G
Georgina
Gość
Ale się wstrzeliłyście z wątkiem.
Ja dziś właśnie miałam pierwszy chory sen. Śnili mi się jacyś terroryści świetnie przygotowani do akcji, którzy opanowali szpitale, a ja oczywiście byłam tam na badaniach. Co więcej była ze mną moja mama, która zmarła 11 lat temu i ja poroniłam. Ale to poronienie było dziwne, bo podeszłam do mamy, a ona miała na rękach takie malutkie dzieciątko, nie większe niż dłoń i mi mówi, że to moje. A ja na to "jak to? to już 16 tydzień, myślałam, że już mi się to nie przydarzy". Nic ze mnie nie leciało, tak jakby stało się to bez mojej obecności, i mama mi mówi, że pewnie zaraz zacznie mnie boleć brzuch i dostanę okresu, a ona próbowała oglądać to dzieciątko, jakby sekcję przeprowadzała i szukała powodu czemu poroniłam, a lekarzem nie była, tylko chemikiem jak ja. A wokoło ci terroryści i ja próbująca jakoś ich pokonać. Jednym słowem masakra!!
O kurde.. ale bym się bała.. głupi sen!! Wrrrrr.