reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Endometrioza a zajście w ciążę

Robisz ten rezonans w skanmex? Ja właśnie tam robiłam. Oni mają właśnie ten rezonans miednicy mniejszej w kierunku endometriozy. Dość nieprzyjemne te wszystkie wlewy. Da się oczywiście przeżyć.🙂.
AMh można zrobić w dowolnym momencie.
 
reklama
Robisz ten rezonans w skanmex? Ja właśnie tam robiłam. Oni mają właśnie ten rezonans miednicy mniejszej w kierunku endometriozy. Dość nieprzyjemne te wszystkie wlewy. Da się oczywiście przeżyć.🙂.
AMh można zrobić w dowolnym momencie.
Tak, w skanmexie ☺️ boje się tych wlewow i tego leku obniżającego ciśnienie, leków przeczyszczających również. Wszystkiego się boje 🙈😅😅 ale wiem, że bez tego badania nic nie zdziałam. Dziękuję, w takim razie umawiam się na amh ♥️
 
Cześć, u mnie endo II stopnia, po laparoskopii i niestety ciąży brak… właściwie od ponad 4 lat… czekamy na in vitro… mam 36 lat skończone.
 
Tak, w skanmexie ☺️ boje się tych wlewow i tego leku obniżającego ciśnienie, leków przeczyszczających również. Wszystkiego się boje 🙈😅😅 ale wiem, że bez tego badania nic nie zdziałam. Dziękuję, w takim razie umawiam się na amh ♥️
Będzie dobrze. Leki przeczyszczające nie są przyjemne, wlewy też. 😔Ale dasz radę i będziesz wiedzieć na czym stoisz. Powodzenia. ✊✊❤️
 
Ja mam 36 lat. I stwierdzona Endo II stopnia. Jestem po dwukrotnym badaniu drożności jajowodów i laparoskopii. Amh miałam badane i z tego co pamiętam na mój wiek było dobre.

U mnie lekarz podejrzewał Endo ze względu na mięśniaki i torbielki endometrialne. W zabiegu laparoskopii i Histeroskopii usunęli mi zrosty i te torbielki. Niestety trochę pieniędzy na to poszło bo operacje i zabiegi prywatne. Trochę to trwało ale udało mi się w ciągu niecalych 4 lat zajść dwukrotnie w ciążę naturalnie (monitoring cyklu też miałam i dietę). Jedna niestety zakończyła się poronieniem w 11 tygodniu. Ale druga noszę w brzuszku i jestem już na końcówce. Tak więc głowa do góry. Endo to nie wyrok, odpowiednie leczenie, dobry specjalista który poprowadzi to klucz do sukcesu.
 
Z tego co ja wiem AMH powinno badać się w pierwszych dniach cyklu. Tak kiedyś jakaś dziewczyna pisała na forum, taka która leczyła się u jakiegoś profesora. Jak czytam wasze historie to widzę że przy Endo to cholerna loteria. Jedne zachodzą inne wciąż nie mogą, nawet iv nie pomaga. Bardzo dużo na ten temat przeczytałam od kiedy mam diagnozę (2019r). Jeśli jajowody są drożne to nie wszystko, nie wiadomo czy działają w nich strzępki które mają za zadanie przeniesienie zapłodnionej komórki jajowej z jajowodu do macicy. I kolejna rzecz stan zapalny (choćbyśmy stosowały Bóg jeden wie jakie diety) i tak w miednicy mniejszej jest. Co oczywiście utrudnia zagnieżdżenie komórki w endometrium. Ja też mam wciąż nadzieję, ale biorąc pod uwagę fakt że podczas in vitro miałam 5 blastocyst. A z nich zagnieździła się tylko jedna (i była ze mną do 8 tygodnia) sama nie wiem na co się łudzę. Cuda się zdarzają, ale może nie wszystkim.
Nie myślcie że pisze to, aby was przerazić, wręcz przeciwnie, w tym temacie trzeba być realistą. No ale ja mam Endo 4 stopnia, to też na pewno jest u mnie inaczej niż przy 1 czy 2 stopniu.
 
Ja nie uważam, że ktoś tutaj pisze, aby kogoś wystraszyć i prawda jest, że najlepiej byłoby w tej sytuacji patrzeć realnie na sprawę. I fakt, to jest loteria. Jest na grupach Endo i niektóre dziewczyny przy IV stopniu zachodzą za pierwszym razem a inne nie mają tego szczęścia. Ja staram się na noc nie nastawiać, niespecjalnie wierzę też w cuda ☺️ jakaś tam iskierka nadziei jest, ale cóż, wydaje mi się, że skończy się na leczeniu Endo, aby po prostu ułatwić sobie chociaż trochę życie i jego komfort. Nie ukrywam, że przeżywam kryzys i nie mogę przestać myśleć o tym, że zbyt późno zaczęłam się starać. No niestety l, trzeba wypić piwo, którego się nawazylo.
 
Mam endometriozy 3 stopnia (tak było w 2012r). Po długim leczeniu, diecie, zrzuceniu wagi, przygotowaniu 4 razy byłam w ciąży. 2 razy poroniłam, bo okazało się że endometrioza była jednym z wielu problemów. Moim zdaniem nie powinnaś czekać i probowac, a że względu na zrosty powinnaś sprawdzić drożność jajowodów. Poszukaj kogoś, kto specjalizuje się w leczeniu endometriozy, wtedy będzie większa szansa na ciążę. Mi mówili, że naturalnie dzieci mieć nie będę. O jakże się mylili
 
reklama
Do góry