reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

Cześc wszystkim :D
tu też się pochwalę przłomem :):
W poniedziłek Zuzia została rozintubowana i podłaczona do CPAP-u. Na oko radziła sobie nieźłe, płucka ładnie pracowały, była różowa, rengen płuc nic nie wykazał, na oko wyglądało dobrze, ale niestety badania krwi się pogarszały(nie radziła sobie z wydalniem CO2) i po 7 godzinach znów ją zaintubowali :(
Jednak Zuzi wyraźnie spodobało się samodzielne oddychanie i w środę nad ranem sama sobie wyjęła rurkę od respiratora :laugh: i tak oddycha sama do dziś :) a od wczoraj jest tylko pod budką z tlenem!
Jestem z niej bardzo dumna i szczęśliwa...... szczęsliwa podwójnie, bo wczoraj pierwszy raz ja wzięłam (a właściwie dostałam ;)) na ręce i dałam całuska w czółko.
Mówię wam!!! to super uczucie jak po tak dlugim czasie, kiedy ogładało się dziecko tytlko przez szybke inkubatora, można wziąśc je na ręce.
JEST SUPER ::)
 
reklama
no i byliśmy wczoraj na szczepieniu Martynia zniosła tą druga dawkę o wiele lepiej niż pierwszą troszkę marudziła i popłakiwała ale w sumie nie było źle
i tak jak pewnie wszyscy niecierpię szczepień ;)
 
tak na koniec Wikiwerka byłam w pracy pierwszy raz w zeszłym tygodniu ale mam też fajnie bo zostawiam małą z opiekunką tylko w poniedziałki resztę robię w domku w ciągu tygodnia
generalnie to miałam starsznego stresika zostawiłam martynię z obca kobietą i strasznie się bałam, ale najgorszy był ten pierwszy dzień
jak wróciłam to miałam wrażenie że Martynka nawet nie zauważyła że mnie nie było uśmiech na maksa i wszystko ok :)

Wam tez tego życzę
 
U nas pierwsza dawka szczepienia przeszła bez śladu po naszym maluszku, nastepna 21.XII. i dodatkowo płatna szczepinka Hipp. Teraz duzo słyszy sie o pneumokokach ale to droga szczepionka :(
 
Miller już w kilku miejscach się dowiedziałam o tych szczepionkach żeby sobie dać luz bo to takie nagonki reklamowe na pacjentów, ktoś ostatnio pisał że im się ważność kończy i dlatego zrobili taki popłoch żeby rodzice pokupowali i zaszczepili


co do tych skojarzonych to nie wiem jak Wy ale ja płacę po 120,00
 
a ja to mam takie lęki jeżeli chodzi o jakiekolwiek wirusy, bakterie..
ostatnio teściowej chyba wyszła opryszczka, no i nie mogłam patrzeć jak nosi małego na rękach i sie tuli do niego ::) ::)
Chociaż teściową mam bardzo fajną ...
 
reklama
Do góry