reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

....****....dzis na obiad było/bedzie...****....????

reklama
MMMM goraca czekolada,fakt najlepiej smakuje w lokalu,bo w domu nigdy nie wyjdzie jak tam,atmosfera,i przedewszystkim to ze nie robisz jej sama tylko Ci podaja.Moze jakos na czasie wybiore sie z dziecmi na nia,juz mi slinka cieknie.
 
mój Adam uwielbia goraca czekolade..prawie codziennie ostatnio wypija:dry:

a dzis na obiadek u nas była piers z kurczaka zapiekana z warzywami, ziemniaczki z marchewką gotowane, korniszonki.
na kolacje zrobiłam sałatkę rybną..i jak obiad Klaudii srednio podszedł:dry:..to rybe zajadała jak szalona..Potem w przeciągu godziny dwie kupki były:cool2:
 
ooo koło mnie też otworzyli tą pijalnię czekolady, jak mąż wróci to się tam przejdziemy na małe conieco ;-):-)

a na obiad dziś były placki ziemniaczane ze śmietanką i zupka z fasolki szparagowej Iza młóciła placki aż jej się uszy trzęsły :-D:-D:-D
 
U nas dzis w koncu ten kurczak na butelce to tego frytki-posypalam cukrem ale nie byly chrupiace-do tego salatka z pekinskiej i sosik czosnkowy wlasnej roboty do frytek i salatki :-)a na deser omlet na slodko ale taki gotowy z paczki...tak mi zasmakowal ze chyba zrobie jeszcze jeden:-D... I niby ja sie odchudzam ....
 
reklama
Dziewczyny - ja Was podziwiam. Ja zjadam jedno danie i jestem przejedzona, a Wy macie codziennie dwa dania i jeszcze deser :szok::-) Poza tym mi by się nie chciało tyle gotować :sorry2:
 
Do góry