reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziecko 20 miesięcy nie chodzi

Omega dha z alg i witaminy z grupy b (tutaj uzywamy myvita b complex struktura liposomalna polecony właśnie przez terapeutę si)
Ja na razie daje tylko tran, to wystarczy jako omegi? 🤔
B jeszcze nie mam. Kto wie, może akurat małemu brakuje b, ma ciągle stan zapalny w buziuni. 🥺 Muszę się za to wsiąść. Dziękuję 😊
 
reklama
Omega dha z alg i witaminy z grupy b (tutaj uzywamy myvita b complex struktura liposomalna polecony właśnie przez terapeutę si)
Właśnie to chciałam ci podpowiedzieć . To wpływa na poprawę funkcjonowania układu nerwowego. Jeśli mogę coś zasugerować, to poszukajcie innego terapeuty si. Wiek twojego dziecka jest najlepszy na pracę z układem nerwowym. Teraz jeszcze plastyczny można go modulować. Z wiekiem będzie gorzej. A terapia si no najulubiensza terapia dla dzieci. Raczej wszystkie ja lubią, bo to jak zabawa na placu zabaw, wiec nic nie odbierasz z dzieciństwa, raczej dodajesz. Przeważnie dzieci nie chcą kończyć zajęć 😊
 
Ja na razie daje tylko tran, to wystarczy jako omegi? 🤔
B jeszcze nie mam. Kto wie, może akurat małemu brakuje b, ma ciągle stan zapalny w buziuni. 🥺 Muszę się za to wsiąść. Dziękuję 😊
Nie wiem ile ma mg w sobie tran ktorego uzywasz. Ja tez specjalistą nie jestem, po prostu porownalam sobie wiekszoec dostępnych produktów na rynku i wybralam ten z największą ilością dha w jednej kapsułce. I u mnie bezglutenowy, nie zawiera laktozy nie zawiera białek mleka i bez dodatku soi. Bo mój alergik. No i koniecznie z alg, nie z ryby.
 
Właśnie to chciałam ci podpowiedzieć . To wpływa na poprawę funkcjonowania układu nerwowego. Jeśli mogę coś zasugerować, to poszukajcie innego terapeuty si. Wiek twojego dziecka jest najlepszy na pracę z układem nerwowym. Teraz jeszcze plastyczny można go modulować. Z wiekiem będzie gorzej. A terapia si no najulubiensza terapia dla dzieci. Raczej wszystkie ja lubią, bo to jak zabawa na placu zabaw, wiec nic nie odbierasz z dzieciństwa, raczej dodajesz. Przeważnie dzieci nie chcą kończyć zajęć 😊
Jezeli uznam ze jest potrzeba i biorę się za to ostro to jasne, ale na razie chcemy odetchnąć. No i mieszkamy w malutkim miasteczku (7 tys osób), to jedyny terapeuta si, muaialabym szukac kogos dalej a nie mam prawa jazdy, a mój facet jezdzi bardzo czesto w delegacje. Więc jest trochę utrudnione.
 
Mój synek usiadł jak miał 10 miesięcy. Pełzał, czworakowal, stawał przy kanapie a siedzieć nie chciał. Koleżanka mi powtarzała, że on odkrywa świat, żeby dać mu czas bo jak tylko zechce się zatrzymać i usiąść to to zrobi. I faktycznie tak było :) na jego roczek usłyszałam o rany boskie ale on nie chodzi 😱 odpowiadałam, że jak poczuje się bezpiecznie to da kroczki. Chodził bokiem przy kanapie, ćwiczył intensywnie ale sam odważył się ruszyć, gdy skończył 14 miesięcy. Był i jest dzieckiem bardzo ostrożnym (nie mieliśmy nigdy siniaków, guzów, stłuczeń). W lipcu skończył 2latka, jest małym wielkim, mądrym chłopcem.
Najważniejsze kochana to dać dziecku czas. Oczywiście gdzieś te widełki czasowe są brane pod uwagę ale jak to mówi moja pediatra, to zapisane jest w książkach a dziecko książek nie czyta więc nie wie, że ma się wpasować w odpowiednie sloty. Jeśli coś mocno niepokoi, wtedy warto wybrać się do lekarza, ale jeśli są to tylko obawy typu bo koleżanki czy kuzynki już usiadło a moje jeszcze nie, to warto zaufać swojemu dozecku bo to nie wyścig szczurów.
Że swojego doświadczenia powiem, że o ile forum tego typu są często mega pomocne to potrafią też mocno zamieszać w naszym spojrzeniu na dziecko. Sama widzę, że przynależąc do grup ciążowych, po porodzie zaczyna się, a moje dziecko już się obraca, a inne nie, a moje pełza a inne nie. I nakręcamy się nawzajem próbując urządzić wyścig szczurów między naszymi dziećmi. Na szczęście pociechy mają to gdzieś i robią wszystko w swoim czasie :)
zastanawiałam sie, czy ci napisać. Ostrożność jaka twoje dziecko ma jest dla mamy super. To może być niepewność grawitacyjna. Czyli dziecko nie wspina się wysoko, nie odrywa za bardzo od podłogi, więc nie lubi za bardzo skakać. Upadki trudniej znosi niż inne dzieci. To też podlega pod SI. Nie chodzi o to by każda matkę naciągać na terapię, bo taka moda. Trzeba zrobić diagnozę by wiedzieć czy dziecko jej potrzebuje. O plastyczności układu nerwowego już napisałam. Dlaczego do ciebie pisze? Bo to, co utrudnia w starsz wieku zaburzenie SI to często koncentrację, która jest potrzebna do nauki, gdy dziecko idzie do szkoły. Dlatego to ważne by wcześniej zaczynać niż czas w którym wyłapie bądź nie przedszkole lub szkoła. Ale już milknie.
 
Jezeli uznam ze jest potrzeba i biorę się za to ostro to jasne, ale na razie chcemy odetchnąć. No i mieszkamy w malutkim miasteczku (7 tys osób), to jedyny terapeuta si, muaialabym szukac kogos dalej a nie mam prawa jazdy, a mój facet jezdzi bardzo czesto w delegacje. Więc jest trochę utrudnione.
W ogóle super, że macie takiego terapeutę.
Wiesz rozumiem cię, bo my też od czasu do czasu potrzebujemy odetchnąć od terapii
 
zastanawiałam sie, czy ci napisać. Ostrożność jaka twoje dziecko ma jest dla mamy super. To może być niepewność grawitacyjna. Czyli dziecko nie wspina się wysoko, nie odrywa za bardzo od podłogi, więc nie lubi za bardzo skakać. Upadki trudniej znosi niż inne dzieci. To też podlega pod SI. Nie chodzi o to by każda matkę naciągać na terapię, bo taka moda. Trzeba zrobić diagnozę by wiedzieć czy dziecko jej potrzebuje. O plastyczności układu nerwowego już napisałam. Dlaczego do ciebie pisze? Bo to, co utrudnia w starsz wieku zaburzenie SI to często koncentrację, która jest potrzebna do nauki, gdy dziecko idzie do szkoły. Dlatego to ważne by wcześniej zaczynać niż czas w którym wyłapie bądź nie przedszkole lub szkoła. Ale już milknie.
Nie zastanawiaj się nigdy czy pisać bo myślę, że masz ogromną wiedzę i niekończące się pokłady empatii, którymi warto sie dzielić z innymi. Czasem rodzic może zbyt łaskawie patrzeć na swoje dziecko i nie dostrzegać bądź wypierać wiele zaburzeń.
Synek tylko do momentu siadu i chodzenia był bardzo ostrożny. Teraz rozrabia jak każdy dwulatek. Biega, skacze, robi fikolki, włazi na krzesła czy kanapę. Nie jest typowym szogunkiem ale potrafi dać popis umiejętności hehe. Jest spokojniejszy na pewno od większości swoich rowiesnikow ale może wynika to z jego zainteresowań, lubi rysować, układać klocki, puzzle. Nie mam do czegoś sie doczepić w jego zachowaniu. Niemniej dozekuje za odpowiedź :)
 
reklama
zastanawiałam sie, czy ci napisać. Ostrożność jaka twoje dziecko ma jest dla mamy super. To może być niepewność grawitacyjna. Czyli dziecko nie wspina się wysoko, nie odrywa za bardzo od podłogi, więc nie lubi za bardzo skakać. Upadki trudniej znosi niż inne dzieci. To też podlega pod SI. Nie chodzi o to by każda matkę naciągać na terapię, bo taka moda. Trzeba zrobić diagnozę by wiedzieć czy dziecko jej potrzebuje. O plastyczności układu nerwowego już napisałam. Dlaczego do ciebie pisze? Bo to, co utrudnia w starsz wieku zaburzenie SI to często koncentrację, która jest potrzebna do nauki, gdy dziecko idzie do szkoły. Dlatego to ważne by wcześniej zaczynać niż czas w którym wyłapie bądź nie przedszkole lub szkoła. Ale już milknie.
Mój mały ma chyba niepewność grawitacyjną. Nie skacze, nie wspina się i ma duży problem jak ja staje na krzesło. Mówi mama bam! 😐
 
Do góry