Witam Was Mamy.Chciałabym się Was poradzić.Bardzo Proszę Was o szczerą opinię.Tak więc przejdę do sedna sprawy :-)
Mam ponad czteroletnią córkę,którą zapisałam do przedszkola.Niestety nie dostała się od września z powodu przepełnienia.W poprzedni czwartek ku mojemu zdziwieniu zadzwoniła P.Dyrektor przedszkola informując,że zwolniło się jedno miejsce i mogę od poniedziałku przyprowadzić córkę.Po tym telefonie powiedziałam córce,że dostała się do przedszkola.Dziecko całe szczęśliwe i już nie mogła się doczekać kiedy będzie ten poniedziałek.No więc nastał dzisiejszy poniedziałek.Córka jak nigdy wcześniej wstała wcześnie rano bo już nie mogła sie doczekać kiedy pójdzie do dzieci.No więc zaprowadziłam córkę,ona dała buziaczka na pożegnanie i od razu pobiegła do dzieci.Jeszcze zamieniłam parę zdań z Panią "przedszkolanką" i wyszłam obiecując mojej Nikoli,że odbiorę ją po obiadku.Pani uprzedziła mnie,że jesli dziecko nigdy nie chodziło do przedszkola to lepiej bedzie jak odbiorę córkę wczesniej,więc tak też zrobiłam.Poszłam po nią o 12ej.No więc wchodzę na hol przedszkolny a jedna z Pań przedszkolanek które się zmieniają bez ogródek powiedziała cyt: "Pani córka jest jakaś dziwna i dziwnie sie zachowuje".Zaraz zaczęłam dopytywać co się stało itd.(w końcu sama też się stresowałam tym jej pierwszym dzisiejszym dniem w przedszkolu) Pani powiedziała: cyt "Córka jest dziwna bo nie zjadła nic śniadania,ani obiadu.Wypiła tylko kompot.Na dodatek nie wykonuje poleceń i co chwilę biega do ubikacji za potrzebą i oprócz tego,że sie przedstawiła dzieciom i powiedziała gdzie mieszka więcej nic nie mówiła tylko odpowiadała zdawkowo na zadane jej pytania"i w sumie tyle Pani mi objaśniła.Nie chce "słodzić"jakie to nie jest moje dziecko,ale według mnie nie widzę żadnych odchyleń "dziwnych".Córka w domu gada jak nakręcona pełnymi zdaniami,raczej słucha moich poleceń,nie raz ma jakieś fochy jak każde dziecko,ale ogólnie myślę ,że nie ma odchyleń rozwojowych.Czyta proste wyrazy,liczy,zna alfabet itp.Więc moje pytanie do Was Mamy.Czy Panie w przedszkolu w ciągu pierwszego 4-godzinnego pobytu dziecka w przedszkolu mogą stwierdzić,że dziecko jest jakieś dziwne?Pytam Was bo zależy mi na całkowicie obiektywnej ocenie.Ja myślę,że moja córka była dziś zagubiona,wszystko to dla niej nowe w całkiem nowym miejscu,ale przez to jak Pani przedszkolanka mi powiedziała to zaczęłam nad tym dumać.Ogólnie jestem typem człowieka który bierze wszystko do siebie.Jednak Proszę Was o wypowiedź.Pozdrawiam :-))
Mam ponad czteroletnią córkę,którą zapisałam do przedszkola.Niestety nie dostała się od września z powodu przepełnienia.W poprzedni czwartek ku mojemu zdziwieniu zadzwoniła P.Dyrektor przedszkola informując,że zwolniło się jedno miejsce i mogę od poniedziałku przyprowadzić córkę.Po tym telefonie powiedziałam córce,że dostała się do przedszkola.Dziecko całe szczęśliwe i już nie mogła się doczekać kiedy będzie ten poniedziałek.No więc nastał dzisiejszy poniedziałek.Córka jak nigdy wcześniej wstała wcześnie rano bo już nie mogła sie doczekać kiedy pójdzie do dzieci.No więc zaprowadziłam córkę,ona dała buziaczka na pożegnanie i od razu pobiegła do dzieci.Jeszcze zamieniłam parę zdań z Panią "przedszkolanką" i wyszłam obiecując mojej Nikoli,że odbiorę ją po obiadku.Pani uprzedziła mnie,że jesli dziecko nigdy nie chodziło do przedszkola to lepiej bedzie jak odbiorę córkę wczesniej,więc tak też zrobiłam.Poszłam po nią o 12ej.No więc wchodzę na hol przedszkolny a jedna z Pań przedszkolanek które się zmieniają bez ogródek powiedziała cyt: "Pani córka jest jakaś dziwna i dziwnie sie zachowuje".Zaraz zaczęłam dopytywać co się stało itd.(w końcu sama też się stresowałam tym jej pierwszym dzisiejszym dniem w przedszkolu) Pani powiedziała: cyt "Córka jest dziwna bo nie zjadła nic śniadania,ani obiadu.Wypiła tylko kompot.Na dodatek nie wykonuje poleceń i co chwilę biega do ubikacji za potrzebą i oprócz tego,że sie przedstawiła dzieciom i powiedziała gdzie mieszka więcej nic nie mówiła tylko odpowiadała zdawkowo na zadane jej pytania"i w sumie tyle Pani mi objaśniła.Nie chce "słodzić"jakie to nie jest moje dziecko,ale według mnie nie widzę żadnych odchyleń "dziwnych".Córka w domu gada jak nakręcona pełnymi zdaniami,raczej słucha moich poleceń,nie raz ma jakieś fochy jak każde dziecko,ale ogólnie myślę ,że nie ma odchyleń rozwojowych.Czyta proste wyrazy,liczy,zna alfabet itp.Więc moje pytanie do Was Mamy.Czy Panie w przedszkolu w ciągu pierwszego 4-godzinnego pobytu dziecka w przedszkolu mogą stwierdzić,że dziecko jest jakieś dziwne?Pytam Was bo zależy mi na całkowicie obiektywnej ocenie.Ja myślę,że moja córka była dziś zagubiona,wszystko to dla niej nowe w całkiem nowym miejscu,ale przez to jak Pani przedszkolanka mi powiedziała to zaczęłam nad tym dumać.Ogólnie jestem typem człowieka który bierze wszystko do siebie.Jednak Proszę Was o wypowiedź.Pozdrawiam :-))