Fotki naszych listopadowych słoneczek

[potworek.pl]

Aniu, rudno przewidzieć, czy Oliwka da się wycałować, bo ona jest nieobliczalna W zależności od dnia i nastroju - albo będzie się zachowywać jak dzikus i będzie się chować zawstydzona, albo wlezie Wam na głowę ;-) A co do naszego przyjazdu - może jakoś w marcu byśmy się dogadały?? Bo w kwietniu wielkanoc, a pod koniec kwietnia przyjeżdża moja "ukochana" pasierbica

Patija, Ty nie masz siły, bo Konradowi włosy rosną jak dzikie, a ja nie mam siły, bo Oliwce prawie w ogóle nie rosną. Oczywiście, cały czas słyszymy jaki ładny chłopczyk a najbardziej mnie rozbroił kalendarz, który zrobili w przedszkolu Oliwka dostała taki z samochodami Zresztą, mam gdzieś zdjęcie tego kalendarza, to później wrzucę pokazać.

Bodzia, mój zięciunio jest cudny A Ty taka radosna na tym trzecim zdjęciu

 

[dorotak]

Patija, zgadzam się z dziewczynami Twoje szkraby jak dwie krople podobne do siebie
Bodzinka, fajne te wasze zimowe zdjęcia ))

 

[Kasia1978]

Ale macie fajną zimę Ja też taką chcę
W niedzielę było tak pięknie. W poniedziałek przyjechała do nas siostrzenica - miały być sanki i bałwan i wszystko i przez noc wszystko spłynęło

Patija blondasy the best, nie mogę się napatrzeć :-)

 

[aniii]

bodzinko zima super...rzeczywiście ty taka radosna...Karol super...ale i u nas juz po balwanie i po zimie...taka mini wiosna nam się dziś zrobila...ale fajnie.....!!!!!
​

 

[Cynamonka]

Moj Kuba w koncu ma swoje lozko....
A drugie zdjecie to z balwanem zrobionym przez dziadka.

 

[Kasia1978]

Super łóżeczko!!! Mojemu M bardzo się podoba :-)

 

[aniii]

Cynamonko wow!!!! odjazdowe wyrko!!! a i balwanek niczego sobie super!!!

 

[dorotak]

Moj Kuba w koncu ma swoje lozko....
A drugie zdjecie to z balwanem zrobionym przez dziadka.

świetne łóżko, ojj.. mojemu Wiktorkowi bardzo by się spodobało, póki co ma pościel z takim ZigZakiem ;-)
a bałwanek kapitalny, taki wieeeelki :-)

 

[Bodzinka]

Cynamonko fajne wyrko a bałwan wielgachny!!!!!

 

[Cynamonka]

To jeszcze dokladam fotke z wypadu w gory, wlasnie wrocilismy. Kuba stawial samodzielne kroki na nartach.
Na ostatniej fotce ue mna i moja kolezanka na wyciagu, twardziel wytrzymal niesamowite zimno. ja sie rozchorowalam.