reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziecko , problemy finansowe

U nas na pokładzie córeczka i jakoś dawaliśmy radę, teraz będzie synek ,ale niestety wszystko po córce wydałam. Nie planowałam więcej dzieci ze względu na naszą sytuację oraz traume po porodzie jaka przeszłam. Bardzo się boję bo opłaty bieżące coraz większe. Staramy się jak możemy wyjść na prostą, ale jest coraz gorzej :( . Dziękuję za odpowiedź:)
Dopisze sie jeszcze tutaj nie wiem jak jest u Ciebie ale być może opieka społeczna da pomoc od siebie? Może warto zapytać?
 
reklama
Będę może brutalna ale niestety. Jeśli nie planowałaś mieć kolejnego dziecka trzeba było się zabezpieczać i myśleć rozsądnie. Kolejna sprawa zamiast się użalać nad sobą weźcie się z mężem w garść bo jeszcze od jęczenia nikomu się nie poprawiło w portfelu. Jedynymi odpowiedzialnymi osobami za utrzymanie dzieci są ich rodzice.Czasu nie cofniesz, więc rękawy zaciągać i do pracy. Wiele osób jest w trudnych sytuacjach i dorabiają sobie. Jeśli nie możesz pracować z powodów zdrowotnych to trudno niech mąż staje na głowie. Mi nawet nie jest Ciebie szkoda ponieważ głaskanie po głowie nie pomoże. Kto chce szuka sposobów kto nie chce szuka powodów. Wiec otrząśnij się z etapu użalania i wspólnie z mężem ustalcie plan działania bo może Twoje obawy nie mają przełożenia na aktualną sytuację a strach ma wielkie oczy.
 
Na kiedy masz termin porodu? Mam ciuszki po synku (są w rożnym stanie, jedne nówki ubrane po dwa razy, inne w spadku dostałam od rodziny) i mogę się podzielić.
Współczuje sytuacji, ale w obecnym momencie to obowiązek utrzymania rodziny spada na męża. Ty powinnaś się oszczędzać i zrobić wszystko, żeby ciąże donosić i opiekować się już starsza córka.
Jesteś bezrobotna czyli dojdzie Ci kosiniakowe 1000 zł przez rok plus dodatkowe 500+ na synka jak się urodzi
 
Na kiedy masz termin porodu? Mam ciuszki po synku (są w rożnym stanie, jedne nówki ubrane po dwa razy, inne w spadku dostałam od rodziny) i mogę się podzielić.
Współczuje sytuacji, ale w obecnym momencie to obowiązek utrzymania rodziny spada na męża. Ty powinnaś się oszczędzać i zrobić wszystko, żeby ciąże donosić i opiekować się już starsza córka.
Jesteś bezrobotna czyli dojdzie Ci kosiniakowe 1000 zł przez rok plus dodatkowe 500+ na synka jak się urodzi
Ale autorka pytania nie jest bezrobotna. Obecnie jest na chorobowym.
 
Będę może brutalna ale niestety. Jeśli nie planowałaś mieć kolejnego dziecka trzeba było się zabezpieczać i myśleć rozsądnie. Kolejna sprawa zamiast się użalać nad sobą weźcie się z mężem w garść bo jeszcze od jęczenia nikomu się nie poprawiło w portfelu. Jedynymi odpowiedzialnymi osobami za utrzymanie dzieci są ich rodzice.Czasu nie cofniesz, więc rękawy zaciągać i do pracy. Wiele osób jest w trudnych sytuacjach i dorabiają sobie. Jeśli nie możesz pracować z powodów zdrowotnych to trudno niech mąż staje na głowie. Mi nawet nie jest Ciebie szkoda ponieważ głaskanie po głowie nie pomoże. Kto chce szuka sposobów kto nie chce szuka powodów. Wiec otrząśnij się z etapu użalania i wspólnie z mężem ustalcie plan działania bo może Twoje obawy nie mają przełożenia na aktualną sytuację a strach ma wielkie oczy.
Nie wiem czy czytałaś ale ciąża jest wysokiego ryzyka tak samo jak i była pierwsza.
 
Musicie z mężem siasc i przeliczyć Wasz dochód i jakie macie wydatki.
Może można z czegoś zrezygnować żeby coś zaoszczędzić.
Ciuszki tak jak dziewczyny piszą możesz poszukać na różnych forach typu na fb za darmo czy nawet za grosze dla synka czy nawet dla córki bo wiadomo że dziecko rośnie i są potrzeby.
Ciężko coś doradzić można skorzystać z pomocy MOPS- u czy GOPS-u w zależności czy mieszkacie w mieście czy na wsi.
Zawsze to parę groszy wpadnie na potrzeby.

Życzę powodzenia.
 
A widzisz, ni chcieliście a macie ciążę ☹️ nie marudź, tylko ciesz się z tego cudu, pieniądze raz są raz nie ma. Dostaniesz 500 plus , może kosiniakowe, rko to wystarczy na dzieci, ubranka są za grosze przynajmniej do rozmiaru 98. Praktycznie wszystko.mozna za grosze,darmo dostać. Wózki na olx nawet oddają. Chyba, że nie potraficie gospodarować kasą, to już nikt nie pomoże. I może na przyszłość jakaś porządna antykoncepcja. Plus baw się z dzieckiem, nie jest niczemu winne, że będzie miało rodzeństwo .
 
Dziewczyny, a może jednak nie najeżdżajmy tak od razu. Nie znamy całej sytuacji, nie wiemy przede wszystkim w jakiej psychicznej kondycji jest autorka. Co do świadczeń socjalnych: pamietajmy o kryterium dochodowym, nie znamy dochodów rodziny, wiec tez ciężko coś poradzić - ale fakt: telefon do MOPS, PERFRON na pewno można wykonać i zapytać się - ewentualnie żeby wskazali również inne instytucje, które mogą pomoc. Nie wypowiem się co do pracy: nie znam ani sytuacji ani kwalifikacji, wiec ciężko mi coś sensownego poradzić. Grunt to się nie poddawać i działać. :)
 
reklama
Ja nie najeżdżam. Napisałam co pomyślałam. Są rozni ludzie. Niektórzy faktycznie nie mają pieniędzy, niektórzy są nieodpowiedzialni, niektórzy lekkoduchami, ale szczęśliwymi. Dużo ludzi ma pieniądze, ale nie potrafi niby zarządzać i musi pożyczać. Niektórzy bardzo chcą ciążę i nie mają. I tyle. To jest anonimowe forum babyboom, a sytuacja autorki jest chyba teraz jedną ze zwykłych w kraju.
 
Do góry