któraś z Was wspomniała tu o kaszkach, że nie da się zrobić manny na MM, a to bardzo proste
gotuje się mannę na samej wodzie, a potem dodaje mm, zaraz poszukam gdzie na innym forum pisałam jak to robię
ja zawsze rano daję Natalii mannę, a wieczorem te gotowe kaszki z Nestle, ale te wielozbożowe bezmleczne - do których dodaję MM (są najbardziej wydajne). a robię to dlatego że mają one różne zboża, są częściowo pełnoziarniste, nie są słodzone. Smakowym dosładzanym kleikom ryżowym mówię NIE
ale te z Nestle moim zdaniem są dobre bo urozmaicają dietę dziecka. Wg mnie najlepsza jest różnorodność. Obiadki czasem gotuję sama a czasem daję słoiki - również z tego względu że moje pomysły na gotowanie są ograniczone i dania są monotonne, a w słoiczkach są takie cuda że jest w czym wybrać
nie sądzę że są tam wypełniacze i sztuczne dodatki, zawsze czytam skład i np. odrzucam te z solą, ale większość tych dań wg mnie jest OK.
Skład rzeczy które kupuję czytam zawsze szczegółowo - porównuję, oceniam - takie skrzywienie zawodowe
czytam skład wszelkich produktów spożywczych, napojów, nawet wody mineralnej
Pieluchy - jednorazowe, choć zdaję sobie sprawę że to wszystko potem zalega gdzieś na wysypiskach śmieci
kupuję Dada Premium z Biedronki, próbowałam wielu pieluch ale te uważam za najlepsze, o niebo lepsze niż słynne pampersy w których robi się zimna żelowa kluska. Dada są mięciutkie, elastyczne, delikatne, nie przeciekają, nie ocierają, dla mnie są idealne.
spanie z dzieckiem - przez pierwsze pół roku, jak jeszcze karmiłam - kładłam Natalię w łóżeczku, tam spała, a przy którymś kolejnym karmieniu (zwykle koło 3-4) już zostawiałam ją w łóżku ze mną. Chciałam połączyć zdrowy nawyk samodzielnego spania w łóżeczku, oraz korzyści płynące z bliskości dziecka i matki w czasie wspólnego snu. Teraz już Natalia śpi sama ale łóżeczko stoi tuż koło naszego łóżka i nadal jesteśmy razem
chusta - fajna sprawa, mam, choć nie nosiłam zbyt dużo ale myślę że przyda się jak będę musiała ogarnąć niemowlę i niespełna dwuletnie dziecko - może uda się funkcjonować z jednym wózkiem który mam teraz (na razie chodzę na spacery z wózkiem i dwoma psami, ciekawe jak będę wyglądać z psami, bobasem w wózku a drugim na plecach
i czy się z tym wszystkim wpakuję do naszej mikroskopijnej windy