Tak to się właśnie nazywa, niedosłuch centralny. Kiedy ucho jest prawidłowo rozwinięte i niema ubytku na słuchu, czyli dziecko słyszy normalnie, a mimo to nie wyłapuje wszystkich dzwiekow, nie reaguje na polecenia. Zachowuje się trochę tak jakby nie słyszało. Problem nie leży w uchu, a na drodze nerwowej, w mózgu. Dlatego nazywa się to niedosłuchem centralnym, czy ładniej zaburzeniem centralnego przetwatrzania sluchu. Przy nadwrażliwości dźwiękowej jeśli się tym nie pracuje, to dziecko przy nadmiarze bodźców wyłącza się. Przestaje słuchać. To może doprowadzić do niedosłuchu. Dzieje się tak dlatego, że brak bodźców w mózgu niestety sprawia, że w tym obszarze się on nie rozwija. To działanie wtórne. To oczywiście teoria, której mnie uczyli, ale mnie wystraszyła wystarczająco. Dlatego poszłam na trening słuchowy.No u nas niedosłuchu to raczej nie ma. Chodzi o samo przetwarzanie słuchowe. Np. wyłapywanie odpowiednich dźwięków z hałasu. Może mi na wizycie dokładnie wytłumaczą Mój syn od zawsze miał nadwrażliwość słuchową, ale sobie radzi (nawet w świetlicy gdzie pewnie z setka dzieci jest). Niestety nie wiem od jakiego wieku to badanie się wykonuje, ale podczas rejestracji nas o to pytali. Młody ma 9 lat skończone.
@Papillonek1980 To te afty mogą być od niedoboru żelaza. A sam poziom żelaza sprawdzałaś? Bo u mojej młodej hemoglobina, hematokryt, TIBC itp. wychodziły w normie. Ale samo żelazo wychodziło poniżej normy... U niej przy niedoborze od razu robiły się cienie pod oczami.
reklama
Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
@Destino i to wam wyszło w rezonansie magnetycznym? A czy cokolwiek po dziecku, po jego zachowaniu było widać? Coś cię niepokoiło?Tak to się właśnie nazywa, niedosłuch centralny. Kiedy ucho jest prawidłowo rozwinięte i niema ubytku na słuchu, czyli dziecko słyszy normalnie, a mimo to nie wyłapuje wszystkich dzwiekow, nie reaguje na polecenia. Zachowuje się trochę tak jakby nie słyszało. Problem nie leży w uchu, a na drodze nerwowej, w mózgu. Dlatego nazywa się to niedosłuchem centralnym, czy ładniej zaburzeniem centralnego przetwatrzania sluchu. Przy nadwrażliwości dźwiękowej jeśli się tym nie pracuje, to dziecko przy nadmiarze bodźców wyłącza się. Przestaje słuchać. To może doprowadzić do niedosłuchu. Dzieje się tak dlatego, że brak bodźców w mózgu niestety sprawia, że w tym obszarze się on nie rozwija. To działanie wtórne. To oczywiście teoria, której mnie uczyli, ale mnie wystraszyła wystarczająco. Dlatego poszłam na trening słuchowy.
@DropKick używam tranu gall. Wystarcza 2,5 ml dziennie, więc jest raczej bogaty. Jaki macie tran z alg? Tu można wstawiać link? Mogłabyś mi wysłać link do twojego tranu i do b compelx na pw? Widzisz różnicę w zachowaniu dziecka przed witaminami i po? Załóżmy po miesiącu? Widać coś?
No to u mnie nie ma objawów "niesłyszenia". Z takich objawów, które jednak skłoniły mnie do diagnozowania dalej to mamy: opóźniony rozwój mowy, nadwrażliwość na dźwięki (czasem nawet wg mnie cicho nastawione radio w samochodzie mu przeszkadza), trudności w rozpoznawaniu dźwięków o podobnym brzmieniu (wspomniane wcześniej "c" z "s" lub też "ą" z "ę"). Do tego jeśli tylko przebywa tam gdzie jest głośno, to potem mówi, że musi odpocząć i np. kładzie się w łóżku. Bardzo wcześnie wykonywał nawet złożone polecenia.
Ale wciąż szukam rozwiązania jak wspomóc go obecnie. Bo taka niewyraźna mowa wpływa też na relacje z innymi dziećmi.
Ale wciąż szukam rozwiązania jak wspomóc go obecnie. Bo taka niewyraźna mowa wpływa też na relacje z innymi dziećmi.
Nie, rezonans pokazał miejsca uszkodzone po wylewie, ale nie pokazuje niedosłuchu. Po prostu wylew w okolicy, gdzie znajdują się nerwy stanowiące drogę przewodzenia impulsu dźwiękowego niestety predystunuje do takiego zaburzenia. Do tego nadwrażliwość na dźwięki, to, jak mówisz do dziecka, a ono nie reaguje, jakby ciebie nieslyszalo. Trzeba podejść, dotknąć by na ciebie popatrzyli zanim o coś poprosisz. Jak w otoczeniu są inne dźwięki, to co mówisz zlewa się dziecku z innymi. Wszystko go rozprasza, nie umie wyróżnić dźwięków ważnych i pominąc tych, które ważne nie są. Dlatego tak jakby cię ignoruje, nie słucha. A prawda taka, że zwyczajnie nie słyszy, choć uszy dobrze działają.@Destino i to wam wyszło w rezonansie magnetycznym? A czy cokolwiek po dziecku, po jego zachowaniu było widać? Coś cię niepokoiło?
@DropKick używam tranu gall. Wystarcza 2,5 ml dziennie, więc jest raczej bogaty. Jaki macie tran z alg? Tu można wstawiać link? Mogłabyś mi wysłać link do twojego tranu i do b compelx na pw? Widzisz różnicę w zachowaniu dziecka przed witaminami i po? Załóżmy po miesiącu? Widać coś?
Tak, w późniejszym etapie jest to co mówisz, że dziecko ma trudności w rozpoznawaniu podobnie brzmiących liter, samogłosek, nawet słów. Więc jeśli dziecko mówiące, to może inaczej rozumieć polecenie, bo co innego słyszy niż ty mówisz. Może cierpieć na tym mowa. U nas o dziwo mowa jest Perfect, mimo dużych trudności w przetwarzaniu dźwięku. Ja jeśli nie podejdę, nie wyrwę dziecka z tego co robi, to mnie nie usłyszy, chyba, że się mocno wydrę, ale nie o ty w tym chodzi. Poza tym głośne dźwięki ja straszą.No to u mnie nie ma objawów "niesłyszenia". Z takich objawów, które jednak skłoniły mnie do diagnozowania dalej to mamy: opóźniony rozwój mowy, nadwrażliwość na dźwięki (czasem nawet wg mnie cicho nastawione radio w samochodzie mu przeszkadza), trudności w rozpoznawaniu dźwięków o podobnym brzmieniu (wspomniane wcześniej "c" z "s" lub też "ą" z "ę"). Do tego jeśli tylko przebywa tam gdzie jest głośno, to potem mówi, że musi odpocząć i np. kładzie się w łóżku. Bardzo wcześnie wykonywał nawet złożone polecenia.
Ale wciąż szukam rozwiązania jak wspomóc go obecnie. Bo taka niewyraźna mowa wpływa też na relacje z innymi dziećmi.
Ta mowa... Mam to samo u synka. I tak, wpływa na relacje, bardzo. Tylko tak jak tu wspomniałam, u nas mowa poprawiła się po SI. To was nie minie, bo nadwrażliwość dźwiękowa, to zaburzenie SI
@Papillonek1980
HoliDiet Żaneta Kasperska
HoliDiet Żaneta Kasperska
Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Choroba, dziewczyny, nie straszcie.
Mój mały ma nadwrażliwość na dźwięki. Zatyka uszka rękami i bije się w głowę. Za to jak czytam mu kalka lalka to odróżni i dobrze pokaże podobnie brzmiące wyrazy. Mam mętlik w głowie.
Mój mały ma nadwrażliwość na dźwięki. Zatyka uszka rękami i bije się w głowę. Za to jak czytam mu kalka lalka to odróżni i dobrze pokaże podobnie brzmiące wyrazy. Mam mętlik w głowie.
jeśli twój syn ma autyzm, to się trochę inaczej rozpatruje. Aczkolwiek warto o to zapytać. Idź na SI, bo tam zaś się ewentualnymi trudnościami. I jeśli trzeba będzie pokierują dalej. Nie stresuj się tak. Gdy posłuchasz, takich wymian zdań to twoje dziecko będzie miało wszystko. A u was jest inna droga, bo mózg osób z autyzmem po prostu inaczej funkcjonuje i wiele rzeczy może imitować jakieś zaburzenie, a wcale nim nie być. Między innymi po to diagnoza.Choroba, dziewczyny, nie straszcie.
Mój mały ma nadwrażliwość na dźwięki. Zatyka uszka rękami i bije się w głowę. Za to jak czytam mu kalka lalka to odróżni i dobrze pokaże podobnie brzmiące wyrazy. Mam mętlik w głowie.
Przykład. Moja dziewczynka ma mnóstwo zachowań autystycznych. Owszem może mieć autyzm, czy rus autystyczny i tak to do tej pory widziałam. Okazuje się jednak, że u niej więcej jest cech wczesniaczych nich autystycznych. A uwierz są bardzo podobne. Łącznie z tym, że nie lubi dotyku, przytulania, patrzyć w oczy, stereotypie i takie tam. Tak więc po to są specjalisci
Dla mnie to, co @witch pisze jest ważne, bo do tej pory nie brałam pod uwagę niedosłuchu centralnego u syna. A może mieć ze względu na niedotlenienie. Tak więc @witch dziękuję, będę o tym rozmawiać z terapeuta.
@Papillonek1980 jak mogę do Ciebie tutaj napisać? Nie żartuję
reklama
Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Już pisze.@Papillonek1980 jak mogę do Ciebie tutaj napisać? Nie żartuję
Podobne tematy
Podziel się: