Chyba każdy przy zdrowych zmysłach martwi się teraz o finanse, czasy są co tu dużo mówić ciężkie
Ale wyboraz sobie co najgorszego w kwestii finansowej może się stać. Jak stracicie dom, to coś wynajmiecie. Jak długów jest więcej niż warty jest dom to ogłoscie upadłość, stracicie dom ale będziecie mieli czysta karte jak uda sie umorzyć spłaty. Jeżeli pracujecie, to jakoś się utrzymacie. Polska to jeszcze nie jakiś koniec świata, żeby ludzie tu z głodu umierali, są zasiłki, jest opieka społeczna = nie zginiecie. Najwyżej dzieciaki przez jakiś czas nie będą miały markowych ciuchów, to żadna tragedia. Myślę, że po prostu jesteś nieco przytłoczona
Trzymam kciuki, ciesz się ciążą, będzie dobrze.