chętnie - wiadomo, ja to dziecko).
Cos musze pomyslec...
 
no z tym lustrem to fajnie żeś wymyśliła:) zapytaj szklarza, jak cos zrzucimy się:) a mały, no może pomalutku sie przekona, kurcze sama nie wiem. to już duży facet, będzie coraz częściej pokazywał charakterek...może na poczatek jakieś małe przekupstwo?
 
Aga mamy podobny problem :-( Moja mała nie chce ze mną ćwiczyć, jutro zobaczymy jak z rehabilitantką popracuje. Nawet masażu już nie wytrzymuje :no: Za to sama cały czas ćwiczy: wstaje ,pada i tak na okrągło. Ślini się przy tym, jęczy albo gada. Jak się obudziła niedawno to chciała usiąść a ze mną na podłodze siadu nie chciała ćwiczyć, w święta miała luz ale teraz nie wiem co robić :-(
 
reklama
Ale Franek nie chce w ogóle - ani ze mna, ani z rehabilitantką.. Wystarczy że sie go dotknie w "rehabilitacyjny sposób" (np za kolce biodrowe, korekcja stóp czy ramiona) i juz wrzask, taki z serii "zoooooooooooostaaaawcie mnie w spokoju"..:-:)shocked2:
 
Do góry