reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Fotki naszych listopadowych słoneczek

Nineczka Karolek nadal siedzi na wysokim krzesełku.Jak mnie nie było to tata je rozkręcił, ale dla małego to świetna zabawka była a nie miejsce do jedzeniw więc, tata złożył je z powrotem.Próba byłą nie udana.
 
reklama
Bodzinka, Karolek widać że zachwycony sankami :tak:.A śnieg w końcu spadnie i będą dzieciaki mieć radochę ;-)
A i widzę, że muzyk pełną parą z Lola, hi hi.Też chciałam kupić Oliwce cymbałki, ale u nas, w naszej mieścinie nie ma.Może kiedyś przy okazji gdzieś kupię
 
Bodzinko no bomba...ale chyba rzeczywiście śnieg odgoniłyśmy wszystkie tymi sankami:-D.
Mój mężuś wyniósł sanki na strych, bo wkurzyliśmy się i stwierdziliśmy że w domu koniec zagracania. a u nas dziś 8 stopni. Lilia śpi na dworzu jak za starych dobrych czasów...
 
Aniii tak, tak zima zobaczyła nasze sanki i się przestraszyła:-)U nas tak ciepło,że mały w polarkowym kompleciku śmiga:-)





Próba odwiedzenia sąsiada;-)
 
Dzięki Inna ja siebie też podziwiam:-)Karol nadal śpi:-)Już byliśmy ze dwa razy w Realu bez wózka ale to był znami tata i dżwigał Lola albo chusta i było wygodniej, dzis mały biegał:-)Ale on miał tempo po tych schodach...Jak się u nas wyjdzie to jakby wiosna była tak cieplutko i słoneczko:-)
 
reklama
Do góry